« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-04-22 04:49:16
Temat: Re: czy wam mężowie dają> > Masz poglądy trochę nie z tej epoki i może wydaje ci się że inni myślą
> > podobnie. Ciekawe czy masz stałą kobietę (przy twoim podejściu trudno
> > mówić o partnerstwie) i jak ona to wytrzymuje.
>
> Co mysla inni to najmniej mnie obchodzi, a moje poglady mi pasuja.
>
> Jakos moja malzonka to wytrzymuje.
>
Może biedna dopiero przejrzy na oczy jakie zycie moze byc
piekne kiedy sama bedzie decydowac co ma ochote robic,
a co nie.
A moze boi sie powiedziec ze jej to jednak nie pasuje ????????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-04-22 05:05:11
Temat: Re: czy wam mężowie dająLiscie opadly i :: Solana :: wygrazmolil(a):
>
> A jak ja pracuje i z samochodu korzystam, a maz zajmuje sie dzieci i
> domem, ma prawo prowadzic moj samochod?
To masz inny uklad.
A po reszta walalbym sie powiesic niz zeby kobieta zapieprzala na mnie.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-04-22 05:09:15
Temat: Re: czy wam mężowie dająLiscie opadly i T.N. wygrazmolil(a):
> Podejscie jak najbardziej prawidlowe. Nie rozumiem dlaczego ludzie maja
> jeszcze takie komunistyczne nawyki "uwspolniania" wszystkiego. Pomysl sobie
> analogiczna sytuacje tylko w drugim kierunku. Jesli np. dostalas w spadku po
> babci dzialke z pieknym ogrodem to czy nie mialabys nic przeciwko temu,
> gdyby Twoj maz chcial tam zrobic np. plantacje ziemniakow bez Twojej
> zgody??????? Bo chyba logiczne jest, ze to jednak Twoja dzialka i to Ty
> ostatecznie decydujesz (albo lepiej decydujecie wspolnie) co tam sie ma
> znajdowac. I w tym przypadku pytanie o pozwolenie byloby uzasadnione, tak
> ???? I slowo "pozwolenie" nie byloby juz takie straszne????????
> Ale wy, kobiety, macie takie feministyczne sklonnosci, ze szkoda gadac. Jak
> facet ma pozwolic na cos to biedne kobitki, ale jak wy macie pozwalac to
> jest o.k. I jeszcze te bzdurne paplaniny o rzekomym "rownouprawnieniu".
> Smiech na sali...
Kobiety fedrowac na dol ;-))
Jednak napisane przez T.N wyczerpujaco.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2004-04-22 05:17:27
Temat: Re: czy wam mężowie dająLiscie opadly i =sve@na= wygrazmolil(a):
> ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> skrev i meddelandet
> news:c66pvl$nvo$1@news.onet.pl...
>
>
>>>> Ale faktem jest, ze kobiety gorzej prowadza.
>>> Wedlug jakich kryteriow?
>> A nie zgadzasz sie z tym?
>
> Dopoki nie bedzie kryteriow, trudno sie zgodzic lub nie.
> Gorzej prowadza w warunkach miejskich? Poza miastem? Gorzej, bo jada
> wolniej? Czy dlatego, ze przestrzegaja bardziej przepisow? Czy dlatego, ze
> mezowie im nie pozwalaja prowadzic i nie maja praktyki? Czy tez dlatego, ze
> to wynika z plci? W jaki sposob to wynika z plci? I wiele innych 'dlaczego'
> i jak.....
To widac, slychac, i czuc.
Kobiety robia glupoty na skrzyzowaniach, zachowuja sie nieobliczalnie.
Kobieta zanim zmieni pas, patrzy czy ma wolny pas,
i mysli, mysli, mysli, i zmienia a tu w miedzyczasie jak pomyslala
juz cos nadjechalo.
Pewnie powiesz, to dlaczego mniej wypadkow powoduja kobiety, to ci
odpowiem bo kobiet jest mniej za kierownica.
Uczylem jezdzic swoja kuzynke, o malo nie wjechala w mur, ja do niej
mowie nacisnij hamulec, a ona naciska gaz. LOL
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2004-04-22 05:40:25
Temat: Re: czy wam mężowie dają":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> skrev i meddelandet
news:c66vn5$c5g$1@news.onet.pl...
> > Gorzej prowadza w warunkach miejskich?
>
> Tak
Nie zgodze sie.
>
> > Poza miastem?
>
> Tak
To samo.
>
> > Gorzej, bo jada wolniej? Czy dlatego, ze przestrzegaja bardziej
> przepisow? Czy dlatego, ze
> > mezowie im nie pozwalaja prowadzic i nie maja praktyki?
>
> Nie dlatego. Jazda wolniej nie ma znaczenia, jesli chodzi o przepisy,
> znaja je, ale gorzej z ich stosowaniem. Wiesz, ja jezdze 200 km
> dziennie i pomimo tego uwazam, ze jezdze gorzej od mojego meza, ktory
> dziennie pokonuje 20 km. Fakt, te 200 jezdze od 2 lat, on ma prawo
> jazdy od 16 rz...
Ale to nie jest miarodajne! Wlasnie powyzszym twierdzeniem obalilas swoja
teze.
>
> > Czy tez dlatego, ze to wynika z plci? W jaki sposob to wynika z
> plci?
>
> Oj, takie pytania na te godzine ;-) Sprobuje ;-)
> Kobiety prowadza niepewnie, maja gorsza wyobraznie od mezczyzn (!),
> mniej odwagi, powoduja wiecej wypadkow, koncentruja sie na jednej
> czynnosci, nie potrafiac kontrolowac reszty. itd, itp. Na koniec
> podepre sie badaniami naukowymi o ktorych kazdy kursant na prawo jazdy
> w Szwecji sie uczy, wiec i Ty na pewno je znasz (jest nawet na
> egzaminie teoretycznym takie pytanie...).
Nie znam. Chetnie poczytam - przytocz. Moj egzamin zdawalam w 1993 roku i
byl nieco inny od Twojego.
>
> > I wiele innych 'dlaczego'
>
> A jechalas autobusem z kierowca-kobieta? Horror!
Niejednokrotnie. Maz pracuje w firmie, ktora zatrudnia i kobiety, i mezczyzn
kierowcow autobusow. Nie zauwazam zadnej roznicy - moze poza tym, ze kultura
jazdy kobiet jest wieksza.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2004-04-22 07:02:19
Temat: Re: czy wam mężowie dająBischoop wrote:
> Tylko ze kobiety to histeryczki, starczy pojsc na jedno lepsze wieksza
> skrzyzowanie by nakrecic film do Smiechu warte.
Natomiast wystarczy przejrzeć statystyki policyjne i przekonać się, że
większość śmiertelnych wypadków została spowodowana przez mężczyzn.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2004-04-22 07:06:49
Temat: Re: czy wam mężowie dająBischoop wrote:
>
>>Facet też może sobie gadać, jak widać na twoim przykładzie.
>
>
> No ja nie tylko gadam.
>
A czy ja pisałam, że tylko gadasz? Pisałam, że możesz sobie pogadać.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2004-04-22 07:15:26
Temat: Re: czy wam mężowie dająBischoop wrote:
> Liscie opadly i Gosia wygrazmolil(a):
>
>
>>Jak to kupił? Dlaczego on ? Może to ona kupiła, a prawdopodobnie kupili
>>razem.
>
>
> Ona to moze mu najwyzej pomoc kolor wybrac, on pracowal to on kupuje.
>
Są różne związki. Może u ciebie tak jest, u mnie decyzja o kupnie i
wyborze samochodu zapada wspólnie (bez względu czy jest to samochód dla
mnie czy dla męża).
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2004-04-22 07:21:09
Temat: Re: czy wam mężowie dająBischoop wrote:
>>A co może uczynić mężczyzna ?
>
>
> No jest wiele rzeczy.
A nie wiesz, że kobieta też może uczynić wiele rzeczy.
> Co mysla inni to najmniej mnie obchodzi, a moje poglady mi pasuja.
Ameryki nie odkryłeś. Zazwyczaj nam nasze własne poglądy pasują, bo
inaczej bysmy je zmienili.
>
> Jakos moja malzonka to wytrzymuje.
Czasami trzeba zacisnąć zęby i wytrzymać pewne rzeczy.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2004-04-22 07:58:30
Temat: Re: czy wam mężowie dająGosia wrote:
>> Ona to moze mu najwyzej pomoc kolor wybrac, on pracowal to on kupuje.
>>
A jak obydwoje pracuja ? Wiem, wiem, dla ciebie to sf ;)
> Są różne związki. Może u ciebie tak jest, u mnie decyzja o kupnie i
> wyborze samochodu zapada wspólnie
Jak i wszystkie inne decyzje (z wyjatkiem prezentow-niespodzianek), gdy
chodzi o wieksze kwoty pieniedzy.
Dunia
--
Once sex was fun and diving was dangerous.
Today sex is dangerous and diving is fun.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |