Albert:
> slyszalem ze sa jakies naukowe okreslenia
> na kazde z tych pojec.
> czym sie roznia?
> no wiecie, gdy juz kogos nazwe jednym z tych
> okreslen to musze wiedziec czy akurat do niego
> pasuje, bo moze sie poczuc urazony jak nie trafie ;)

Taaa... to zrozumiale. :)

Proponuje podejscie nie-scisle naukowe nastepujace:

DEBIL - osoba pokazujaca w swych wystapieniach,
iz _zwykle_ (bo sporadycznie moze to wynikac z poznej
pory, zmeczenia itp) nie rozumie tresci odnoszacej sie
do jakiegos zagadnienia do ktorej to tresci d. zawziecie
probuje sie odniesc, d. nawet chocby sie bardzo postaral
niekiedy nie jest w stanie pojac o co chodzi autorowi
tez do ktorych ~bezskutecznie stara sie odniesc.

KRETYN - osoba ktora z uporem maniaka stara sie
odnosic do zagadnien/kwestii ktorych nie rozumie,
k. zwykle nie potrafi ani dostrzec ani 'ogarnac' innych,
poza tymi do ktorych 'jest przywiazany', aspektow
'rozwijanego' w dyskusji zagadnienia, k. mozna latwo
rozpoznac po tym ze _zwykle_ w swych odpowiedziach
na polemiczne wystapienia stara sie zdyskredytowac
autora, przy czym wowczas ignoruje ew. ostrzezenia
majace na celu ~przywolanie go do porzadku, jak rowniez
_bardzo_ zle znosi (nie znosi) ew. uwagi krytyczne pod
wlasnym adresem.

IDIOTA - osoba _zwykle_ (nagminnie) wykorzystujaca
takie aspekty zagadnien ktorych nie jest w stanie
rozwinac/uzasadnic, zas jego ew. poczynania w tym
zakresie przypominaja nieco dzialania kretyna (od kretyna
odroznia go m.in. wieksza otwartosc na ew. krytyke),
i. zwykle nie jest w stanie jawnie przyznac iz nie potrafi
uzasadnic prezentowanego aspektu zagadnienia, i. chetnie
np zmienia temat dyskusji w sytuacji gdy ktos konsekwentnie
stara sie uzyskac od niego jakies wyjasnienia.

Tyle powiedzmy w skrocie. ;)

Czarek