Data: 2003-09-05 13:09:29
Temat: Re: dlaczego nic sie nie udaje?
Od: "Albert" <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Być może nie tak łatwo jest w jednej chwili stać się z pesymisty
> optymistą, byc może wcale pesymistą nie jesteś jak to reszta sugeruje.
> Może masz po prostu chwilę zastoju.
> Myślę że człowiek jest jak statek, jesli nabierze wiatru w żagle
> to chocby nie wiem co i tak sobie poradzi i pójdzie przed siebie.
> Nie pozwól swojemu statkowi osiąść na mieliźnie, łap wiatr
> w żagle i płyń dalej, patrz przed siebie, czasami szkoda czasu na
> spoglądanie
> wstecz.
>
> Marta
alez u mnie wszystko ok :) ja jestem optymista od urodzenia.
(to chyba nie do mnie mialo isc ;)
Zdrowko
Albert
|