Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "TheStroyer" <a...@c...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: czy ja wiem?
Date: Wed, 26 Jun 2002 15:06:05 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 93
Message-ID: <afce0h$2ms$1@news2.ipartners.pl>
References: <afab5b$mnt$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: intranet.murator.com.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1025096529 2780 217.153.89.6 (26 Jun 2002 13:02:09 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Jun 2002 13:02:09 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
X-Subject: Odp: czy ja wiem?
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.ipartners.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:143190
Ukryj nagłówki
> wczoraj doznalem bolesnego katharsis ,jestem wytworem gangerny naszych
> czasow ,wszechogarniajacej popkultury i co charakterstyczne dla tego typu
> ludzi jestem z tego podswiadomie zadowolony ,wlasciwie nie mam problemow
...
E, użalasz się. Myślisz, że jak zaczniesz życie zgodne z tymi wszystkimi
pieknymi ideałami to będzie Ci lepiej? A poza tym, skoro w ogole myslisz
na ten temat, to jeszcze nie jest z Toba tak zle ;)
> Czytajac wczoraj dosc kiepski artykul w nesweek`u o nielegalnych
wyscigach
> ,sam sie w to bawie tylko ja na boga nie dorabiam do tego teorii,po prostu
> sie sciagam
> moze to kolejny objaw mojej paradoksalnie bezosobowej postaci
Nie. To dowod, ze jestes normalnym, w miare rozsadnym czlowiekiem.
Jak zabawa to zabawa; a ze to niezbyt bezpieczne... Hm, no coz, gdyby
ludzie robili same bezpieczne rzeczy, to zycie by bylo jak stosunek z
prezerwatywa, czyli kompletnie bez sensu - ani przyjemnosci, ani
poczecia ;))
> tutaj moge sie odniesc do pytania "Czy warto byc czy miec?"
Warto byc, miec i jeszcze pare innych rzeczy. Takie pytania zadaja
glownie ci, ktorzy nic nie maja i nie sa w stanie niczego sie dorobic,
bo w ten sposob sztucznie podnosza swoja wartosc, tworzac jakies
zupelnie nienormalne kategorie oceny ludzi. Co to znaczy "byc"?
A jesli "mam", to znaczy ze nie "jestem"? To tylko intelektualny
terror; chec sciagniecia wszystkich ludzi do tego samego dolka.
Siedzenie w jednym dolku jest wygodne, bo nie ma czego komu
zazdroscic. Ale i tak zaraz znalezli by sie tacy, ktorzy by pytali:
"Czy lepiej siedziec na obrzezu dolka i moc spasc, czy lepiej
od razu zlec na dnie?" A Ty co bys wolal? Nie daj sie sciagnac
na dno chwilowymi watpliwosciami.
> ale znowoz jedynie pragamtyczno-realistyczna postawa wobec swiata ktora
> takze i ja prezentuje powoduje obled do ktorego wydaje mi sie ze mimo
> wszystko sie zblizam
Nie ciesz sie przedwczesnie ;) Na dobry obled trzeba sobie zasluzyc i na
pewno z pragmatyzmem i realizmem nie ma to wiele wspolnego ;)
> mysle ze sednem egsytencji naszych czasow jest wlasnie rownowaga pomiedzy
> zachlannym konsumpcyjnym szalem a spokojnym bytem ,te 2 z pozoru
> antagonistyczne rzeczy teoretycznie da sie ze soba polaczyc.pytanie ,jakim
> kosztem?
Nieduzym. Wystarczy sobie obliczyc ile naprawde potrzeba tego
"konsumpcyjnego
szalu", bo jak sie policzy, to okazuje sie, że wcale nie tak duzo, jakby
niektorzy
sugerowali. Mniej ogladac reklam, a wiecej myslec. Poniewaz myslisz, to masz
szanse ;)
> jak mialem 15 moze 16 lat bylem ,co bolesne jedynie mlodsza wersja mojego
> dzisiejszego ja
Dlaczego "bolesne"? Powinienes sie cieszyc, ze wciaz masz swoje "ja".
Lepiej miec zawsze takie samo "ja", chocby i glupie, niz nie miec zadnego.
> tak samo rzadny sukcesu ,tak samo stanowczy,pragmatyczny i do bolu
> egoistyczny ,moze dla tego ze warunki mojego zycia sie nie zmienily
,powiem
> wprost sa na takim samym wysokim poziomie
I martwi Cie to? Trzymaj sie ze wszystkich sil tego co masz i nie daj sobie
wmowic, ze powinienes to komus oddac, albo sie z kims podzielic. Na tym
w dzisiejszych czasach najczesciej zarabiaja rozni oszusci i religijni
sciemniacze.
Lepiej samemu zalozyc jakas fundacje, niz dac pieniadze na czyjas - to
kardynalna zasada. Twoje pieniadze, nawet na dobroczynnosc, musza wciaz
pracowac dla Ciebie, a nie pozwalac robic karierki obcym cwaniakom.
> problem w sobie zaczalem dostrzagac niedawno kiedy poczulem sie niezwykle
> samotny ,kiedy zdalem sobie sprawe ze jestem tak naprawde skazany na
ciagla
> walke
Kiedy sobie znajdziesz kogos, dzieki komu nie bedziesz samotny, to istnieje
ryzyko, ze bedziesz musial jeszcze wiecej walczyc - z tym kims. Nie
odradzam,
ale lepiej sie zastanowic dwa razy ;)
> choc z drugiej strony pramgatyzm oszczedzil mi wielu doznan nie wiem ile
> stracilem ale wiem ze zyskalem np to ze ciagle zyje i nie probowalem zabic
> sie dla kogos
Wiekszosc ludzi nie jest na szczescie az takimi idiotami, zeby zabijac sie z
powodu innych, wiec to raczej slaby powod do radosci ;)
JGrabowski
|