bo tak po prostu jest.
a wiec mozesz po prostu zaakceptowac ten fakt.
ja tez sie wiele razy nad tym zastanawiam. kolezanka kupila se nowy samochod
podczas gdy ja nie mam zadnego. kolega pojechal sobie na wakacje do "cieplych
krajow" a ja kisze sie w miescie. ciegale boli mnie zoladek (lekarka
powiedziala ze to wynik stresu), podczas gdy wiekszosci moich znajomych nie
boli nic. ale z drugiej strony ja na pewno mam cos co inni chcieliby miec, np.
to ze mialam taka szanse wyjechac do Stanow i tu studiowac itd.
na pewno tak tez jest w twoim przypadku.
jest tak bo musi byc zachowana rownowaga. ja przynajmniej tak uwazam. jesli na
swiecie byliby sami szczesliwi ludzie, ktorzy mieliby wszystko, to czy tak
naprawde wiedzieliby czym jest szczescie? nie, bo nie wiedzieliby czym jest
nieszczescie.
jedni sa biedni inni bogaci, jedni piekni, drudzy brzydcy itd.
mimo tego ze jest jak jest swiat funkcjonuje, spoleczenstwo funkcjonuje juz od
tylu miliardow lat.
gdyby wszyscy mieli wszystko, nikt do niczego by juz nie dazyl i cala nasza
ludzka cywilizacja upadlaby.

tak wiec zwyczajnie zaakceptuj niesprawiedliwosc jako naturalny porzadek swiata


pozdr
Kasia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl