> Wystarczy załapać sią do dobrego szpitala i mimo cienkiej pensyjki możesz
> przyjmowac w godzinach pracy prywatnie pacjentów, brać za to kupe kasy i
> nie wystawiać paragonu fiskalnego na takie usługi. W dodatku zero kosztów
> inwestycyjnych w sprzęt bo masz to wszystko w szpitalu.

Podejżewam, że nie jest to wypowiedź lekarza...

>
> 1 wizyta 70 zł i nie jest to wygórowana cena.
> Wystarczy 3 pacjentów prywatnie dziennie i warto być lekarzem nawe w
> Polsce.
Ale dlaczego chcesz zarobić tylko 210 zł dziennie?
Przecież 3 pacjentów można badać przez godzinę, ale można też dojść do
wprawy i w ciągu godziny zbadać 6
No i można ze dwie godz. po południu pracować...

> :)
>
> Jedyny problem że trzeba trochę kasy wyłożyć na studia, specjalizację i
> etat
Czy ktoś może mi wskazać studia, które nie kosztują?


> w szpitalu (tzn. dac odpowiedio w łapę) chyba że jesteś synem doktorka
> który już dał w łapę wcześniej i ma odpowiednie "uprawnienia" do przyjęcia
> lub wepchnięcia synalka.

A więc i lekarz lekarzowi musi dawać w łapę... A potem lekarze się dziwią że
są o łapówki podejżewani...


>> Mam 16 lat i jestem na profilu medycznym w liceum ogolnoksztalcacym.
>> Od dziecka chcialam zostac lekarzem lecz boje sie zwiaznych z tym
>> trudnosci
Jeżeli się boisz to znaczy że nie masz przekonania. Może więc lepiej sobie
odpuścić?

>> jak dlugi okres nauki i ogromna odpowiedzialnosc za ludzkie zycie.


>> Chcialabym sie dowiedziec jak to jest pracowac w tym zawodzie i czy warto
>> podejmowac dla niego walke jaka jest spedzenie w szkole wielu lat oraz
>> jak
>> wyglada normalny,codzinney dzien lekarza.
>> Z gory dziekuje za dopowiedzi.
>>
>> Ewelina

Ja lekarzem nie jestem. Mam fach od którego nie zależy życie ludzkie ale mój
błąd może spowodować duże kary dla moich klientów łącznie ze sprawami w
sądzie które mogą się dla nich skończyć wyrokiem skazującym.

A dlaczego o tym piszę?
A dlatego, że może z punktu widzenia np lekarza to co robią może być bardzo
trudne i męczące i wymagające ciągłego dokształcania. Za pieniądze, które
tak naprawdę są marne, ale zależą od zaradności pracującego.

Weż np. dla porównania zarobki zwykłego urzędnika. Powiedzmy po 2 latach
pracy 900 zł na ręke po 10-1400 po 20-2000. Odpiwiedzialność? Niewileka bo
najwyżej niezadowolony petent zaskarży decyzję do sądu. Możliwość dorobienia
legalnego? praktycznie zerowa bo urzędnik biura po godzinach nie otworzy.

Lekarz? Ktoś tu pare miesięcy temu pisał że po dwóch latach zarabia ok 900
zł na ręke. Ale dwa lata to dopiero start zawodowy i dopiero ten gabinet
prywatny i wyrobiona renoma może dać jakieś pieniądze. Jak w każdym fachu -
duże doświadczenie, pogłębianie wiedzy i dużo pracy.

No i weź pod uwagę że lekarze narzekają zawsze że mało zarabiają ale obecnie
każdy narzeka na złe zarobki, więc tego narzekania ja bym nie brał pod
uwagę.

Lekarz mówi że musi kupe kasy zarabiać bo długo się uczył. O ile dłużej niż
np prawnik? O ile dłużej niż np nauczyciel? O ile dłużej niż budowlaniec?
Chyba o rok studiów ot i to cała różnica.
Górnik - uczył się krócej no i też niewiele zarabiał- Ciekawe który z
lekarzy by się zamienił z górnikiem. Przecież oni tylko 8 godz pracują a
pieniądze mają podobne. No i zero odpowiedzialności a i dokształcać się nie
trzeba.
A jak chcesz zarobić uczciwe pieniądze to czy będziesz lekarzem czy
sprzątaczką to jeden etat ci nie starczy.


--
PawełJ