Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:f5r03h$fb0$1@news.interia.pl...
>
>> W kazdym razie na dietetyce i biochemii, to on sie specjalnie nie zna.
>
> Faktycznie... gdyby tak przeczytać większoość pozycji "sławnych
> Dieteytków"
> poczynając od Małachowa (kimkolwiek on jest) Tomabaka, Jurka
> Mierzyńskiego

? Czyżby Jurek Mierzyński wydał jakąś książkę? Nic o tym nie wiem.
A podobno to baby są plotkarami... (?) ;/

> i wielu wielu innych, to naprawde można ocipieć...
>
> To co jeden zaleca drugi stanowczo zabrania, zaś to co drugi zabrania
> trzeci zaleca...

Co się dziwisz? W badaniach naukowych jest dokładnie to samo. Demokracja i
pluralizm nam nastał, możesz wybrać co chcesz, ino trza mieć SWÓJ ROZUM...
I BARDZO DOBRZE! :)

> Faktycznie aby wyłowić z tego galimatiasu odrobinę prawdy trzeba się
> naprawdę nieźle nagimnastykować .....

Mądrze prawisz. Szare komórki TEŻ trzeba ćwiczyć, a nie tylko mięśnie :)

Krystyna
--
Każdy stosuje taką dietę, na jaką mu rozum pozwala.