Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia dla odważnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

dla odważnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-08-16 10:02:14

Temat: dla odważnych
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jadłem surowe surojadki w oleju z cebulką.
Samkuje trochę jak śledzik w oleju, choć jest bez porównania
delikatniejsze.
Gorąco polecam - tylko się nie pomylcie przy zbieraniu :)

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-08-16 10:51:28

Temat: Re: dla odważnych
Od: "Agnieszka" <A...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik sadyl <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> Jadłem surowe surojadki w oleju z cebulką.
> Samkuje trochę jak śledzik w oleju, choć jest bez porównania
> delikatniejsze.
> Gorąco polecam - tylko się nie pomylcie przy zbieraniu :)
>
> sadyl

Jak byłam mała to jadałam surowe surojadki (sama nazwa wskazuje, ze tak
mozna) pokrojone na chlebku z solą. Zresztą i teraz czasem to robie -
najlepsze są takie ciemnoczerwone, ale przedtem nalezy odrobinę spróbować
czy nie są piekące. Od tych piekących też się nie umiera, ale : 1. są
ohydne, 2. można się porzygać


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 17:44:24

Temat: Re: dla odważnych
Od: j...@n...com szukaj wiadomości tego autora



Agnieszka wrote:

> Jak byłam mała to jadałam surowe surojadki (sama nazwa wskazuje, ze tak
> mozna) pokrojone na chlebku z solą. Zresztą i teraz czasem to robie -
> najlepsze są takie ciemnoczerwone, ...........................

Ciemno czerwone? Takie z bialymi kropeczkami na kapeluszu? Niedaleko rosnie
cala kolonia. Juz biegne pozbierac rodzince na kolacje.
Pozdrowka E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-17 09:09:01

Temat: Re: dla odważnych
Od: "Agnieszka" <A...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <j...@n...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...com...
>
>
> Agnieszka wrote:
>
> > Jak byłam mała to jadałam surowe surojadki (sama nazwa wskazuje, ze tak
> > mozna) pokrojone na chlebku z solą. Zresztą i teraz czasem to robie -
> > najlepsze są takie ciemnoczerwone, ...........................
>
> Ciemno czerwone? Takie z bialymi kropeczkami na kapeluszu? Niedaleko
rosnie
> cala kolonia. Juz biegne pozbierac rodzince na kolacje.
> Pozdrowka E.
>
Ciemnoczerwone (w kolorze czerwonego wina), ale bez kropek. Od tych z
kropkami to się ma omamy - wzrokowe i słuchowe. :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-17 13:08:43

Temat: Re: dla odwaznych
Od: s...@n...gov (Agnieszka Szalewska-Palasz) szukaj wiadomości tego autora


>
> >
> > Agnieszka wrote:
> >
> > > Jak byłam mała to jadałam surowe surojadki (sama nazwa wskazuje, ze tak
> > > mozna) pokrojone na chlebku z solą. Zresztą i teraz czasem to robie -
> > > najlepsze są takie ciemnoczerwone, ...........................
> >
> > Ciemno czerwone? Takie z bialymi kropeczkami na kapeluszu? Niedaleko
>rosnie
> > cala kolonia. Juz biegne pozbierac rodzince na kolacje.
> > Pozdrowka E.
> >
>Ciemnoczerwone (w kolorze czerwonego wina), ale bez kropek. Od tych z
>kropkami to się ma omamy - wzrokowe i słuchowe. :-)


a ponoc czerwone muchomorki odpowiednio przyrzadzone sa jadalne (i to
wiecej niz raz;-))

AA, wlasnie, wrociwszy przed dniami paru z wyprawy daleko-polnocnej (hm,
przystanek Alaska) spiesze po odczytaniu wiesci kuchennych listowych
doniesc, ze losos z grilla smarowany w czasie pieczenia sosem z brazowym
cukrem jest baardzo dobry i chrupiacy,mmniammm. A sezon na lososie wlasnie
w pelni (nie zebym sama miala je lowic:-))
Ale wracajac do grzyboli: rzucily sie na nas na tej polnocy niesamowite
ilosci grzybow: kozlaki piekne pomaranczowe (na lebkach:-)) i brazowe,
rosnace sobie spokojnie tuz przy drogach pod brzozami jak nalezy, oraz
piekne borowiki... Tak jak kozlakow moglam byc pewna wzgledem ich
jadalnosci, to co do borowikow mozna by sie zastanawiac, czy to nie aby
jakis szatanski czy co....wiec zebralismy pieknego okaza i zanieslismy do
pokazania pani straznik lasowemu (od razu uprzedzam oburzenie, nie byl to
park narodowy, ino las narodowy, tam grzybki-jesli kto chce, i jagodki
mozna zbierac). Pani straznik najpierw sie przestraszyla, ze na pewno
chcemy sie otruc, przyznala sie do swojej zupelnej niewiedzy wzgledem
grzybkow jadalnych, po czym zawolala pana straznika, ktory po namysle
oznajmil, iz z tego co pamieta, to takie grzybki czerwone, z kropeczkami
bialymi, to sa chyba niejadalne, a inne to on nie wie......
borowikow nie zbieralismy juz......
:-)))

uklony jeszcze zywe

Agnieszka


--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-17 13:43:41

Temat: Re: dla odwaznych
Od: "Jader" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Agnieszka Szalewska-Palasz <s...@n...gov> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych
napisał:4.2.0.58.20000817090948.01b435b0@POserver-s.
nih.gov...
> jadalnosci, to co do borowikow mozna by sie zastanawiac, czy to nie aby
> jakis szatanski czy co....wiec zebralismy pieknego okaza i zanieslismy do

Z tego co gdzies czytalem, to w Polsce borowik szatanski "najprawdopodobniej
nie wystepuje" (cytat), ale to byla ksiazka sprzed paru lat, wiec moze sie
rozplenil. Nie wiem jak inne niejadalne borowiki.

> pokazania pani straznik lasowemu (od razu uprzedzam oburzenie, nie byl to

Podobno w stacjach sanepidu mozna zazadac darmowej ekspertyzy.


smacznego :(
Jader


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-17 13:49:51

Temat: Re: dla odwaznych
Od: s...@n...gov (Agnieszka Szalewska-Palasz) szukaj wiadomości tego autora


>Użytkownik Agnieszka Szalewska-Palasz <s...@n...gov> w wiadomooci do
>grup dyskusyjnych
>napisał:4.2.0.58.20000817090948.01b435b0@POserver-s
.nih.gov...
> > jadalnosci, to co do borowikow mozna by sie zastanawiac, czy to nie aby
> > jakis szatanski czy co....wiec zebralismy pieknego okaza i zanieslismy do
>
>Z tego co gdzies czytalem, to w Polsce borowik szatanski "najprawdopodobniej
>nie wystepuje" (cytat), ale to byla ksiazka sprzed paru lat, wiec moze sie
>rozplenil. Nie wiem jak inne niejadalne borowiki.

w Polsce to i owszem, zbieram borowiki bez obaw, ale na takiej Alasce, to
kto wie, co moze wyrosnac;-)
A atlas grzybkowy mowil o wielu " nasty look-alike"..:-O


> > pokazania pani straznik lasowemu (od razu uprzedzam oburzenie, nie byl to
>
>Podobno w stacjach sanepidu mozna zazadac darmowej ekspertyzy.

no wiec wlasnie, dlatego mialam nadzieje, ze pani lesnik w koncu powinna
wiedziec...nie tyl;ko o tych czerwonych w kropki:-)))



> smacznego :(
> Jader

a nie, dziekuje, nie skorzystam:-))
aczkolwiek smutno bylo w lesie takie piekne borowiki zostawiac...

Agnieszka




--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-17 18:42:52

Temat: Re: dla odwaznych
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora



Agnieszka Szalewska-Palasz wrote:
> uklony jeszcze zywe
>
> Agnieszka

Dla tych z nas, ktorzy mieszkaja po drugiej stronie wody polecam
najlepszy moim zdaniem atlas grzybowy, National Audubon Society's Guide
to North American Mushrooms (ponizej adres z amazon.com, za $17). Sa tam
borowiki, szatany, muchomory, rudze, i setki innych, nieznanych "psich"
grzybkow. itp, piekne zdjecia i opisy. Dla mnie jest to nieodzowna
ksiazka, bez ktorej nie zjadlabym jednego grzyba, mimo, ze zbieram od 40 lat.
Magdalena Bassett

http://www.amazon.com/exec/obidos/ASIN/0394519922/o/
qid=966537296/sr=8-1/ref=aps_sr_b_1_1/104-1040965-81
31905

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-18 22:43:53

Temat: Re: dla odwaznych
Od: l...@i...uj.edu.pl (Leszek(Lechu) Marmon) szukaj wiadomości tego autora

s...@n...gov (Agnieszka Szalewska-Palasz) wrote:


>
>AA, wlasnie, wrociwszy przed dniami paru z wyprawy daleko-polnocnej (hm,

[...]

>Ale wracajac do grzyboli: rzucily sie na nas na tej polnocy niesamowite
>ilosci grzybow: kozlaki piekne pomaranczowe (na lebkach:-)) i brazowe,

[...]

>piekne borowiki... Tak jak kozlakow moglam byc pewna wzgledem ich
>jadalnosci, to co do borowikow mozna by sie zastanawiac, czy to nie aby
>jakis szatanski czy co....wiec zebralismy pieknego okaza i zanieslismy do



Hmmm... Po pierwsze to czego jak czego ale borowika to raczej IMHO trudno
pomylic. No ale....

Wlasnie - od kilku pokolen moja rodzina ze strony ojca a pochodzaca z gor
zawsze doskonale znala sie na grzybach. Nie bylo nigdy cienia watpliwosci
odnosnie grzybow zebranych przez dziadka, babcie, mojego ojca czy jego
rodzenstwo. Tak jest z reszta do dzis bo co roku zabieram od dziadkow spore
ilosci grzybow i jeszcze zyje :-)

Z innej nieco beczki dodam, ze za mlodu jezdzilem z rodzicami na Mazury i
tam tez bylo pelno grzybow. Pech w tym, ze moj ojciec znajacy sie na
grzybach bardzo dobrze wraz z nami nazieral tam jakas odmiane szatana
ludzaco podobna do znanych z ojca stron rodzinnych podgrzybka. Sprawa byla
na szczesnie niegrozna, bo grzyb ow byl ochydny a po krotkiej lekcji
lokalnych znawcow grzybow byl tez w 100% pozniej juz rozpoznawalny.

Generalnie znajac sie na grzybach na swoim terenie nie nalezy byc zbyt
pewnym siebie w innej czesci kraju, bo grzyby potrafia sie roznic w roznych
czesciach nawet tak malego kraju jak Polska.

No ale wracajac do dyskusjo to borowiki byly takie same :-)


Pozdrawiam.


Lechu

--
Leszek(Lechu) Marmon
E-Mail: l...@N...ZNOSZE.SPAMU.ii.uj.edu.pl
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ _ __/|
| | / _ \/ __| '_ \| | | | \'+.0|
| |__| __/ (__| | | | |_| | =(_^_)=
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| U

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Herbata po angielsku
PASTY!!!
LODY?
Ciasteczka ryżowe ?
koktajle ?!?!?!?!?!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »