Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:db0791$64b$1@inews.gazeta.pl...

> Posługiwanie się pojęciem zasługiwania - użytego w jakimkolwiek sensie,
> wyraża istnienie w łepetynie podziału ludzkości na kategorie
> podrzędno-nadrzędne. Takiego podziału nie robi się po to by umieścić
> siebie samego w kategori podrzędnej ? Co ? :) Zdajemy sobie sprawę, że
> konkretnych podziałów na lepszy/gorszy można wymyśleć tysiące i miliony.
> Trzeba więc wymyśleć taki podział, w którym my będziemy na górze ... po
> czym przyprawić tym na dole "wstrętną gębę" bąknąć coś o moralności i
> wspiąć się na sam szczyt samouwielbienia.

Możemy zrobić podział na ludzi umiejących i nieumiejących programować w C++,
PHP, Javie i JavaScripcie.
W tych klasyfikacjach wiele osób piszących na tę grupę będzie na górze, a
np. ja na dole.
Poza tym uważam osoby znające się na naukach ścisłych (studentów lub
absolwentów kierunków ścisłych), umiejące tworzyć matematyczne i fizyczne
modele różnych aspektów rzeczywistości, uważam za lepsze od innych. Sam
należę do tej gorszej reszty. Jest mi przykro z tego powodu i czasami nawet
płakać się chce.
Tutaj jestem w kategorii zdecydowanie podrzędnej.



> Pisząc ~"alkoholik nie zasługuje", napewno pisałes o alkoholiku który "nie
> zasługuje", czy może pisałeś o Marcinie Ciesielskim który "zasługuje" ? :)

Należę do innych grup ludzi niezasługujących, m.in. osób mało zaradnych.
Miałem tam na myśli tylko warunek konieczny, ale niewystarczający.