« poprzedni wątek | następny wątek » |
221. Data: 2006-04-25 17:58:32
Temat: Re: czy to naturalne dla prawie sześciolatkaW wiadomości <news:e2l949$ed1$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> zeby spobowac sie wysikac. po co panie w przedszkolu ida z dzieci
> grupowo do ubikacji?
Idą wszystkie razem, bo nie mogą zostać same w sali. A jednocześnie takie
wyjście jest okazją, by te, które chcą się wysiusiać zrobiły to. Te, które
nie chcą, po prostu czekają obok pani. Nikt ich nie rozbiera i nie sadza na
kibelki. Nikt im nie_każe_tego robić. Czy to siłowo czy też słownie.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
222. Data: 2006-04-25 20:06:42
Temat: Re: czy to naturalne dla prawie sześciolatkaNixe napisał(a):
>> Masz cierpliowość;-)
>
> Ty też się dzielnie trzymasz w innym wątku ;-)
Wrodzona upierdliwość i trening;-) przydaje sie przy nastolatce o
podobnym do mamusi charakterku;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
223. Data: 2006-05-01 05:47:03
Temat: Re: czy to naturalne dla prawie sześciolatkaUżytkownik mletka napisał:
> - zdejmowanie majtek i pokazywaniem siusiaka ( mówi że inni też mu pokazują
> ale pani twierdzi że tylko on tak robi)
myślę, że to całkiem normalne, mój synek przeprowadził ze mną dzisiaj
taką mniej więcej rozmowę: wiesz, to, o czym ci kiedyś mówiłem, to są
takie dwa jajka i one się łączą (myślałam, że chodzi o jakąś zabawkę); a
potem idą do siusiaka i one się nazywają JAJOWCE!!! a po chwili
przyniosł mi rysunek i zanim go zobaczyłam, to usłyszałam, że wszyscy
tak wyglądamy i wbrew pozorom nie byl to rysunek pornograficzny,
tylko... całkiem niezły schemat układu krwionosnego człowieka :)
okazało się, że kolega rzyniósł do przedszkola coś w rodzaju atlasu
anatomicznego dla dzieci i stad te zainteresowania.
> mówiono mi że może chce aby zwrócono na niego uwagę ale jedyna uwaga jest
> taka że to łobuz.
> co wy o tym sądzicie, jak mam postępować bo przyznam że nie jest to miłe
> kiedy codziennie muszę słuchać co mój kochany synek zmalował nowego.
po podobnych doświadczeniach radzę ci jedno - broń swojego dziecka jak
lwica!!! nie daj zrobić z niego kozła ofiarnego, a przede wszystkim nie
pozwól, by ktoś mówił, że to łobuz: on może zrobił coś złego, bo każdemu
się zdarzy, ale na pewno NIE JEST ZŁY!
ja ostatnio usłyszałam, że mój nabił koledze guza dzień wcześniej, ale
zastanowilam się, że po raz pierwszy zdecydowanie zaprzeczał, że to
zrobił. Więc zawołałam "poszkodowanego", który na moje pytanie jak to
naprawdę było powiedział, że dwóch chłopców ze starszej grupy chciało
pobić mojego, który uciekając przed nimi wpadł na Dominika i
rzeczywiście skończyo się to guzem. Pani zobaczyła całą sytuację, gdy
dzieci leżały na podłodze, a napastnicy już dawno zniknęli, więc
stwierdziła, ze winny jest mój synek. Po rozmowie z Dominikiem poszłam
wyjasnić sprawę do przedszkolanek i do starszej grupy, gdzie dzieci od
razu przyznały się do winy. Ale wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, gdy
na drugi dzień pani zaczepiła mnie na ulicy przed przedszkolem, że ona
jednak nie zostawi tej sprawy, bo po moim wyjsciu ona rozmawiała z tymi
chłopcami, "którzy co prawda przyznali się, ze gonili mojego synka, zeby
go zbic, ale to on uciekajac nie wiedział, gdzie biegnie, więc to jego
wina" !!!.
Od tej pory straciłam do pań w moim przedszkolu całkowicie zaufanie i
wszystkie mamy będę namawiać, by "patrzyły im na ręce", a wszelkie
opowieści o tym, co strasznego dziecko robi w przedszkolu dokadnie
sprawdzały.
pozdrawiam, Ula.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
224. Data: 2006-05-01 09:29:40
Temat: Re: czy to naturalne dla prawie sześciolatkaUżytkownik krys napisał:
To gdzie były
> wszystkie opiekunki podczas zdarzenia?
>
Moje dziecko, gdy pytam, czy panie się z nimi bawią, odpowiada, ze panie
maja pilną pracę przy stoliku...
Nie zostawiłam, postraszyłam, i usłyszałam, że... jestem okrutna! :)
pozdrawiam, Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
225. Data: 2006-05-01 10:35:27
Temat: Re: czy to naturalne dla prawie sześciolatkausun.cyfry.456 napisał(a):
Ale wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, gdy
> na drugi dzień pani zaczepiła mnie na ulicy przed przedszkolem, że ona
> jednak nie zostawi tej sprawy, bo po moim wyjsciu ona rozmawiała z
> tymi chłopcami, "którzy co prawda przyznali się, ze gonili mojego
> synka, zeby go zbic, ale to on uciekajac nie wiedział, gdzie biegnie,
> więc to jego wina" !!!.
Mam nadzieję, że chociaż odpaliłaś tej pani, że w takim razie Ty też nie
zostawisz tej sprawy, ponieważ niedopuszczalne jest, żeby obsługa
przedszkola nie wiedziała i nie widziała, że starsze dzieci gonią
młodsze, żeby je zbić, a maluchy uciekają z przerażerniem na oślep,
narażając na urazy siebie i przypadkowych kolegów? To gdzie były
wszystkie opiekunki podczas zdarzenia?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
226. Data: 2006-05-04 14:16:19
Temat: Re: czy to naturalne dla prawie sześciolatka
Użytkownik "@(usun.cyfry.456)poczta.onet.pl"
<""ulawb.123\"@(usun.cyfry.456)poczta.onet.pl"> napisał w wiadomości
news:e347e8$i1g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik mletka napisał:
>
>> - zdejmowanie majtek i pokazywaniem siusiaka ( mówi że inni też mu
>> pokazują ale pani twierdzi że tylko on tak robi)
>
> myślę, że to całkiem normalne, mój synek przeprowadził ze mną dzisiaj taką
> mniej więcej rozmowę: wiesz, to, o czym ci kiedyś mówiłem, to są takie dwa
> jajka i one się łączą (myślałam, że chodzi o jakąś zabawkę); a potem idą
> do siusiaka i one się nazywają JAJOWCE!!! a po chwili przyniosł mi rysunek
> i zanim go zobaczyłam, to usłyszałam, że wszyscy tak wyglądamy i wbrew
> pozorom nie byl to rysunek pornograficzny, tylko... całkiem niezły schemat
> układu krwionosnego człowieka :)
> okazało się, że kolega rzyniósł do przedszkola coś w rodzaju atlasu
> anatomicznego dla dzieci i stad te zainteresowania.
>
>> mówiono mi że może chce aby zwrócono na niego uwagę ale jedyna uwaga
>> jest taka że to łobuz.
>> co wy o tym sądzicie, jak mam postępować bo przyznam że nie jest to miłe
>> kiedy codziennie muszę słuchać co mój kochany synek zmalował nowego.
>
> po podobnych doświadczeniach radzę ci jedno - broń swojego dziecka jak
> lwica!!! nie daj zrobić z niego kozła ofiarnego, a przede wszystkim nie
> pozwól, by ktoś mówił, że to łobuz: on może zrobił coś złego, bo każdemu
> się zdarzy, ale na pewno NIE JEST ZŁY!
> ja ostatnio usłyszałam, że mój nabił koledze guza dzień wcześniej, ale
> zastanowilam się, że po raz pierwszy zdecydowanie zaprzeczał, że to
> zrobił. Więc zawołałam "poszkodowanego", który na moje pytanie jak to
> naprawdę było powiedział, że dwóch chłopców ze starszej grupy chciało
> pobić mojego, który uciekając przed nimi wpadł na Dominika i rzeczywiście
> skończyo się to guzem. Pani zobaczyła całą sytuację, gdy dzieci leżały na
> podłodze, a napastnicy już dawno zniknęli, więc stwierdziła, ze winny jest
> mój synek. Po rozmowie z Dominikiem poszłam wyjasnić sprawę do
> przedszkolanek i do starszej grupy, gdzie dzieci od razu przyznały się do
> winy. Ale wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, gdy na drugi dzień pani
> zaczepiła mnie na ulicy przed przedszkolem, że ona jednak nie zostawi tej
> sprawy, bo po moim wyjsciu ona rozmawiała z tymi chłopcami, "którzy co
> prawda przyznali się, ze gonili mojego synka, zeby go zbic, ale to on
> uciekajac nie wiedział, gdzie biegnie, więc to jego wina" !!!.
> Od tej pory straciłam do pań w moim przedszkolu całkowicie zaufanie i
> wszystkie mamy będę namawiać, by "patrzyły im na ręce", a wszelkie
> opowieści o tym, co strasznego dziecko robi w przedszkolu dokadnie
> sprawdzały.
>
> pozdrawiam, Ula.
Teraz to już bronię mojego małego bo nie wydaje mi się żeby tylko on był
niegrzeczny.
sam też wtraca z przedszkola z siniakami i zadrapaniami i mówi że panie nie
dały żadnej kary tym co go pobili.
a poza tym moje dziecko nie kłamie i zawsze powie prawdę albo nie mówi nic.
więc bardziej wierze jemu gdy mówi że jest grzeczny bądź nie.
u mnie też zdarzały się sytuację (których byłam świadkiem) gdy starszaki
ganiały mojego a nawet leżacego kopały.
oczywiście po mojej interwencji słyszałam tylko że wyolbrzymiam.
teraz mówię panią zgodnie z prawdę że trudno mi wierzyć w ich słowa bo poza
przedszkolem nie ma z nim tak dużych problemów, a rozrabianie jest ale
raczej porównywalne z innymi dziećmi na placu zabaw.
mletka,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |