Strona główna Grupy pl.soc.rodzina czy wam mężowie dają

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy wam mężowie dają

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 189


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2004-04-22 09:29:35

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 22 Apr 2004 09:02:19 +0200 I had a dream that Gosia <x...@y...com> wrote:
>> Tylko ze kobiety to histeryczki, starczy pojsc na jedno lepsze wieksza
>> skrzyzowanie by nakrecic film do Smiechu warte.
> Natomiast wystarczy przejrzeć statystyki policyjne i przekonać się, że
> większość śmiertelnych wypadków została spowodowana przez mężczyzn.

Celowo uprawiasz manipulację czy naprawdę tego nie rozumiesz?

Wyjdź na dowolną polską ulicę - jakoś więcej jeździ facetów, więc to
logiczne, że powodują oni więcej wypadków (liczbowo).

A może przedstaw jakieś dane procentowe? Albo co ile kilometrów
przejechanych średnio ma wypadek kobieta, a ile mężczyzna?

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2004-04-22 09:30:43

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 22 Apr 2004 10:09:22 +0200 I had a dream that =sve@na=
<s...@h...com> wrote:
>> Bo mezczyzn za kolkiem jest wiecej.
> Myslisz o Polsce czy tez troche dalej? Bo statystyki mowia to samo wszedzie,
> a nie wszedzie mezczyzni maja 'monopol' na prowadzenie auta.....

Nie widziałem, żeby gdziekolwiek liczba prowadzących kobiet była
zbliżona do połowy użytkowników drogi.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2004-04-22 09:54:06

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Janoszka wrote:

> Nie widziałem, żeby gdziekolwiek liczba prowadzących kobiet była
> zbliżona do połowy użytkowników drogi.

Widocznie malo widziales ;)

(swiatowa) Dunia ;)
--
Once sex was fun and diving was dangerous.
Today sex is dangerous and diving is fun.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2004-04-22 10:22:40

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

:: Solana :: wrote:

> Poza tym, porownaj sobie np. ceny ubezpieczenia samochodow, ktorych
> wlascicielami sa kobiety! Roznica moze byc bardzo znaczna, do kilku-,
> kilkunastu tysiecy rocznie.

Taka dyskryminacja kobiet w demokratycznym kraju ?

Dunia (zdziwiona)
--
Once sex was fun and diving was dangerous.
Today sex is dangerous and diving is fun.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2004-04-22 10:28:37

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> szukaj wiadomości tego autora


"=sve@na=" <s...@h...com> skrev i meddelandet
news:c67lsb$og1$1@inews.gazeta.pl...

> > > Gorzej, bo jada wolniej? Czy dlatego, ze przestrzegaja bardziej
> > przepisow? Czy dlatego, ze
> > > mezowie im nie pozwalaja prowadzic i nie maja praktyki?
> >
> > Nie dlatego. Jazda wolniej nie ma znaczenia, jesli chodzi o
przepisy,
> > znaja je, ale gorzej z ich stosowaniem. Wiesz, ja jezdze 200 km
> > dziennie i pomimo tego uwazam, ze jezdze gorzej od mojego meza,
ktory
> > dziennie pokonuje 20 km. Fakt, te 200 jezdze od 2 lat, on ma prawo
> > jazdy od 16 rz...
>
> Ale to nie jest miarodajne! Wlasnie powyzszym twierdzeniem obalilas
swoja
> teze.

Wcale nie obalilam. Jak robilam prawo jazdy (po raz drugi), czesto
jezdzilam z chlopcami w wieku 18 -20 lat i dziewczynami, tuz przed
egzaminem, i z dziewczyna nie wsiadlabym do samochodu, jakby nie bylo
instruktora.

> >Na koniec
> > podepre sie badaniami naukowymi o ktorych kazdy kursant na prawo
jazdy
> > w Szwecji sie uczy, wiec i Ty na pewno je znasz (jest nawet na
> > egzaminie teoretycznym takie pytanie...).
>
> Nie znam. Chetnie poczytam - przytocz. Moj egzamin zdawalam w 1993
roku i
> byl nieco inny od Twojego.

Teraz nie moge, bo pozyczylam ksiazki i wszystkie materialy znajomej,
ale uwierz mi na slowo, ze jest tam spory fragment na ten temat.

Poza tym, porownaj sobie np. ceny ubezpieczenia samochodow, ktorych
wlascicielami sa kobiety! Roznica moze byc bardzo znaczna, do kilku-,
kilkunastu tysiecy rocznie.

> Nie zauwazam zadnej roznicy - moze poza tym, ze kultura
> jazdy kobiet jest wieksza.

A jezdzilas z nimi?

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2004-04-22 10:34:08

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> szukaj wiadomości tego autora


"Bischoop" <B...@k...russia> skrev i meddelandet
news:slrn.pl.c8ekkk.dr.Bischoop@cbs.polska...

> A po reszta walalbym sie powiesic niz zeby kobieta zapieprzala na
mnie.

Moj maz jest na rencie inwalidzkiej.

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2004-04-22 10:55:17

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: Jakub <j...@R...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

T.N. wrote:

> Jesli np. dostalas w spadku po
> babci dzialke z pieknym ogrodem to czy nie mialabys nic przeciwko temu,
> gdyby Twoj maz chcial tam zrobic np. plantacje ziemniakow bez Twojej
> zgody??????? Bo chyba logiczne jest, ze to jednak Twoja dzialka i to Ty
> ostatecznie decydujesz (albo lepiej decydujecie wspolnie) co tam sie ma
> znajdowac. I w tym przypadku pytanie o pozwolenie byloby uzasadnione, tak
> ???? I slowo "pozwolenie" nie byloby juz takie straszne????????
> Ale wy, kobiety, macie takie feministyczne sklonnosci, ze szkoda gadac.

Jeśli nie wiesz co to jest feminizm to nie używaj tego określenia (dobra
praktyka: nie używać słów których znaczenia się nie zna). Co ma feminizm
do partnerskiego związku? Gdybym odziedziczyła taką działkę, wspólnie z
mężem próbowalibyśmy wymyślić co z nią począć. Gdyby mąż miał jakąś
ideę, to nie pytałby mnie o "pozwolenie", ale razem próbowalibyśmy
podjąć decyzję dyskutując wcześniej za i przeciw. Mogłoby dojść do
porozumienia, ale na pewno nie do udzielenia pozwolenia. Pozwolić to ja
mogę dziecku pograć na komputerze lub obejrzeć film, a nie dorosłemu
człowiekowi. Sorry, ale dorośli ludzie nie muszą się nikogo pytać o
"pozwolenie" (to ta miła strona bycia dorosłym). I gdyby mój partner
próbował mnie sprowadzać do takiego podziału: ja władca, ty posłuszna
służąca, to pewnie nie byłby moim partnerem. I feminizm ani
równouprawnienie nie mają tu nic do rzeczy. To kwestia kultury
osobistej, otwarcia się na drugiego człowieka i szacunku do niego.

Pozdrawiam,
Ola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2004-04-22 11:12:20

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: "Joanna Kostrom" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Jeśli nie wiesz co to jest feminizm to nie używaj tego określenia (dobra
> praktyka: nie używać słów których znaczenia się nie zna). Co ma feminizm
> do partnerskiego związku? Gdybym odziedziczyła taką działkę, wspólnie z
> mężem próbowalibyśmy wymyślić co z nią począć. Gdyby mąż miał jakąś
> ideę, to nie pytałby mnie o "pozwolenie", ale razem próbowalibyśmy
> podjąć decyzję dyskutując wcześniej za i przeciw. Mogłoby dojść do
> porozumienia, ale na pewno nie do udzielenia pozwolenia. Pozwolić to ja
> mogę dziecku pograć na komputerze lub obejrzeć film, a nie dorosłemu
> człowiekowi. Sorry, ale dorośli ludzie nie muszą się nikogo pytać o
> "pozwolenie" (to ta miła strona bycia dorosłym). I gdyby mój partner
> próbował mnie sprowadzać do takiego podziału: ja władca, ty posłuszna
> służąca, to pewnie nie byłby moim partnerem. I feminizm ani
> równouprawnienie nie mają tu nic do rzeczy. To kwestia kultury
> osobistej, otwarcia się na drugiego człowieka i szacunku do niego.
>

Zgadzam się całkowicie !!!
W małżeństwie nie istnieje słowo "pozwolenie", małżeństwo powinno być
partnestkie, jak byłam dzieckiem to prosiłam rodziców o "pozwolenie"
na to czy tamto, ale nie męża. Żal mi tylko tych kobiet, które przyzwyczaiły
się do
takiego życia i proszą męża o zgodę na wyjście do fryzjera, czy zasianie
marchewki
na ogródku, czy "pożyczenie" samochodu. Dla mnie małżeństwo to wspólnota
we wszystkim i jeśli byłby w domu jeden samochód (mamy to szczęście, że mamy
dwa),
to wspólnie należy decydować kto w danym momencie będzie z niego
korzystał, kto bardziej go potrzebuje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2004-04-22 11:25:47

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> skrev i meddelandet
news:c6861o$k0m$1@news.onet.pl...

> Wcale nie obalilam. Jak robilam prawo jazdy (po raz drugi), czesto
> jezdzilam z chlopcami w wieku 18 -20 lat i dziewczynami, tuz przed
> egzaminem, i z dziewczyna nie wsiadlabym do samochodu, jakby nie bylo
> instruktora.

To nadal nie jest miarodajne. Albo zreszta piszemy o kobietach z odpowiednia
praktyka, albo o tym, co powyzej.

> Teraz nie moge, bo pozyczylam ksiazki i wszystkie materialy znajomej,
> ale uwierz mi na slowo, ze jest tam spory fragment na ten temat.

Chetnie poczekam. A moze jest gdzies w necie?


> Poza tym, porownaj sobie np. ceny ubezpieczenia samochodow, ktorych
> wlascicielami sa kobiety! Roznica moze byc bardzo znaczna, do kilku-,
> kilkunastu tysiecy rocznie.

Na wlasnym przykladzie nie potwierdzam. Poza tym nie zgadzam sie z tym,
jakoby slabsza jazda kobiet miala byc tego przyczyna. Tak juz jest w swiecie
samochodowym, ze kobiety sa "robione na szaro". Gdybys ogladala dr.phill'a,
wiedzialabys, o czym mowie.


>> Nie zauwazam zadnej roznicy - moze poza tym, ze kultura
>> jazdy kobiet jest wieksza.
> A jezdzilas z nimi?

Oczywiscie.


--
Ania Björk
Björn Alexander Vincent (7 grudnia 1997),
Fredrik Leo Viking (21 grudnia 2002)
www.sveana.com
**************


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2004-04-22 11:29:13

Temat: Re: czy wam mężowie dają
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"Bischoop" <B...@k...russia> skrev i meddelandet
news:slrn.pl.c8f0pu.12v.Bischoop@cbs.polska...

> W polsce to mezczyzni maja monopol, a czy gdzie indziej jest inaczej..?
> smiem watpic.

Na jakiej podstawie watpisz? Piszemy o krajach "usamochodowionych", gdzie
bez auta zyc sie nie da. Gdzie dwa auta na malzenstwo to nie luksus, a
norma. Gdzie tu masz miejsce na monopol jednej plci?

--
Ania Björk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Slub z niewiernym a Kosciol
Dziewczyna niepelnoletnia a slub
pepkowe?
Re: [albertan] Natura to wszystko zaplanowala
Re: ciaze wczesne a pozne, kariera

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »