Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dla przeciwnikow kary smierci
Date: Mon, 20 Dec 2004 12:29:43 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 48
Sender: r...@o...pl@ns2.hands.com.pl
Message-ID: <cq6d36$pp0$1@news.onet.pl>
References: <e...@4...com> <cpffkl$p62$1@news.onet.pl>
<cpfobt$1kjv$1@KORBolin.KS.K.PL> <p...@g...pl>
<cph8jl$1j1o$1@mamut.aster.pl> <p...@g...pl>
<cphsvr$q29$1@KORBolin.KS.K.PL> <p...@g...pl>
<cpvglq$2ugc$1@KORBolin.KS.K.PL>
NNTP-Posting-Host: ns2.hands.com.pl
X-Trace: news.onet.pl 1103542182 26400 62.111.242.130 (20 Dec 2004 11:29:42 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Dec 2004 11:29:42 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:299083
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Casper" <r...@k...k.pl> napisał w wiadomości
news:cpvglq$2ugc$1@KORBolin.KS.K.PL...
>
> Użytkownik Marek Krużel
> > też się dałem ponieść emocjom, sorry
>
> Jakim wiec prawem krytykujesz tych, ktorzy kieruja sie zemstą?
By nie pogłębiać, jak to się mówi, dychotomii emocje-><-czyny.
Albo upraszczamy rzeczywistość (wg. mnie bardzo niezdrowo
upraszczamy) i ustawiamy oceny tylko i wyłącznie podług
czynów, nie interesując się emocjami, albo patrzymy
głebiej i staramy się każde ludzkie zachowanie widzieć
i oceniać jak najpełniej.
Pierwszy kierunek skutkuje właśnie tym: nie ważne co myślał
i czuł, ważne że zabił. Nie ważne co ja czuję i myślę, ważne
że wymierzę karę, czyli zabiję mordercę. Proste - jak program
komputerowy.
Druga postawa wymusza spojrzenie głębsze, czyli spogląda
na mordercę jako połączenie emocji, czynów o okolicznosci.
I jeśli neguje (karze) jakieś czyny to także emocje, które
do nich doprowadziły.
I w związku z tym absurdem jest takie ustawianie kary, gdzie
ofiara doświadcza emocji zemsty, w sensie psychologicznym
zabija - są to bowiem emocje i stany umysłowe bardzo
zbliżone do tych, którymi kierował się morderca.
Pierwsza postawa ma wg. mnie bardo słabe konsekwencje w kwestii
prewencji. Jedynym elementem prewencyjnym jest tu strach
przed karą. "Mogę myśleć co chcę, dopóki nie zabiłem jestem OK".
Druga postawa zmusza do analizy emocji i sugeruje, że morderstwo
jest nie tylko wynikową decyzji mordercy, ale także niekorzystnych
okoliczności i zaniedbań w kwestii własnego rozwoju.
Zmusza do stawiania sprawy w ten sposób: "Póki nie zabiłem
jestem OK, ale muszę uważać na moją wewnętrzną agresję,
bo w niekorzystnych okolicznościach,
(np. sprowokowany przez głupca) pielęgnowane potwory
wyjdą ze mnie i nie będę w stanie nad nimi zapanować.
Jeśli będę folgował swoim złym emocjom to przyjdzie
taki dzień, kiedy niezauważalnie przejmą one nade mną
kontrolę".
|