« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-04-22 22:25:48
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...> > --
> A ja postuluje (i prawdopodobnie lekarze obecni na forum rzucą się na
mnie
> hurmem) aby nieczytelne recepty aptekarze zgłaszali do odpowiednich
placówek
> NFZ, a te stosowały wobec wystawiających sankcje finansowe, bo:
> 1.takie recepty stwarzaja niebezpieczeństwo dla zdrowia i zycia pacjenta
> (mozliwość wydania niewłaściwego leku)
zasada nr 1: jak nie wiem co jest napisane, nie wydaję leku
ale zgadzam się, że recepty powinny być wypisane wyraźnie
ja zaś postuluję, aby każdy protokolant pod karą osadzenia w areszcie lub
zamiennie grzywny pisał wyraźnie w czasie przesłuchiwań procesowych,
całe szczęście inne instytucje produkują pisma maszynowe lub komputerowe :))
ela o przepieknym i wyraźnym charakterze pisma mimo lat w zawodzie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-04-22 22:37:33
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...On Fri, 23 Apr 2004, ela wrote:
> całe szczęście inne instytucje produkują pisma maszynowe lub komputerowe :))
bo jesli pisaliby recznie to bazgroliliby gorzej od lekarzy pewnie :)))
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-04-23 00:47:49
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...
Użytkownik "ela" <w...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c69gl8$64e$1@inews.gazeta.pl...
> > > --
>
>
> ja zaś postuluję, aby każdy protokolant pod karą osadzenia w areszcie lub
> zamiennie grzywny pisał wyraźnie w czasie przesłuchiwań procesowych,
>
> całe szczęście inne instytucje produkują pisma maszynowe lub komputerowe
:))
>
> ela o przepieknym i wyraźnym charakterze pisma mimo lat w zawodzie
>
Aczkolwiek powyzszy postulat nic nie ma wspólnego ani z tematyka grupy, ani
też z poprzedzającym go moim wpisem to w pełni go popieram:). Poza tym w
dalszym ciągu uważam, że bazgroły lekarskie powinny byc karane;).
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.BSO.4.58L0.0404230036460.32646@dorota.am.t
orun.pl...
> On Fri, 23 Apr 2004, ela wrote:
>
> > całe szczęście inne instytucje produkują pisma maszynowe lub komputerowe
:))
>
> bo jesli pisaliby recznie to bazgroliliby gorzej od lekarzy pewnie :)))
>
Czyżby argument ze starej szkoły;- "tatusiu, nie dawaj mi klapsa za 2 z
matematyki, bo Wicuś to dostał pałę":)
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-04-23 06:18:52
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...On Fri, 23 Apr 2004, [iso-8859-2] PAweł wrote:
> Czyżby argument ze starej szkoły;- "tatusiu, nie dawaj mi klapsa za 2 z
> matematyki, bo Wicuś to dostał pałę":)
nie sadze. Pisze raczej wyraznie ale nie uzywam dlugopisow
- czyli pisze wylacznie wiecznymi piorami. (dlugopis tylko wtedy
jesli jest cos kalkowane). Duza ilosc niestety dokumentow, ktore
lekarze musza pisac odrecznie w krotim czasie powoduja, ze
charakter pisma pogarsza sie - zuwazam to tez u siebie
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-04-23 07:19:54
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...> A ja postuluje (i prawdopodobnie lekarze obecni na forum rzucą się na
mnie
> hurmem) aby nieczytelne recepty aptekarze zgłaszali do odpowiednich
placówek
> NFZ, a te stosowały wobec wystawiających sankcje finansowe,
tak, jest już taki projekt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-04-23 10:28:32
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...On Fri, 23 Apr 2004 08:18:52 +0200, Piotr Kasztelowicz wrote:
> nie sadze. Pisze raczej wyraznie ale nie uzywam dlugopisow
> - czyli pisze wylacznie wiecznymi piorami.
Piórem piszę równie paskudnie, jak długopisem. Niestety.
Mam świadomość tego, że piszę mało czytelnie. Pocieszam się tym, że znam
kilku lekarzy, którzy piszą jeszcze gorzej, ale wiem, że nie powinienem.
BTW - proszę zauważyć, że w niektórych krajach cywilizowanych lekarze
mało piszą, a sporo dyktują.
Recepty staram się wypisywać maksymalnie czytelnie, zwłaszcza dawki. Jak
do tej pory telefon z apteki zdarzył mi się raz.
Bardzo chętnie pisał bym obserwacje w historiach choroby, konsultacje i
recepty komputerowo - niestety jest to obecnie niewykonalne z przyczyn
technicznych. Owszem, w niektórych klinikach wkręca się historie w
maszyny, ale maszyna niestety ustępuje komputerowi z wielu przyczyn.
A z trzeciej strony - w National Hospital for Neurology and Neurosurgery
w Londynie szpitalne historie choroby pisane są przez lekarzy ręcznie i
z tego co zauważyłem - nie zawsze kaligraficznie:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-04-23 10:32:09
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...1014536is8vgc$....@a...coca.cola,
Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>:
> powinienem. BTW - proszę zauważyć, że w niektórych krajach
> cywilizowanych lekarze mało piszą, a sporo dyktują.
> A z trzeciej strony - w National Hospital for Neurology and
> Neurosurgery w Londynie szpitalne historie choroby pisane są przez
> lekarzy ręcznie i z tego co zauważyłem - nie zawsze kaligraficznie:)
Duh! To ktore sa te cywilizowane, ze ja teraz zapytam? ;)
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-04-23 10:52:47
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...On Fri, 23 Apr 2004 12:32:09 +0200, RobertSA wrote:
>> A z trzeciej strony - w National Hospital for Neurology and
>> Neurosurgery w Londynie szpitalne historie choroby pisane są przez
>> lekarzy ręcznie i z tego co zauważyłem - nie zawsze kaligraficznie:)
>
> Duh! To ktore sa te cywilizowane, ze ja teraz zapytam? ;)
:) Tu też się sporo dyktuje, ale raczej w pracy z "outpatientsami":)
Zauważ, że jeśli po wizycie chorego umawiasz się z nim za miesiąc dajmy
na to, a przedyktowany wpis z wizyty trafi do papierów po 2-3 dniach (po
zatwierdzeniu przez Ciebie) - to jest jak najbardziej OK. Natomiast
szpitalna historia choroby ma inną specyfikę. Musi być uzupełniania na
bieżąco, wpisy mogę się pojawiać co kilka godzin, a nawet kilka razy na
godzinę. Po prostu przed długopisem nie uciekniesz.
Chyba, że kiedyś ktoś opracuje kompletny komputerowy system dokumentacji
pacjenta, najlepiej łącznie z rozpoznawaniem mowy, z autoryzacją na
podstawie głosu lekarza i / lub linii papilarnych. Wtedy i problemu z
charakterem pisma nie będzie, i fałszowanie dokumentacji będzie znacznie
trudniejsze... Komfort pracy rewelacyjny, można by nawet dyktować
obserwacje w czasie obchodów... Ale ja pewnie tego nie dożyję:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-05-12 08:44:48
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...ja to ja wrote:
> ?e tylko grafolog jest to w stanie odczytaae?
Na studiach maja specjalny przedmiot - cwiczenia z bazgrolenia na
receptach :-)
jd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-05-17 21:36:20
Temat: Re: dlaczego lekarze bazgrola tak na receptach...Pewnego dnia , a był to Wed, 12 May 2004 10:44:48 +0200, jd
<j...@R...o2.pl> napisał coś takiego:
>ja to ja wrote:
>
>> ?e tylko grafolog jest to w stanie odczyta??
>
>Na studiach maja specjalny przedmiot - cwiczenia z bazgrolenia na
>receptach :-)
A farmaceuci mają przedmiot "czytanie bazgrolonych recept" ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |