« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-01-17 17:51:27
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?
Użytkownik "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1t52w4vopijki.13abajuta28bp.dlg@40tude.net...
> Jak to w czasie zajęć?? W tym czasie jego klasa ma normalne zajęcia z
> wychowawcą??
jak najbardziej, nawet sprawdzian był w czasie jego nieobecnosci
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-01-17 17:52:30
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?Dnia Tue, 17 Jan 2006 17:55:37 +0100, Gosia Plitnik napisał(a):
>
> Lipa, chodzi w czasie zajec;-(
>
Jak to w czasie zajęć?? W tym czasie jego klasa ma normalne zajęcia z
wychowawcą??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-01-17 18:00:20
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?Dnia Tue, 17 Jan 2006 18:49:13 +0100, Gosia Plitnik napisał(a):
>
> Normalnie, był brany w czasie lekcji.
>
A potem ma sam nadrabiać materiał??
Niech sobie tak szkoła plan ułoży żeby dziecko zajęcia dodatkowe, do
których również należy terapia miało w innym czasie.
--
Elżbieta (ja to chyba jeśli chodzi o przepisy to we wzorcowej szkole
pracuję)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-01-17 18:20:51
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?Gosia Plitnik, z którą to osobą mam niestety utrudnione relacje
międzyludzkie napisał(a):
>...Moje dziecko chodziło na
> terapie pedagogiczną od 4 miesiecy, a ja nie miałam o tym zielonego
> pojecia!
A nie wzbudziło w Tobie wątpliwości to, że przez ten czas rozgarnięcie
przyrastało mu ponad standard szybko?
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-01-17 18:44:57
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?
Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w
wiadomości news:kr51lykznujk$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> A nie wzbudziło w Tobie wątpliwości to, że przez ten czas rozgarnięcie
> przyrastało mu ponad standard szybko?
Nie, Młody sie sprytnie w domu maskował;-)
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-01-17 19:08:03
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?"Gosia Plitnik" <p...@o...pl> wrote in message
news:dqjdvc$6li$1@news.onet.pl...
>> A nie wzbudziło w Tobie wątpliwości to, że przez ten czas rozgarnięcie
>> przyrastało mu ponad standard szybko?
>
> Nie, Młody sie sprytnie w domu maskował;-)
widzisz jaki byl rozgarniety !!!
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-01-17 19:27:48
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?Użytkownik "Elżbieta"
> A potem ma sam nadrabiać materiał??
> Niech sobie tak szkoła plan ułoży żeby dziecko zajęcia dodatkowe, do
> których również należy terapia miało w innym czasie.
> --
> Elżbieta (ja to chyba jeśli chodzi o przepisy to we wzorcowej szkole
> pracuję)
To szkoła prywatna. Czort wie, jakie zasady panują. ;))
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-01-17 19:32:30
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?Użytkownik "Gosia Plitnik"
>
> Eee, burdel i tyle maja.Nie moge tylko zrozumiec wychowawczyni.Ja, na jej
> miejscu byłabym ciekawa czy moje domysły sa słuszne.Pani Kacpra,
> nauczycielka z 20 letnim doswiadczeniem, podobno swietny pedagog.
>
Podobno? ;)
Nie dziwię się, że Cię telepnęło, przez czas jakiś starannie wypytywałabym
syna o przebieg zajęć, żeby uniknąć podobnych niespodzianek.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-01-17 19:46:39
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dqj8b8$ghb$1@news.onet.pl...
> bo czy dysgrafia to niechlujne wpisywanie cyferek
> w nieopdowiednie miejsca?)
Dysgrafia to jest niemożność równego napisania literek, a niechlujnie to
pisze ten, co potrafi, ale mu się nie chce.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-01-17 20:00:45
Temat: Re: czy Pani moze sie az tak pomylic?
Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dqj75f$p5a$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
> news:dqj47q$1rr$1@news.onet.pl...
> Tylko widzisz - wyobraź sobie taką sytuację... kilka czwórek i piątek z
> klasówek np. z historii, a potem trzy pod rząd tróje z minusem za stan
> zeszytu, niechlujne i nieczytelne prace domowe i notatki.
A czy w opinii, którą dostał z przychodni i która zapewne jest w szkole nie
jest czasem napisane, że nie powinni tego oceniać?
Pani może i powinna oceniać merytoryczną stronę prac domowych, a nie ich
wygląd.
Jeśli praca jest nieczytelna, to syn powinien pisać na komputerze (ale takie
zalecenie powinno się znaleźć w opinii od psychologa).
> Albo dzieciak
> pisze świetne, naprawdę świetne, teksty z polskiego za które ma obniżone
> oceny z powodu ortografii.
I tutaj też powinnaś w miarę możliwości interweniować.
Michał przynosił z wypracowań z polskiego szóstki - tylko, ze jego prace
były sprawdzane przez odczytanie na lekcji i wystawienie oceny. (Oczywiście
były też i takie, które nauczyciel czytał, ale za ortografię nie zdejmował
punktów).
> Na matmie dostaje piątki za udział w lekcji, nie
> ma dla niego zadań nierozwiązywalnych, a na klasówce dostaje 3 albo 4, bo
co
> prawda rozumuje właściwie, ale krzywo słupki napisał i obliczenia mu źle
> wychodzą. Normalne?
Skąd ja to znam?...
> No, nie bardzo. Nie robię z tego afery - słowo honoru -
Może nie chodzi o aferę, ale o respektowanie praw Adama.
Nie rób afery, ale rozmawiaj o tym z nauczycielami.
> Stopniami nie mam powodu się
> martwić, a Adam tym bardziej się nimi nie przejmuje, bo to nie ten typ
> faceta (nie ma zadatków na kujona),
Zasadniczo chodzi o to, żeby dostawał pozytywną informację zwrotną. Jeśli
pod wypracowaniem jest napisane praca bardzo dobra, oryginalne ujęcie tematu
znakomity styl, ocena obniżona za ortografię, to jest OK, bo nawet na
egzaminie gimnazjalnym jak przekroczy pewną liczbę błędów, to za ortografię
punktacja mu spadnie, ale jeśli tych pozytywnych informacji nie ma, a masz
pewność, że praca byłaby oceniona na bardzo dobry, gdyby n ie błędy, to
zastanów się nad rozmową z nauczycielem.
> ale faktem jest, że dysortografia i
> dysgrafia (albo zwczajne "bałaganiarstwo" - nie wiadomo do końca) życia mu
> nie ułatwiają.
Jeśli nie planuje w przyszłości pracować jako korektor w wydawnictwie, to
sobie poradzi.
--
Joanna (syn Michał 19 lat, córka Anna 17 lat)
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |