| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-08 06:46:48
Temat: czy tak zawsze musi byc??????:(((Poradzcie!!!
Czy tak zawsze jest ze gdy w zyciu dzieczyny pojawia sie mezczyzna ktorego
kocha czy zawsze wiaza sie z tym problemy??????
matka wiecznie ma o cos pretensje,uwaza ze sie zmienialam pod wplywem
chlopaka,ze probuje sama podejmowac decyzje, ze radze sie chlopaka,
a przeciez ja Go bardzo Kocham i On jest teraz dla mnie najwazniejszy
zaznaczam ze mam juz troche lat i mam zamiar wyjsc za 2 miesiace za Niego
mial ktos podobne problemy?????nie wiem czy mam sie wyprowadzic???
juz nie mam sil:(((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-08 07:31:05
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((Zanim napiszę kilka zdań dot. konkretnego postu - Rewitam Wszystkich
Znajomych :-)
"ONka" <m...@p...wp.pl> napisała:
> Poradzcie!!!
Raczej można skomentować, zadać Ci pytanka, na które SOBIE (jeśli zechcesz)
odpowiesz :-)
To są Twoje decyzje i IMHO rady nei są czymś najlepszym.
> Czy tak zawsze jest ze gdy w zyciu dzieczyny pojawia sie mezczyzna ktorego
> kocha czy zawsze wiaza sie z tym problemy??????
Sądzę, że to kogo do siebie się przyciąga nie jest przypadkowe. Ze pojawia
się włąśnie taki mężczyzna zależy od tego, jaka jest kobieta. To chyba fajna
informacja - co?
> matka wiecznie ma o cos pretensje,uwaza ze sie zmienialam pod wplywem
> chlopaka,ze probuje sama podejmowac decyzje, ze radze sie chlopaka,
> a przeciez ja Go bardzo Kocham i On jest teraz dla mnie najwazniejszy
> zaznaczam ze mam juz troche lat i mam zamiar wyjsc za 2 miesiace za Niego
> mial ktos podobne problemy?????nie wiem czy mam sie wyprowadzic???
> juz nie mam sil:(((
Ojej.. ojej... Powoli... Wg mnie kilka - b. ważnych - wątków, tu poruszyłaś
jednocześnie:
- relacje córka-matka
- miejsce mieszkaniowe
- proporcje w swoim życiu, co i jak bardzo jest najważniesze
- kiedy wyjść za mąż.
Na każdy można by pisać epistoły...
- jeśli masz trochę latek, to uzależnienie od matki raczej hamuje Twój
rozwój i Twoje szczęście
- wydaje mi się, że dobry jest scenariusz na zamieszkanie człowieka w
poniższej kolejności:
1. dziecko mieszka u rodziców
2. przez jakiś czas człowiek mieszka sam (i najlepiej, gdyby był
samowystarczalny ekonomicznie)
3. dwoje samodzielnych ludzi postanawia zamieszkać razem
- i niech On będzie najważniejszy :-) Ważne, by się w tym nie zatracić, by
nie zaniedbać innych dziedzin SWOJEGO (!!!) życia - pracy zawodowej, hobby,
zdrowia, przyjaciół.
- "dobre małżeństwo może istnieć tylko między dwojgiem silnych i
niezależnych ludzi"
M.S.Peck "Droga rzadziej wędrowana" s. 103.
Wydaje mi się, czytając Twój post, że do niezależności jeszcze trochę drogi
przed Tobą.
Powodzenia
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 08:18:19
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((> Poradzcie!!!
>
> Czy tak zawsze jest ze gdy w zyciu dzieczyny pojawia sie mezczyzna ktorego
> kocha czy zawsze wiaza sie z tym problemy??????
Raczej tak. Dobra strona tego jest to, ze rozwiazujac te problemy rozwijasz
siebie, a takze masz szanse tworzyc z czasem dojrzaly, cudowny zwiazek (o ile
partner tez ma intencje by rozwiazywac te problemy i rozwijac sie).
> matka wiecznie ma o cos pretensje,uwaza ze sie zmienialam pod wplywem
> chlopaka,ze probuje sama podejmowac decyzje, ze radze sie chlopaka,
> a przeciez ja Go bardzo Kocham i On jest teraz dla mnie najwazniejszy
> zaznaczam ze mam juz troche lat i mam zamiar wyjsc za 2 miesiace za Niego
> mial ktos podobne problemy?????nie wiem czy mam sie wyprowadzic???
> juz nie mam sil:(((
>
Wolisz zadowolic Mamusie, czy byc szczesliwa i miec swoje zycie (nawet takie
ktore nie podoba sie rodzicom)?
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 09:03:28
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:2d08.00000db9.40750aca@newsgate.onet.pl...
> > Czy tak zawsze jest ze gdy w zyciu dzieczyny pojawia sie mezczyzna
ktorego
> > kocha czy zawsze wiaza sie z tym problemy??????
>
> Raczej tak. Dobra strona tego jest to, ze rozwiazujac te problemy
rozwijasz
> siebie, a takze masz szanse tworzyc z czasem dojrzaly, cudowny zwiazek (o
ile
> partner tez ma intencje by rozwiazywac te problemy i rozwijac sie).
Wlasnie!
Dodatkowo - zmienia sie rodzina, uklad w jakim zyli do tej pory a to jest
czesto trudny okres.
Mama przezywa to na swoj sposob. Czesto jest zaskoczeniem dla czlowieka
ktory odchodzi z domu, zaklada nowa rodzine, ze -w pewnym sensie-
staje sie w niektorych momentach rodzicem dla ... swoich wlasnych rodzicow
- ktorzy w niektorych momentach graja role dzieci.
Czesto taki nowy-dorosly nie potrafi na to zaskoczyc i jest niemile
zaskoczyny
tym co sie dzieje.
Teraz jest taki trend zeby mlodzi robili co chcieli - nikt sie nie moze
wtracac,
a zakochanie ma byc czyms radosnym i koniec.
Chce sie zeby bylo tylko przyjemnie, a nie chce sie doswiadczac tej
trudniejszej strony.
I przez to czlowiek nie do konca przechodzi "przez brame", nie do konca
zalicza taki
nowy okres zyciowy i wydaje mi sie ze to powoduje, ze ludzie stoja w miejscu
i wzrasta taki infantylizm zyciowy, dodatkowo napedzany reklamami
"łatwo-szybko-przyjemnie".
Pozdrufka,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 11:32:26
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((ONka <m...@p...wp.pl> napisał(a):
> Poradzcie!!!
>
> Czy tak zawsze jest ze gdy w zyciu dzieczyny pojawia sie mezczyzna ktorego
> kocha czy zawsze wiaza sie z tym problemy??????
> matka wiecznie ma o cos pretensje,uwaza ze sie zmienialam pod wplywem
> chlopaka,ze probuje sama podejmowac decyzje, ze radze sie chlopaka,
> a przeciez ja Go bardzo Kocham i On jest teraz dla mnie najwazniejszy
> zaznaczam ze mam juz troche lat i mam zamiar wyjsc za 2 miesiace za Niego
> mial ktos podobne problemy?????
Nie. Twoje problemy są wyjątkowe i niespotykane.
Ale, jeśli spojrzysz na całą masę wpisów w archiwum tej grupy, to zobaczysz,
że ludzie oczy sobie tutaj wypłakują, bo nie kocha, nie szanuje, ma
inną/innego, coś się zmieniło, coś minęło, jest nie tak jak być powinno, nie
chce się ożenić nie wiedzieć czemu i takie tam...
No i jak, wolisz mieć te swoje problemy z matką, czy te problemy, któzy mają
inni, powyżej opisani? Może więc nie są takie złe, te Twoje kłopoty? ;)
Miłego małżeństwa wam życzę,
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 11:50:12
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((
Użytkownik "darek miauu" <t...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c53d8a$8dt$1@inews.gazeta.pl...
> Nie. Twoje problemy są wyjątkowe i niespotykane.
> Ale, jeśli spojrzysz na całą masę wpisów w archiwum tej grupy, to
zobaczysz,
> że ludzie oczy sobie tutaj wypłakują, bo nie kocha, nie szanuje, ma
> inną/innego, coś się zmieniło, coś minęło, jest nie tak jak być powinno,
nie
> chce się ożenić nie wiedzieć czemu i takie tam...
>
> No i jak, wolisz mieć te swoje problemy z matką, czy te problemy, któzy
mają
> inni, powyżej opisani? Może więc nie są takie złe, te Twoje kłopoty? ;)
>
> Miłego małżeństwa wam życzę,
> Pozdrawiam,
> Darek.
myslisz ze cale zycie jak sie bede porownywac do tych co maja gorzej ode
mnie to moje problemy znikna?staram sie nie zalamywac sie ale po 100 klotni
mam juz dosc
i wiem ze inni maja gorzej
dziekuje za wszytskie odpowiedzi
ONka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 12:29:23
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((ONka <m...@p...wp.pl> napisał(a):
> myslisz ze cale zycie jak sie bede porownywac do tych co maja gorzej ode
> mnie to moje problemy znikna?
Wiem, że na pewno nie znikną, jeśli będziesz uważać, że masz najgorzej na
świecie.
W końcu zaczniesz rozpaczać, że zamiast Coca Coli bedzie w sklepie tylko
Pepsi.
Do problemów trzeba nabrać czasem dystansu. I trzeba też spojrzeć na siebie
krytycznie.
Czy uważasz, że Twoja matka ma do Ciebie pretensje bez powodu?
A może dwa wpisy wcześniej pisała ona o swojej niegodziwej córce?
Zastanów się, dlaczego Twoja matka uważa, że ma z Tobą problem, a będziesz
wiedziała, dlaczego ty masz problem. Jak juz poznasz istotę problemu, to
rozwiązanie sama wymyślisz.
No chyba, że uważasz, że jesteś taką nieskalaną, najczystszą panienką,
której wszyscy się czepiają bez powodu i przez to ma najgorzej na świecie.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 17:32:37
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((> Poradzcie!!!
>
> Czy tak zawsze jest ze gdy w zyciu dzieczyny pojawia sie mezczyzna ktorego
> kocha czy zawsze wiaza sie z tym problemy??????
> matka wiecznie ma o cos pretensje,uwaza ze sie zmienialam pod wplywem
> chlopaka,ze probuje sama podejmowac decyzje, ze radze sie chlopaka,
> a przeciez ja Go bardzo Kocham i On jest teraz dla mnie najwazniejszy
> zaznaczam ze mam juz troche lat i mam zamiar wyjsc za 2 miesiace za Niego
> mial ktos podobne problemy?????nie wiem czy mam sie wyprowadzic???
> juz nie mam sil:(((
masz troche lat, czyli ile by to bylo?:)
mieszkasz z rodzicami? jak tak to sie nie dziw ze ciagle sie do czegos
przyczepiaja, ja mam taki sam problem, ale po prostu juz puszczam wszystko kolo
uszu i odliczam dni do wyprowadzki (ktora mam nadzieje nastapi w najblizszej
przyszlosci).
jestes zakochana a jak to sie mowi milosc jest slepa i nie traktuj tego jako
glupiego powiedzenia bo jest w tym duzo prawdy. moze czasami warto posluchac
osoby ktora stoi z boku - jak np. twojej mamy. ona cie kocha i nie chce dla
ciebie zle. moze jej pretensje sa uzasadnione, moze ona widzi cos czego ty nie
widzisz. ja znam ta sytuacje bardzo dobrze:)
a co do jej stwierdzenia ze sie zmienilas pod jego wplywem to mam to samo, np
obwiniaja mego chlopak za to ze nie chodze do kosciola:) mam mowi ze jak bylas
bez niego zawsze z nami chodzilas co niedziele, jednak mam nie widziala ze na
kazdej mszy zasypialam (doslownie, jednak moja decyzja niechodzenia na msze
siega glebiej). wiec kiedy osiagnelam odpowiedni wiek:) przestalam kalamc sobie
i innym i nie chodze do kosciola i to nie ma nic wspolnego z moim chlopakiem.
powodzenia
ps. powiedz rodzicom ze jestes juz dorosla i ze sama wiesz co dla ciebie dobre i
ze sama bedziesz placic za swoje bledy jesli sie pomylisz. tylko pamietaj co
mowisz bo mozesz tego pozniej zalowac jak przyjdziesz od rodzicow jak koza do
woza :)
kasia
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-09 10:27:19
Temat: Re: czy tak zawsze musi byc??????:(((
Użytkownik "ONka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c53e9m$1jv3$1@news2.ipartners.pl...
> myslisz ze cale zycie jak sie bede porownywac do tych co maja gorzej ode
> mnie to moje problemy znikna?staram sie nie zalamywac sie ale po 100 klotni
> mam juz dosc
Zaraz, chwileczkę ... 100 kłótni dzielić na 2 kłótnie dziennie to jest 50 dni ...
Kurka, coś mi się nie zgadza, Twoje małżeństwo nie przeżyje nawet
dwóch miesięcy !!?!!.
Wielkanocne pozdrowienia !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |