Data: 2003-05-27 12:28:56
Temat: Re: czy wiecie ze..
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elizabeth:
> Czarek przepraszam Cię:) Te słowa były skierowane do tomika.
Ojejku! Jaka szkoda! ;(
Niedawno szlismy sobie we troje przez miasto. :)
Nieopodal chodnika z zaparkowanego auta wysiadali akurat jacys ludzie.
Najpierw wyszedl mezczyzna i stanal tuz przy drzwiach, rozgladajac
sie dookola czy wszyscy dobrze widza jego niewatpliwie wspaniale auto. :)
Niemal rownoczesnie wyskoczyla kobieta, przecisnela sie na chodnik
i zwrocona ku otwartym drzwiom auta cos glosno mowila.
Wowczas z auta zaczely wychodzic dzieci, dwoch chlopcow oraz jakas
inna kobieta.
Tamta zekajac coraz bardziej sie denerwowala, tak ze w koncu posunela
sie do wyzwisk pod adresem ociagajacej sie gromadki.
Dzieci przyspieszyly i przeciskajac sie pomiedzy soba, oraz stojacymi
jedno przy drugim autami, musialy sie nieco ubrudzic....
Kobieta wpadla w furie. Histerycznie krzyczac na dzieci podniosla reke.
Kiedy ja mijalismy ruszyla w strone chlopcow. Pozniej slyszelismy
jedynie odglosy wymierzanych razow.
Mezczyzna i druga kobieta nie reagowali.
Spojrzelismy na siebie i zaczelismy cos mowic - oboje myslelismy
o tym samym. :)
Pozniej przyszlo mi do glowy, ze byc moze wszystkie kobiety, ktorym
udaje sie urodzic synow, nieobce sa problemy emocjonalne. ;)
Czarek
|