Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!news.prz.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sky" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: czy ja go kocham?????
Date: Sun, 15 Apr 2007 21:43:24 +0200
Organization: HumanSpiritSociety_republika_pl
Lines: 53
Message-ID: <evtv8u$hgp$1@news.onet.pl>
References: <1...@o...googlegroups.com>
<1...@b...googlegroups.com>
<1...@o...googlegroups.com>
<1...@b...googlegroups.com>
<1...@n...googlegroups.com>
<evrlkr$mpq$1@news.onet.pl>
<1...@n...googlegroups.com>
<evt1fl$qn$1@news.onet.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
Reply-To: "Sky" <s...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: static-81-219-243-80.devs.futuro.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1176666209 17945 81.219.243.80 (15 Apr 2007 19:43:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Apr 2007 19:43:29 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Sender: cDWZk+9QRaMyB91BmE8Mxw==
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-Antivirus: avast! (VPS 000733-2, 2007-04-14), Outbound message
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:368086
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1176642443.901718.233690@l77g2000hsb.googlegrou
ps.com...
On 15 Kwi, 12:10, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Jedno mnie jakoś nie przekonuje...ów "wysiłek" który !MUSZĄ? włożyć obie
> stroy by związek "kwitł"... ;)
Ok - powinny - powinny być chociaż świadome, że nic nie robi się samo,
a spokój i atmosfera wzajemnej miłości zależą w równym stopniu od
obojga partnerów.
-Powinność moim zdaniem też dość absurdalnie kontrastuje z Miłością ;)
> Dać się nieść życiu...zamiast nieść życie na swoich barkach jak wielki
> ciężar i trudny obowiązek... ;)
W zasadzie powinnam zacytować całą Twoją wypowiedź, bo jest niezwykle
trafna.
-I znów ta "powinnosć" ;P
Do postawy, o której piszesz, trzeba dojrzeć. Może niektórzy mają tak
od razu, może wynieśli dobry przykład z domu rodzinnego - inni,
niestety, uczą się na własnych błędach, co trwa niekiedy dość długo,
czasem też - nie doczekają rezultatów, bo - zniechęceni - po prostu
się rozwiodą.
-Ani dojrzeć ani nie trzeba na to o czym mówię "czekać" czy "uczyć się na
swoich błędach" ;)
> Czerpanie z tego radości...
Na to nigdy nie jest za późno :)
Nawet, jeśli przez lata coś się nie udawało, nie układało, zdarza się,
że - tak, jak piszesz - zmiana punktu widzenia i przedefiniowanie
pewnych, mechanicznie przyjętych za słuszne, pojęć, powoduje
diametralną odmianę jednego (lub obojga) partnerów i - co za tym idzie
powtórkę z radości doznawanych na początku związku :)
-owe "radości początków" są niczym wobec Radości dzieci które ani nie muszą
martwić się o punkty widzenia czy przedefiniowywanie pojeć czy wysiłki
ukierunkowywane na jakiekolwiek zmiany... ;)
Dzięki za dostarczenie bodźców do myślenia.
Tego nigdy za wiele.
-tego zawsze za dużo...dla kobiety...czyżbyś naprawdę miał[a] męski mózg
[i nie tylko?] ;)))
|