czego z czym nie łączyć?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-08-02 09:36:14
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU.UplU> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Katarzyna" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eapo2f$mbv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cześć
> ostatnio przeczytałam że nie powinno sie łaczyc majeranku z koprem,
> pomidorów ze śmietaną. czy moglibyscie powiedzieć jak szukać wiecej na ten
> temat i jak mam to nazwac żeby znaleźć w necie? A tak poza tym pomidorki
ze
> smietaną to poezja i tak z nich nie zrezygnuję.
> Własciwie to dlaczego nie mozna ich łączyć?
> Kasia-Rzeszów
>
>
A taki likopen z pomidorów to własnie w tłuszczu sie rozprowadza i przez to
sie bardziej przyswajalny robi...
ale co począc..skoro te komiksy dla kobiet musza zawsze jakiej sensacji sie
doszukiwac...
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2006-08-02 09:36:32
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Katarzyna" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
to o majeranku jest tu:
http://www.ksiazka-kucharska.pl/index.php?p=polecamy
&id=1, nigdy o takiej
zasadzie nie słyszłam,
a to o pomidorach przeczytałam jakis czas temu i nie pamiętam gdzie.
ziemniaków z mięsem też nie powinno sie jeść bo trwią je zupełnie inne
enzymy , które wzajemnie sie ścierają, ale to przeciez podstawa obiadu i tak
bedę jeść do smierci.
Jednak chetnie dowiem sie coś więcej , bo mam kłopoty z przyswajalnością
magnezu i tu nie chciałabym popełniac błędów. Np. powinnam przestać pić kawe
bo wypłukuje magnez.
dlaczego to co takie dobre jest najczęściej niewskazane?
Odwieczny problem ludzkości.
Kasia-Rzeszów
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-08-02 09:47:19
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: Tatiana <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Wed, 2 Aug 2006 11:36:32 +0200, Waćpanna lub waćpan Katarzyna, w
wiadomości <news:eapru4$2ni$1@nemesis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:
> ziemniaków z mięsem też nie powinno sie jeść bo trwią je zupełnie inne
> enzymy , które wzajemnie sie ścierają, ale to przeciez podstawa obiadu i tak
> bedę jeść do smierci.
Co? Muahahaha. Nie wierz.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-08-02 09:47:45
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Monika" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Jednak chetnie dowiem sie coś więcej , bo mam kłopoty z przyswajalnością
> magnezu i tu nie chciałabym popełniac błędów. Np. powinnam przestać pić
> kawe
> bo wypłukuje magnez.
> dlaczego to co takie dobre jest najczęściej niewskazane?
> Odwieczny problem ludzkości.
> Kasia-Rzeszów
>
>
>
Ale za to czekolada ma mnóstwo magnezu :-)
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-08-02 10:12:27
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Piotrek" <b...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
Monika wrote:
> Ale za to czekolada ma mnóstwo magnezu :-)
Kawa z czekoladą... mmmm.... :)) Dla mnie najchetniej gorzka :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-08-02 10:39:18
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Piotrek" <b...@b...pl> wrote in message
news:eaptr1$c5t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kawa z czekoladą... mmmm....
Kofeina z teobrominą - nie podawać dzieciom...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-08-02 10:41:58
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Maciej L." <m...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
ŁĄCZYĆ wszystko ze wszystkim, ale tak by smakowalo. Jesli liczysz
kalorie to sie nie odzywam bo nie uznaje liczenia, choc czesto moje
potrawy nie sa kaloryczne - ale nie z powodu kombinacji z kaloriami, ale
dlatego, ze akurat mam na cos takiego ochote - na takie a nie inne
polaczenie skladnikow.
Co do laczenia - polecam eksperymenty - oczywiscie nie z drogimi
skladnikami. No chyba, ze malutkie porcje dla sprawdzenia.
Najfajniejsze smaki wychodzily mi z laczenia rzeczy, ktore do siebie
"nie pasowaly" - choc nadal nie trawie plackow ziemniaczanych z cukrem ;]
Pozdrawiam
Maciek
--
Redakcja CD-Action / Sukiennice 6 (3 piętro)
50-107 Wrocław / www.cdaction.com.pl
tel. (071) 343-61-67 w. 108, faks (071) 341-99-11
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-08-02 10:46:31
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Maciej L." <m...@c...com.pl> wrote in message
news:eapvhm$2hs3$1@news2.ipartners.pl...
ŁĄCZYĆ wszystko ze wszystkim, ale tak by smakowalo. Jesli liczysz
kalorie to sie nie odzywam bo nie uznaje liczenia, choc czesto moje
potrawy nie sa kaloryczne - ale nie z powodu kombinacji z kaloriami, ale
dlatego, ze akurat mam na cos takiego ochote - na takie a nie inne
polaczenie skladnikow.
Co do laczenia - polecam eksperymenty - oczywiscie nie z drogimi
skladnikami. No chyba, ze malutkie porcje dla sprawdzenia.
Najfajniejsze smaki wychodzily mi z laczenia rzeczy, ktore do siebie
"nie pasowaly" - choc nadal nie trawie plackow ziemniaczanych z cukrem ;]
Też tak miałem, po przeprowadzeniu się w okolice Warszawy. Do chwili, gdy
nie wypadało mi odmówić - pewna rodzina miała tylko takie jedzenie i
podzieliła się od serca...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-08-02 10:57:25
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: clafoutis <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
no to z kawą to się zgadza ale sam jestem fanem espresso i po prostu
łykam magnez w tabletkach i tyle.
piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-08-02 11:40:39
Temat: Re: czego z czym nie łączyć?Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Katarzyna" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eapo2f$mbv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ostatnio przeczytałam że nie powinno sie łaczyc majeranku z koprem,
> pomidorów ze śmietaną. czy moglibyscie powiedzieć jak szukać wiecej na
ten
> temat i jak mam to nazwac żeby znaleźć w necie? A tak poza tym
pomidorki ze
> smietaną to poezja i tak z nich nie zrezygnuję.
> Własciwie to dlaczego nie mozna ich łączyć?
Pierwsze słyszę :/
Ale dlaczego? Żeby przy nadwadze tak nie jadać to i owszem, ale...
wszystko od ilości zależy...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |