Wiesz to trudne zapomniec o osobie o której sie tak wiele mysli ktora tak wiele
znaczy dla ciebie...
Miałem podobna sytuacje wiec moge cie po czesci zrozumiec...
Tylko pamietaj ,ze ludzie sa rozni umieja dobrze grac "Co innego myslimy co
innego mowimy co innego robimy"
Moja była przyjaciółka mowiła o sobie tak: We mnie nie ma już miłośći... nie
chce juz miec nikogo to graniczy z cudem jesli kogos sobie znajde...
Zrozumiałem uszanowałem to , przyjaznilismy sie dalej...
Kłamała patrzać prosto w moje oczy...
Dowiedziałem sie od kolegi ,ze widział ja z jakis chłopakiem wiec sie strasznie
zdziwiłem nie wierzyłem mu ,ale oszukiwalem sam siebie dalej.
Ta historia jest bardziej dramatyczna no ,ale nie bede tu opisywał bo nie ma
sensu.
Wiele rzeczy zrozumiałem i wiele mnie to nauczyło i powiem ci ,ze nie ma z
siebie robi typowego "PSa" ktorego sie kopnie a on i tak wroci...
Ona potrafiła sobie kogos znalesc od razu...
A ja nadal samotna osoba jestem choc wiele czasu juz minelo :))

Wiesz lepiej byc samemu przez całe zycie niz przejmowac sie taka osoba co i tak
sobie nic z tego nie bedzie robiła.

Pozdrawiam Robert

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl