Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czy ktos mi powie

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy ktos mi powie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-03 23:37:51

Temat: czy ktos mi powie
Od: k...@p...wp.pl (katarzyna nowak) szukaj wiadomości tego autora



Wpakowałam się. Poznałam kogos przez czat, spotkalismy się pare razy. On szalał, bo
ma
kogoś od 8 lat. Rozstawał sie ze mna kilka razy, a w końcu stwierdził, że po prostu
juz
mnie nie kocha. A teraz mówi, że sie we mnie odkochał, a jendak wciasż dzwoni. Co ja
mam mysleć? Co mam robić? Pomocy!!!

----------------------------------------------------
-------------------
Załóż konto e-mail w Wirtualnej Polsce. ZA DARMO <http://poczta.wp.pl/>

--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-09-04 06:13:46

Temat: Re: czy ktos mi powie
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


katarzyna nowak napisał(a) w wiadomości:
>Wpakowałam się. Poznałam kogos przez czat, spotkalismy się pare razy. On
szalał, bo ma
>kogoś od 8 lat. Rozstawał sie ze mna kilka razy, a w końcu stwierdził, że
po prostu juz
>mnie nie kocha. A teraz mówi, że sie we mnie odkochał, a jendak wciasż
dzwoni. Co ja
>mam mysleć? Co mam robić? Pomocy!!!


Nie do końca rozumiem z kim jest od 8 lat? Z tobą czy z kimś.
Czy to jest ta osoba z którą bałaś się spotkać jeśli dobrze pamiętam?
Zenek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-04 13:01:29

Temat: Re: czy ktos mi powie
Od: "Gocha" <r...@k...ch.pwr.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik katarzyna nowak <k...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:2...@n...o
net.pl...
>
>
> Wpakowałam się. Poznałam kogos przez czat, spotkalismy się pare razy. On
szalał, bo ma
> kogoś od 8 lat. Rozstawał sie ze mna kilka razy, a w końcu stwierdził, że
po prostu juz
> mnie nie kocha. A teraz mówi, że sie we mnie odkochał, a jendak wciasż
dzwoni. Co ja
> mam mysleć? Co mam robić? Pomocy!!!

Nie rozumiem w czym problem? Jeśli się odkochał to po co dzwoni? Jedyna ,
moim zdaniem, rada to rozmowa i wyjaśnienie sobie do końca o co tu tak
naprawdę chodzi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-04 16:25:40

Temat: Re: czy ktos mi powie
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"katarzyna nowak" <k...@p...wp.pl> w wiadomości ...

> Wpakowałam się. Poznałam kogos przez czat, spotkalismy się pare razy.
On szalał, bo ma
> kogoś od 8 lat. Rozstawał sie ze mna kilka razy, a w końcu stwierdził,
że po prostu juz
> mnie nie kocha. A teraz mówi, że sie we mnie odkochał, a jendak wciasż
dzwoni. Co ja
> mam mysleć? Co mam robić? Pomocy!!!

jak to co? olać, albo traktować go tak samo instrumentalnie jak on
Ciebie,
bo co do tego, że traktuje Cię instrumentalnie chyba nie ma żadnych
wątpliwości.
gość pogrywa ewidentnie na dwa fronty i trudno z drugiej strony mu się
dziwić skoro mu na to pozwoliłaś.
poza tym co znaczy 'stwierdził, że już mnie nie kocha' - a niby
dlaczego w ogóle zakładałaś, że Cię kiedykolwiek kochał - gdyby tak było
nie byłby z tą inną tylko z Tobą.
A, że dzwoni - no a co ma nie dzwonić jak ma łatwy towar pod ręką, bez
zobowiązań.

Co robic. Tak jak na wstępie: jeśli liczysz na miłość to machnąć ręka,
jeśli masz jednak ochotę na zabawę, to baw się i tyle. O żadnym uczuciu
tak czy siak mowy niema.

M-A





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-04 21:35:12

Temat: Re: czy ktos mi powie
Od: Angela Thomas <t...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam Kasiu,

Przepraszam ze nie odpowiedzialam na twoj e-mail, ale bylam ostatio dosc
zajeta.
Moim zdaniem mozna w sobie wzbudzic gorace uczucia przez internet, pod
warunkiem ze obie osoby sa jednakowo w to zaangazowane, oraz jezeli
poswieci sie temu dostatecznie duzo czasu. Ja nie wierze ze on cie
kiedykolwiek kochal, bo w ciagu miesiaca niewiele mozna sie o sobie
dowiedziec, mozna pisac wiele rzeczy, ale nie mozna tak do konca poznac
kogos piszac z nim listy. Wiec moim zdaniem ten chlopak poprostu nie wie
czego chce. Moim zdaniem powinnas dac sobie z nim spokoj, ale oczywiscie
zrobisz tak jak w twoim przekonaniu jest najlepiej, bo to TY go wlasnie
poznajesz a my mozemy ci tylko dac nasze opinie i spostrzezenia.
Zycze powodzenia,

Angela

katarzyna nowak wrote:
>
> Wpakowałam się. Poznałam kogos przez czat, spotkalismy się pare razy. On szalał, bo
ma
> kogoś od 8 lat. Rozstawał sie ze mna kilka razy, a w końcu stwierdził, że po prostu
juz
> mnie nie kocha. A teraz mówi, że sie we mnie odkochał, a jendak wciasż dzwoni. Co
ja
> mam mysleć? Co mam robić? Pomocy!!!
>
> ----------------------------------------------------
-------------------
> Załóż konto e-mail w Wirtualnej Polsce. ZA DARMO <http://poczta.wp.pl/>
>
> --
> Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-05 13:30:40

Temat: Re: czy ktos mi powie
Od: "Anka-Adso" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik katarzyna nowak <k...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:2...@n...o
net.pl...
>
>
> Wpakowałam się. Poznałam kogos przez czat, spotkalismy się pare razy. On
szalał, bo ma
> kogoś od 8 lat. Rozstawał sie ze mna kilka razy, a w końcu stwierdził, że
po prostu juz
> mnie nie kocha. A teraz mówi, że sie we mnie odkochał, a jendak wciasż
dzwoni. Co ja
> mam mysleć? Co mam robić? Pomocy!!!

O matko... a ja myślałam, że to spotkało tylko mnie! Byłam w całkiem
podobnej sytułacji!!!! Poznałam kogoś przez net, tamta osoba stwierdziła, że
mnie kocha (!), spotkaliśmy się kilka razy. Wszystko odbyło się w zawrotnym
tempie ("zakochaliśmy" się w sobie w przeciągu dwóch czy trzech tygodni), a
potem z czasem okazało się... że to nie ta sama osoba co na początku.
Podobnie jak u ciebie dzialiła nas spora odległość. Nie zapomnę nigdy tej
"tęsknoty" po jego wyjeździe... Ale wiesz co, może jestem mało romantyczna,
ale "miłość" nie wytrzyma długiej rozłąki, ewidentnego niewidywania się.
Poza tym ktoś tu już wspomniał, że to może być zauroczenie. Bo, jak
przekonałam się na własnej skórze, pisząc listy nie poznasz człowieka tak
naprawdę.
Uff, chcę ci mianowicie wyperswadować (może odrobinkę chaotycznie:) ), że
taki związek nie ma za bardzo przyszłości. A jeszcze w twoim przypadku
zaistniał dodatkowy czynnik - osoby trzecie. Na moje oko ten chłopak jest
bardzo niedojrzały i sam nie wie, czego chce. Więc moja rada: jeśli jego
niezrozumienie sytułacji i twoich intencji cię męczy - powidz mu dowidzenia.
Jeśli masz ochotę czekać, aż dorośnie... to czekaj.


--
Anka-Adso
a...@p...onet.pl
ICQ: 71999833


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odp: Miłość - śmierć
Sekret życia
PYTANIE !!!......proste???
Re: Miłość - śmierć
Do czego jestesmy Mu potrzebni?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »