« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-04-20 18:14:32
Temat: Re: daremny jestesDnia Wed, 20 Apr 2005 17:31:35 +0200, Ja napisał(a):
>> Ponawiam pytanie: w którym moemncie student biologii uczy się zabawy z
>> dziećmi w berka i czy w ogóle ma do tego udokumentowane kwalifikacje?
> Na zajęciach "Gry i zabawy rekreacyjne" w ramach nauki pedagogiki
Pokaż mi taki wpis w indeksie, mądrasku :-D
RG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-04-20 18:21:01
Temat: Re: daremny jestes
"On" wrote:
>> Pierwotne pytanie dotyczyło kwalifikacji do organizowania TURYSTYKI
> szkolnej
> Wlasnie, ze nie moze zabronic mi jechac z moja klasa na wycieczke np. do
> Zakopanego pod warunkiem, ze nie wkrocze w zakres tyrystyki kwalifikowanej
> (bieganie po skalkach, jaskiniach, powyzej 1000m lub jezeli dzielnica
> Zakopanego nie lezy powyzej 1000m)
> Co wiecej - wcale nie musze miec zadnych dokumentow oprocz tego, ze
> skonczylem studia pedagogiczne i nic nie musze dyrowi pokazywac
To po "cholerę" jedziesz do Zakopanego?
Na piwo możesz zabrać uczniów bez wycieczki turystycznej,
na to nie potrzeba żadnego kursu.
Jak im jeszcze postawisz będą Ciebie wychwalać pod niebiosa.
Zastanów się co piszesz (i co wszyscy piszecie)!
Pojedziesz do Zakopanego i co dalej?
Krupówki i na tym koniec.
Dlaczego:
1. Gubałówka zakazana choć można wyjechać kolejką
- 1122 m n.p.m.
2. Ścieżka pod Reglami (dla emerytów) zakazana
- znacznie powyżej 1000 m n.p.m.
3. Kościółek na Cyrhli zakazany, dojazd busem
- 1050 m n.p.m.
4. Stacja w Kuźnicach zakazana, deptak dla inwalidów
na wózkach - 1015 m n.p.m.
Czy mam wymieniać dalej?
Co zostaje - miasto.
(przeczytałem dokładnie: "jeżeli dzielnica Zakopanego
nie leży powyżej 1000m")
I kto jest tu Trolem?
Wynajęcie przewodnika, zgodnie z zasadami turystyki to mało.
Kierownik lub pilot wycieczki musi mieć uprawnienia, obojętnie
czy to jest wycieczka szkolna, zakładowa czy z kółka różańcowego.
Dlatego też nie ma takiego zapisu wprost w przepisach szkolnych.
Są w przepisach turystyki ogólnej, którym każdy organizator
aktywnego wypoczynku, czy nawet leczenia sanatoryjnego
musi się podporządkować.
Kto się nie podporządkuje idzie na swoją odpowiedzialność
i w momencie nawet "durnego" wypadku odpowiada on
lub jego przełożony który wydał zgodę.
Prokurator nie będzie pytał kto zawinił, tylko kto wydał zgodę
aby osoba bez "papierka" wyjechała na wycieczkę.
Miałem nie pisać, ale jestem członkiem GOPR i często spotykam
się z kolegami z TOPR - padło hasło "Zakopane" więc krew
się wzburzyła.
Zachowywujecie się jak ta babcia, co w tym roku nie upilnowała
swojego, chyba 6 letniego wnuczka na Kasprowym Wierchu.
Odpowiadać będzie za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Panowie - DOŚĆ!
Więcej się nie odezwę bo widzę, że nie ma sensu.
Kolego "Ja" proponuję zrobić to samo.
Pozdrawiam odpowiedzialnych, nie tylko za siebie, na szlaku.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-04-20 18:56:21
Temat: Re: daremny jestesDnia Wed, 20 Apr 2005 20:21:01 +0200, LeszekB napisał(a):
> Pojedziesz do Zakopanego i co dalej?
> Krupówki i na tym koniec.
> Dlaczego:
> 1. Gubałówka zakazana choć można wyjechać kolejką
> - 1122 m n.p.m.
> 2. Ścieżka pod Reglami (dla emerytów) zakazana
> - znacznie powyżej 1000 m n.p.m.
> 3. Kościółek na Cyrhli zakazany, dojazd busem
> - 1050 m n.p.m.
> 4. Stacja w Kuźnicach zakazana, deptak dla inwalidów
> na wózkach - 1015 m n.p.m.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU
z dnia 8 listopada 2001 r.
w sprawie warunków i sposobu organizowania przez publiczne przedszkola,
szkoły i placówki krajoznawstwa i turystyki
§ 11.4. Kierownikiem imprezy turystyki kwalifikowanej,
_o_której_mowa_w_§_4_pkt_4, może być osoba posiadająca uprawnienia
wymienione w ust. 2 pkt 3 bądź stopień trenera lub instruktora odpowiedniej
dyscypliny sportu.
A co mówi § 4 pkt 4?
4) imprezy turystyki kwalifikowanej i obozy wędrowne, w których udział
wymaga od uczestników przygotowania kondycyjnego i umiejętności
specjalistycznych, w tym posługiwania się specjalistycznym sprzętem.
Więc najpierw wykaż, że wjazd kolejką na Gubałówkę, dojazd busem do
kościółka w Cyrhli itp. wymagają od uczestników "umiejętności
specjalistycznych, w tym posługiwania się specjalistycznym sprzętem".
> Kierownik lub pilot wycieczki musi mieć uprawnienia, obojętnie
> czy to jest wycieczka szkolna, zakładowa czy z kółka różańcowego.
> Dlatego też nie ma takiego zapisu wprost w przepisach szkolnych.
> Są w przepisach turystyki ogólnej, którym każdy organizator
> aktywnego wypoczynku, czy nawet leczenia sanatoryjnego
> musi się podporządkować.
Możesz przytoczyć podstawę prawną, bo nie bardzo chyba wiesz, o czym
piszesz? Które przepisy mówią o wymaganych tu uprawnieniach kierownika
wycieczki (szkolnej, zakładowej czy z kółka różańcowego - obojętne) i jakie
to mają być niby uprawnienia?
> Miałem nie pisać, ale jestem członkiem GOPR i często spotykam się z kolegami z TOPR
No to tym bardziej oczekujemy fachowego podania podstawy prawnej.
RG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-04-20 20:13:01
Temat: Re: daremny jestes
"Roman G." wrote:
> No to tym bardziej oczekujemy fachowego podania podstawy prawnej.
USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych.
(Dz. U. Nr 133, poz. 884)
Nie znam obecnej ustawy, ale zmiany w niej dotyczą wyłacznie
spraw ruchu międzynarodowego. Powstało chyba nawet kilka nowych
aktów prawnych.
Dotyczy to wszystkich organizatorów turystyki
(nawet organizatorów zwiedzania muzeów)
czyli szkoły, organizacje społeczne i biura turystyczne.
Jako szkołę obowiązuje aktalnie Rozporządzenie MENiS
Dz. U. Nr 135, poz. 1516 z dnia 8 listopada 2001 r.
z wszystkimi ustawami "równoległymi".
Wystarczy poszukać, mi się nie chce.
Tak więc nie wprowadzajcie ludzi w błąd, bo:
"nieznajomość prawa nie upoważnia do jego nie przestrzegania".
Lepiej dmuchać na zimne, niż później "kiblować".
I tak miałem się nie odzywać.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-04-20 20:23:10
Temat: Re: daremny jestesUżytkownik "LeszekB" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d466i8$7hu$1@inews.gazeta.pl...
Celem "mieszaczy" jest jak najgłębsze "zamieszanie"
Jeśli się siega po przepisy - trzeba sięgnąc po wszystkie
(a nie tylko wybrane) - wybierając pojedyncze fragmenty
mozna udwodnić wszystko - zwłąszcza interpretując "po swojemu"
> Wynajęcie przewodnika, zgodnie z zasadami turystyki to mało.
> Kierownik lub pilot wycieczki musi mieć uprawnienia, obojętnie
> czy to jest wycieczka szkolna, zakładowa czy z kółka różańcowego.
> Dlatego też nie ma takiego zapisu wprost w przepisach szkolnych.
> Są w przepisach turystyki ogólnej, którym każdy organizator
> aktywnego wypoczynku, czy nawet leczenia sanatoryjnego
> musi się podporządkować.
> Kto się nie podporządkuje idzie na swoją odpowiedzialność
> i w momencie nawet "durnego" wypadku odpowiada on
> lub jego przełożony który wydał zgodę.
> Prokurator nie będzie pytał kto zawinił, tylko kto wydał zgodę
> aby osoba bez "papierka" wyjechała na wycieczkę.
Oczywiście ci "prawnicy" zażądaja od prokuratora podania
podstawy prawnej...
> Miałem nie pisać, ale jestem członkiem GOPR i często spotykam
> się z kolegami z TOPR - padło hasło "Zakopane" więc krew
> się wzburzyła.
Przez parę lat prowadziłem SKKT-PTTK, współdziałając
(również jako organizator) z Komisją Młodzieżową...
Mój ojciec też nosi blachę z niebieskim krzyżem...
> Panowie - DOŚĆ!
>
> Więcej się nie odezwę bo widzę, że nie ma sensu.
> Kolego "Ja" proponuję zrobić to samo.
Oczywiście, że nie ma sensu taka rozmowa z pyskaczami
Tam celem jest wdeptanie w ziemię adrwersarzy, a nie dojście do
jakiejkolwiek prawdy
> Pozdrawiam odpowiedzialnych, nie tylko za siebie, na szlaku.
> Leszek
Rzeczywistość zazwyczaj jest taka, że wycieczki organizuje się
"od ręki", bez żadnej dokumentacji,nawet bez kontroli
Ufając sobie wzajemnie i... licząc na szczęście, że nic się nie stanie
Prowadzący wycieczkę powinien mieć ku temu kwalifikacje
(chodzi o umiejętnoiści, nie o "papier").
Tyle że taki "papier" bywa potwierdzeniem umiejętności,
a choćby przeszkolenia - więc zmniejsza szanse na
popełnianie błedu
Choćby takiego - by podczas wycieczkinie przekraczać dziennego
limitu przebytych kilometrów, ilości uczestników na opiekuna itp
Kursy "Kierowników wycieczek" to miedzy innymi informacja o tym,
jaką dokumentację należy wypełnić w raziue wypadku, kogo,
kiedy i jak zawiadamiać itp
A tego NIE MA w programie studiów
I nigdy nie było
Inną sprawą jest poziom tych kursów - tu ze względu na "prawne
zapotrzebowanie" wchodzą organizatorzy nawet bylejakich kursów
- by dać kursantom "papier" o przeszkoleniu
(a swoją drogą - podczas jednego ze szkoleń w "Almaturze"
usłyszałem - nieważne, na ilu kursach będziesz, i tak się nic nie nauczysz,
zrób jedną imprezę - a wszystki będziesz wiedział)
Dokładnie to samo usłyszałem na kursie SKPG...
A informację o tym, co ma być w dokumentacji wycieczki, słyszałem
również na kuratoryjnej konferencji dla dyrektorów...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-04-21 05:11:11
Temat: Re: daremny jestesrany czlowieku :)
tak mi wpadl przyklad Zakopanego do glowy - nie chcialem przekroczyc 1000 m
(bo znam przepisy), a Ty ksiazke napisales, bo chcesz zbawic swiat i
wycieczki jadace na Gubalowke :)
jezdze glownie w Beskid Slaski, gdzie jest mnostwo szczytow, ktore nie
przekraczaja 1000 - Rownica, Czantoria itp.
daj juz spokoj - znam swietnie przepisy i pewnie sie zdziwisz, ale z TOPRami
i GOPRami mialem kiedys bardzo wiele wspolnego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-04-21 06:02:23
Temat: Re: daremny jestesDnia Wed, 20 Apr 2005 22:13:01 +0200, LeszekB napisał(a):
>> No to tym bardziej oczekujemy fachowego podania podstawy prawnej.
> USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych.
> (Dz. U. Nr 133, poz. 884)
Po pierwsze tekst jednolity jest w Dz. U. 2001 r. Nr 55 poz. 578.
Po drugie ustawa ta nie dotyczy szkół i kółek różańcowych, bo organizując
wycieczki dla swoich uczniów lub członków nie są one "przedsiębiorcami" w
rozumieniu tej ustay.
Art. 1. Ustawa określa warunki świadczenia, przez przedsiębiorców i
przedsiębiorców zagranicznych
_w_rozumieniu_ustawy_z_dnia-19_listopada_1999_r. - Prawo działalności
gospodarczej (Dz. U. Nr 101, poz. 1178, z 2000 r. Nr 86, poz. 958 i Nr 114,
poz. 1193 oraz z 2001 r. Nr 49, poz. 509), zwanych dalej
,,przedsiębiorcami", usług turystycznych na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej, a także za granicą, jeżeli umowy z klientami o świadczenie tych
usług są zawierane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 3. Przez użyte w ustawie określenia należy rozumieć:
5) organizator turystyki - _przedsiębiorca_ organizujący imprezę
turystyczną
Tak więc nie bądź za pewny siebie i nie obrażaj ludzi, co?
RG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-04-21 06:13:42
Temat: Re: daremny jestes
Użytkownik "On" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:d47cuk$rbl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jezdze glownie w Beskid Slaski, gdzie jest mnostwo szczytow, ktore nie
> przekraczaja 1000 - Rownica, Czantoria itp.
Ale już np taka Barania Góra ma nieco więcej...
Szyndzielnia (wyjazd kolejką gondolową) również...
> daj juz spokoj - znam swietnie przepisy i pewnie sie zdziwisz, ale z
TOPRami
> i GOPRami mialem kiedys bardzo wiele wspolnego
Rób jak chcesz... to nie ja będę się tłumaczył przed prokuratorem...
PS. Nauczyciel prowadzący feralną wyceczkę na Rysy miał wszelkie
uprawnienia i dopełnił obowiązku zgłoszenia wycieczki - te informacje
były sprawdzane - gdyby to nie miało znaczenia, nikt by tego nie sprawdzał,
więc i nie byłoby o tym żadnej informacji...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-04-21 06:17:21
Temat: Re: daremny jestesUżytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1pstcmzdql6ix$.joldy3bmmcr2
> Tak wiac nie bade za pewny siebie i nie obraýaj ludzi, co?
Rób jak chcesz... To nie ja będę się tłumaczył przed prokuratorem...
Nie zapominaj o tym, że prawo do interpretacji przepisów przysługuje
sędziom, nie jakiemuś "myślicielowi" z grupy dyskusyjnej
PS. Żaden CZŁOWIEK tu nie został obrażony
Co najwyżej trolle, które myślą. że wszystko wiedzą...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-04-21 06:33:50
Temat: Re: daremny jestesDnia Thu, 21 Apr 2005 08:13:42 +0200, Ja napisał(a):
> PS. Nauczyciel prowadzący feralną wyceczkę na Rysy miał wszelkie
> uprawnienia i dopełnił obowiązku zgłoszenia wycieczki - te informacje
> były sprawdzane - gdyby to nie miało znaczenia, nikt by tego nie sprawdzał,
> więc i nie byłoby o tym żadnej informacji...
Wycieczka na Rysy to turystyka kwalifikowana, na Gubałówkę - nie.
RG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |