HardStyler <j...@c...pl> napisał(a):

> Ami napisał(a):
> > jak w temacie
> Jestem nieudacznikiem, nie mam wlasnego zdania, nie potrafie wyciagac
> wlasnych wnioskow, potrzebuje jakis regul, ktore beda kierowaly moim
> zyciem. Nie potrafie znalezc odpowiedzi na wiekszosc pytan, ale przeciez
> one byc _MUSZA_. Potrzebuje wierzyc w to, ze bede zyl po smierci i tam
> wszystko sie ulozy i bedzie mi wspaniale. Co mi wiec pozostaje? Wiara...

zakladasz ze ludzie, ktorym nie powiodlo sie w zyciu, ludzie podatni na
wplywy wierza.
przeciez to nie prawda.
slepe wierzenie, slepe poddawanie sie religii jest niewlasciwe. sztuka jest
wlasciwe podejscie do wszystkiego.

wezmy np. katolicyzm. tu wiele rzeczy zostalo narzuconych przez kosiol.
kosciol na swoj sposob zinterpretowal Biblie i ta interpretacje przedstawia
wiernym.
nikt jednak nie karze ci w to wierzyc, kazdy jest inny, kazdy inaczej
inerpretuje rozne fakty.
byc moze za swoje interpretacje pojde sie smarzyc w piekle, kto to wie? a
moze smarzyc sie w piekle beda ksieza i cala organizacja koscielna?

nie wiem co mnie czeka po smierci, ale wierze ze posiadam dusze, ktora jest
niesmiertelna, wiem ze sa sily o ktorych tak naprawde nie mamy pojecia.
wobec posuniec technologii, wobec transfomacij jakie przeszedl i nadal
przechodzi swiat nie moge przestac wierzyc ze to jednak Bog sworzyl ten
swiat.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/