"Iwonka" i...@p...onet.pl writes:

>gdybys uwazniej poczytala, zauwazylabys, ze do zadnego
>"zycia nie wchodze". stwierdzam, tylko fakt, iz
>czlowiek pracujacy, szczegolnie w Ameryce, nie ma
>trwajacych 8 miesiecy urlopu. jesli sa takie wyjatki
>to mnie to wlasnie z powodow wyzej wymienionych juz
>nie obchodzi.

To w sumie mogloby byc motto tego watku (btw przeczytalam caly). Jedna osoba na
podstawie jednego dentysty i jednego lekarza ogolnego okreslila cala polska
sluzbe zdrowia, reszta na podstawie jej wypowiedzi cala Polonie w USA. I
zaczelo sie. Jak emocje wkrocza do akcji, to koniec.

Co ma do tego kto ile zarabia, mieszka w Stanach, ile ma urlopu, kto go
utrzymuje itd. itp., tego nie wiem. Wystarczylo skupic sie na meritum, zeby
podwazyc uogolnienie autorki postu zaczynajacego watek.

Wiem, ze trudno zapanowac nad odruchem "pospolitego ruszenia" (jaki sie ma np.
wtedy gdy ktos skrytykuje lekarza na grupie o medycynie, czy Polaka, samemu
mieszkajac za granica), ale bez przesady. Nie mozna sie porozumiewac tylko za
pomoca odruchow. Jak sie komus zarzuca uogolnianie, to czy samemu nie mozna by
sie postarac, zeby tego nie robic, skoro wiadomo, ze nie ma to wiekszego sensu?


Jesli chodzi o dentystow w Polsce i USA: IMO niektorzy amerykanscy dentysci
powariowali, jesli chodzi o ceny. Nie zmieni tego ubezpiecznie, sam fakt
pozostaje. Ubezpieczenia tez roznia sie miedzy soba, nie kazdy jest dentysta,
Iwonko.

Kiedys zamierzam zrobic sobie licowki i powoli zaczynam rozwazac gdzie to
zrobic. Za nie ubezpieczenie nie zwroci mi ani centa. W Stanach _jedna_
kosztuje ok. $850. Moja kolezanka z Krakowa zrobila tam licowki, placac za
jedna, po przeliczeniu, $25. Ta roznica jak najbardziej zacheca mnie do
zrobienia ich w Polsce. Jesli chodzi o leczenie, najchetniej chodzilabym do
mojego denstysty z czasow liceum (nie licealnego bynajmniej), w Polsce
oczywiscie. Tani nie byl, ale absolutnie fantastyczny. Odradzic moge dentystow
z Uniwersytetu Warszawskiego i moze nawet nie z powodu ich umiejetnosci, tylko
"polityki uslug denstystycznych" dla studentow UW (w skrocie: olewanie).
Borowanie, plomba i wykonczenie - wszystko w ciagu 10 minut. I jak to mowia,
niedbaly robi dwa razy. Tyle, ze juz nie tam. Jesli chodzi o zeby, warto
postawic na jakosc. I na profilaktyke, ktora jest najtansza (nie tylko jesli
chodzi o zeby). Btw to cos, czego warto nauczyc sie od Amerykanow, jesli juz
jestesmy przy porownywaniu.

Jak ktos mi moze polecic dobre miejsce w Polsce (najlepiej w W-wie lub
Krakowie), gdzie mozna zrobic dobre licowki, bede wdzieczna. Jesli nie znajde
takiego miejsca, zastanawiam sie czy zdecyduje sie na te $850... (w koncu bez
licowek mozna zyc). Karta kredytowa Twoim przyjacielem? ;-)

PS. Zainteresowanym moge podac ile mam urlopu ;)

Magdalena

--
A great many people think they are thinking when they are merely rearranging
their prejudices. (William James)