Data: 2010-05-24 21:01:52
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy tylko ja odniosłem wrażenie, ze jesteś może troszkęzbytnio
zradykalizowany?
:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
Prawda Przeciw Światu
(przysłowie celtyckie)
Jedynie prawda jest ciekawa
(Józef Mackiewicz)
Użytkownik "assembler" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:32ffb7a4-6de4-47db-8384-d8bfb25c0ccc@v37g2000vb
v.googlegroups.com...
Ty pierdolony chuju. Obyś zdechł.
On May 15, 1:45 pm, "Konrad N.S." <n...@o...pl> wrote:
> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> teraz nie jestesmy ze sobą,
> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny
> wieczór - choć wiedziała gdzie jadę.
> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej
> rozmowie, choć cierpiała długo jeszcze później.
> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
> mną, do końca dla mnie:
> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
> drugiej zdrady nie może znieść.
>
> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
> zewnątrz?
|