"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:hltqi4$2rj$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Ikselka pisze:
>
> > He he, ba, żadnego obrazu nigdy w życiu nie widziałam :-)
> > Nie odnoszę się do "Szału" w zdaniu "W jeżdzie na oklep tylko koń jest
> > żtp nagi.", lecz do Twojej wypowiedzi o gnojku i nagości . Coś w złej
> > formie psychicznej dziś jesteś.
>
> Podałaś "Szał uniesień" jak dowód na to, że jazda konna jest wielce
> seksowna (o ile dobrze pamiętam). Jak sądzę zarówno ja, jak i Stalker,
> cały czas trzymamy się tego wielce ciekawego i oryginalnego odniesienia
> do sztuki. Nie zauważyłaś?
>
> Ewa

He..he, a to wam naplątałem jazdę konną z erotyką, a wy się czepiacie
XLki...
Od Szału i erupcji skromnosci mojej wychowawczyni (5 klasa podstawówki -
moje 12 lat) do zdjęcia odparzonej skóry z posladków i krocza razem ze
spodniami po jeżdzie na oklep po górach (od Koniecznej, przez górę do
Lipnej, stamtąd do Czarnego, Nieznajowej i spowrotem do Koniecznej, ale
wzdłuż granicy ze Słowacją. To była moja pierwsza jazda konno. Z konia
zdjęła mnie krokiew przy drzwiach do stajni, bo sam nie byłem w stanie zejść
z konia. Poszedłem (kręcąc biodrami tylko) do strumyka umyć się i ochłodzić
ogień, gdy kucnąłem to jakbym siadł na rozpaloną blachę i wtedy przekonałem
się, że mam żywe mięcho... Najgorzej było załatwić się - musiałem oddzierać
pośladek od pośladka, aby zrobić przelot...
Ale po paru dniach zgoiło się - na młodym jak na psie... :-))))))))