Data: 2006-07-15 11:59:50
Temat: Re: czy to jest molestowanie?
Od: "quasi-biolog" <q...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Immon <w...@o...pl> napisał(a):
> > Mozesz pokazac je palcem? Bo ja prosty czlowiek jestem i nie widze :-(
> No to zaczynamy :)
Post factum, to wszystko co piszesz pasuje. Niby wszystkie wskazane przez
Ciebie symptomy zauwazylem, jednak inaczej je interpretowalem - vide moja
odpowiedz.
> > Nie wiem dużo o tej sprawie ale ostatnio mam nieprzyjemne uczucie,
> > że coś jest nie tak między mną a bratem.
> Podejrzanie naiwna jak na 17-latkę. Artykułów o molestowaniu całe tony -
> temat stał się modny, a ta pisze, że *coś jest nie tak* choć molestowanie
> jest ewidentne.
Zgoda. Jednak ja uznalem, ze mozna to tlumaczyc po prostu (1) niefortunna
figura retoryczna (jakos trzeba zaczac gadke, a ze nie kazdy to potrafi to
niektorym zdarza sie nawet sztampowe sformulowanie wcisnac tam, gdzie nie
pasuje), (2) nadmierna asekuracja, (3) sztucznym uzalaniem nad soba w celu
napawania sie masochistyczna asceza oraz dla manipulacji grupowiczami.
O mozliwosci (2) i (3) nawet wspomnialem w swojej odpowiedzi.
> > Ja mam kompleksy, nie mam koleżanek ani
> > w ogóle znajomych, z rówieśników to tylko brata.
> Podejrzanie rzadki przypadek. Dziewczyny z kompleksami wzbudzają uczucia
> opiekuńcze oraz empatii u innych dziewczyn, może to być też jakaś siostra
> cioteczna itp. Pamiętam parę dziewczyn z kompleksami z podstawówki i
> liceum. Każda miała koleżankę - anioła stróża.
Po zerowe: IMHO - teza bezpodstawna, oparta tylko na tendencyjnej
interpretacji lichych dowodow anegdotycznych.
Po pierwsze: hipotetyczna dziewczyna mogla cierpiec na jakies zaburzenie
relacji interpersonalnych (antropofobia, SPD, APD, asperger...).
Po drugie: hipotetyczna dziewczyna mogla przesadzac, koloryzowa z powodu nr (3).
> > Nie mówiłam rodzicom bo boję
> > się, żeby mnie nie wyśmiali albo co gorszego pomyśleli.
> Bzdura. Przecież mogła najpierw nastraszyć brata, że powie rodzicom.
Nie bylo wykluczone, ze tego nie zrobila, ale okazalo sie to bezskuteczne.
Albo rodzice mogli byc niekompatybilni z tym rozwiazaniem (prymitywni,
pruderyjni, alkoholicy itp.), i oboje zdawali sobie z tego sprawe.
> > A może to ze mną jest coś nie tak?
> > Może to ja jestem przewrażliwiona i niedzisiejsza. Może powinnam
> > iść na jakąś terapię? Jak to jest? Czy to co robi mój brat to
> > jest molestowanie czy niewinna zabawa?
> Kolejna bzdura. 17 latka o naiwności 10 latki :)
Zgoda, ale moglo to byc spowodowana (1) i/lub (2) i/lub (3).
> > I co, sadzisz ze teraz siedzi przed monitorem spocony,
> Jasnowidzem nie jestem :)
Nie, ale "psycholog-amator" na tyle kompetentny, by przewidziec plec i wiek
autora. ;-> To dlaczego nie chore upodobania stojace za jego - skad inad nie
tak znowu oryginalna (trolling to zjawisko powszechne) - dzialalnoscia?
> > przy tym masturbuje swojego podflaczalego, niedomytego pindola?
> Hehe taki intelekt,
"Intelekt"? To miala byc drwina?
> a tu dał się ponieść emocjom :)
Nic z tych rzeczy. To w zamierzeniu mial byc dowcip odczytany *dokladnie* tak,
jak odczytal to Huski.
> Jak kogoś się nie lubi
Ja wcale owego trolla nie darze antypatia. Pretensje mam wylacznie do siebie,
ze dalem mu sie zrobic w meski narzad kopulacyjny. Tym bardziej, ze nikt inny
sie nie dal... Mea culpa!
> to wszelkie nieznane cechy wyobraża się jako *negatywne*. Ty oczami
> wyobraźni widzisz *niedomytego pindola*,
To przeciez mial byc przejaskrawiony stereotyp nagabywacza "Dzieci w sieci" ze
wspomnianego plakatu:
[ http://www.kamiennagora.freshsite.pl/portal/images/d
ziecko_w_sieci.jpg ].
> a przecież facet może mieć fioła
> na punkcie higieny i myć go co godzinę :)
Bo wierzy, ze zamieszkuja w nim duszyczki pomordowanych Dzieci Nienarodzonych,
a on chrzci je woda w imie Ojca i Syna i Ducha Swietego Amen...? ;-) Szalency
maja najprzediwniejsze urojenia...
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|