| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-04 16:16:08
Temat: re: czy ktos jest tu zadowolony z zycia???Masz racje: zycie jest piekne...
Tyle tylko ze punkt widzenia kazdej jednostki zalezy od sytuacji w jakiej
sie ono znajduje. Skupianie sie na tragicznych postaciach jednak nie ma
sensu, poniewaz pojawia sie w nas wtedy lek egzystencjalny. Wedlug mnie
zycie mogloby byc piekne tylko i wylacznie wtedy kiedy
kazdy staralby sie dzialac w imie dobra, prawdy i piekna.
Doceniajac pozytywne wartosci mozemy sie pozytywnie nastawiac...
i wtedy nikt nie powie ze zycie nie ma sesnu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-04 16:25:11
Temat: Re: czy ktos jest tu zadowolony z zycia???Przemyslaw Kisicki pisze w news:asl9o8$5km$1@ultra60.mat.uni.torun.pl
> Wedlug mnie
> zycie mogloby byc piekne tylko i wylacznie wtedy kiedy
> kazdy staralby sie dzialac w imie dobra, prawdy i piekna.
Utopia... Najpierw trzeba by zdefiniować dobro, prawdę i piękno,
a jak to sobie wyobrażasz? ;)))
Dobrymi intencjami piekło wybrukowane... Poza tym skąd
wiedzielibyśmy, że coś jest dobre, gdybyśmy nie znali zła?
> Doceniajac pozytywne wartosci mozemy sie pozytywnie nastawiac...
> i wtedy nikt nie powie ze zycie nie ma sesnu
Sens, tak czy inaczej, _sami_ musimy nadać swojemu życiu. Nikt za
nas tego nie zrobi.
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-06 10:25:26
Temat: Re: czy ktos jest tu zadowolony z zycia???>Utopia...
Fakt, to utopia!
Ale masz jakis lepszy pomysl?
> Najpierw trzeba by zdefiniować dobro, prawdę i piękno,
>a jak to sobie wyobrażasz? ;)))
Te pojecia trudno zdefiniowac.
Sa zbyt abstrakcyjne.
Co najwyzej mozna wskazac na cos co naszym zdaniem jest dobre,
prawdziwe czy piekne
>Dobrymi intencjami piekło wybrukowane... Poza tym skąd
>wiedzielibyśmy, że coś jest dobre, gdybyśmy nie znali zła?
Moze to co powiem jest niezbyt prawdziwe, ale... czy dobrem nie jest to
co kojarzy sie z nim wiekszosci ludzi na calym swiecie?
>Sens, tak czy inaczej, _sami_ musimy nadać swojemu życiu. Nikt za
>nas tego nie zrobi
I to jest wlasnie kluczem w calej dyskusji:)i
No bo jak mozna byc zadowolonym z zycia kiedy sie go nie rozumie?.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |