Data: 2004-06-24 15:43:30
Temat: Re: deszcz pada
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Pyzol" <n...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Sent: Thursday, June 24, 2004 2:45 PM
Subject: Re: deszcz pada
>
> "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
> news:cbehfc$s5f$1@news.onet.pl...
> > Ale, na papraniu popędów, istnieje cywilizacja.
>
> Chyba nie.
>
> Popaprane popędy, wg mnie, to taka forma/natezenie popedow, ktore
zagrazaja
> cywilizacji.
Cywilizacja sama sobie zagraża :-))
A czy uważasz, że na półnagie ciało, to jest popęd natężony, czy to tylko
forma?
> > I tak wygląda sumienie (z grubsza), gdy poprane pseudo wiedzą, popędy.
> Och, a ty od razu tak...dydaktycznie. ;)
> Kaska
Ba... Mam niestety odruchy Pawłowa, jak spoglądanie w dekolty, ocena
krzywizny nóg,
czy rozmamłanie myśli falowaniem bioder.
I co jest śmieszniejsze, nie leczę się. Poddałem się temu procesowi. Choć, z
czasem,
jestem bardziej krytyczny :-))
Deszcz nie pada.
Ale ta mała chmurka, to siedem tysięcy ton wody, które w ciszy (?)
"przewala" Ci się nad głową.
Bądź parą.
A wszystko zależy od Zeusa.
W "Słoiku" brakuje pary. Myśliciel nie wspomniał, że wszystko co wkładamy do
słoika,
jest jej kondensacją, lub zebranym przez nas śmieciem.
Zapomniał też powiedzieć, co się dzieje z wypełnionym słoikiem.
Zapomniał wspomnieć, jak to się robi. Dlatego każdy robi to "jak mu się
wydaje".
W ogóle miał sklerozę :-)))
Mówisz "boniedydy"? Ok. Słyszę.
:-)))
Mieliłem Ci, że pozór służy do międlenia?
To że ma klawiszki, to, jak zawsze, go dyscyplinuje :-)))
-----
He, he... przerwali mi kominiarze... full wypas kalendarium
za jedyne "bóg zapłać" (na rączkę).
Ej, ludziska, ludziska.
:-)))
ett nie w ciemiączko bity (albo zamało) wyłgał się uśmiechami :-))))
--------
O czym my to?
Ano.... przypomnieli mi ostatnio, ten straszny dramat (a nawet dwa)
Jeden zwany nawet komedią, gdzie siłę miłości kochanków, zmienia
w nic nie wartą egzystencję (pozornie) otoczenie, ichże.
We wszystkich tych wypadkach główną rolę gra "pochopność".
Acz z drugiej strony... szybka decyzja... i "trudno się mówi" :-))
Usilnie szukający konsensusu ett
ps.
ett pisze jakby wszyscy mieli rozum, ale nie jest to wymagane :-)))
A!
Przypomniałem sobie że to psp,
a nie czochranie Kasiek.
Już piszę, rzeczywiste pytanie!
|