Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "ONka" <m...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dlaczego tak jest???????
Date: Thu, 8 May 2003 13:07:55 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 70
Message-ID: <b9ddqb$vpl$1@news2.ipartners.pl>
References: <b9cs3d$k0e$1@news2.ipartners.pl> <1...@2...17.138.62>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1052392075 32565 157.25.137.98 (8 May 2003 11:07:55 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 8 May 2003 11:07:55 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:201431
Ukryj nagłówki
szkoda ze ja to wszytsko wiem tylko sobie tego do serca nie moge jakos
wmowic:(((
ale dzieki za rady , trafily do mnie
postaram sie jakos wkoncu sobie to wmowic i nie zakochiwac sie jako pierwsza
albo najlepiej nie zakochac sie juz wogoleee, to bedzie najlepszy sposob:)
ONka
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:11604-1052386581@213.17.138.62...
> > dlaczego tak jest ze niektorzy nie maja szczescia w milosci??????
>
> Truno mi odpowiedzieć bo przez całe życie łatwiej mi było o miłość niż
> o ...(to nie na ten wątek). W każdym razie zuważyłem że prawdziwą jest
> teza
> "Miłość ucieka za tymi którzy ją gonią i rzuca się na tych którzy
> przed nią uciekają"
> (a jeżeli nauczysz się odpowiednio uciekać to w końcu cię złapią
> ;-))) )
>
> > po raz kolejny pech, po raz kolejny rozczarowanie , po raz kolejny
> > powiedzenie ze ja Cie tylko lubie ale nie iskrzy z mojej strony,
> > dlaczego inni potrafia znalezc swoja druga polowke a ja ciagle mam
> > pecha??????
>
> Nie martw się do 10....0 razy sztuka - a do bólu się można
> przyzwyczaić.
>
> > przeciez nie jestem jakas paskuda
> > czy mam sie juz z tym pogodzic ze zawsze to tylko ja sie bede
> zakochiwac a
> > ta druga osoba nie????
>
> To się nie zakochuj jako pierwsza. Okazuj ciepło, tak by to do ciebie
> ciągnęło, ale nie oczekuj zwrotu. Jeżeli w kimś nie rozpali się ten
> sam ogień to po prostu zamknij drzwiczki do pieca - w końcu nie każdy
> jest godzien tego by się przy nim ogrzewać.
>
> > co mam zrobic zeby sie tak szybko nie angazowac,zeby pozniej nie
> cierpiec
> > co mam zrobic zeby nie bolalo????????
>
> Oj to trudne pytanie - tak na prawdę to boli zawsze a trudno trafić w
> wąską linię pomiędzy znieczuleniem a znieczulicą (a można to zrobić
> przez trening i wyciąganie wniosków z doświadczenia)
>
> > jest ktos taki kto potrafi mi odpowiedziec na te wszystkie
> pytania???
>
> próbowałem - ale czy potrafiłem - oceń sama.
>
> > bo ja juz nie mam siły :(
> >
> Rozumiem - nie dawno byłem w tej samej sytuacji (niedoboru energii po
> dezaktywacji bólu) - pozostaje jedno (idiotyczne w Twojej sytuacji)
>
> "Zakochaj się i bierz z tego uczucia ile się da nie oglądając się na
> to czy jesteś kochana" - ważne jest by Twoje uczucie zaspakajało Twoje
> potrzeby. Potrzeby jego może zaspokajać wtedy gdy on też się
> zaangażuje - do tego czasu nie ma prawa niczego oczekiwać.
> Pozostaje jeszcze jedna sprawa "Szanuj siebie" nie rób nic co Ciebie
> poniżałoby w TWOICH oczach - "z nim możesz być lub nie - ze sobą
> będziesz do śmierci"
>
> Życzę szczęścia
> Qwax
>
|