Data: 2006-11-02 22:52:49
Temat: Re: czy moj mąż tez powinien leczyc sie z helicobacter jesli nie ma objawow choroby ale mam je ja i lecze sie?
Od: "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "roksana" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1162473680.988298.194320@b28g2000cwb.googlegrou
ps.com...
Czy jezeli u mnie wystapily bolesne nadżerki zoladka i dwunastnicy(nie
wiem czy mozna juz nazwac to choroba wrzodowa),wykryto helicobacter i
odbywam kuracje antybiotyki+pantoprazol,powinien zrobic to tez moj
mąż,u ktorego test wykryl helicobacter ale nie ma zadnych objawow?
Czy jest niebezpieczenstwo,ze jesli u niego tez nie wytepi sie tej
bakterii moge sie nia zarazic ponownie i znow zachorowac?
Dlugo szukalam i nigdzie nie znalazlam takich informacji
,z gory dziekuje za odpowiedz!!!
Jezeli mąz nie bierze lub nie planuje brać przewlekle niesteroidowych leków
przeciwzapalnych, nikt z jego krewnych I stopnia nie chorował na raka
zoładka, nie chorował na chorobe wrzodową to nie ma wskazań do eradykacji
H.pylori. Jest dośc prawdopodobne, że zarazisz sie ta bakteria spowrotem. I
to niekoniecznie od męża. W biednym i brudnym kraju wiekszośc populacji ma
H.pylori. Taka karma.
|