« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-15 18:04:42
Temat: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)Poniewac poprzednia proba troche sie nie udala spytam sie jeszcze raz teraz
bardziej precyzujac o co mi chodzilo:)
Chcialbym, zeby kazdy kto jest "obcykany" w danej diecie napisal conieco.
Otoz co wg roznych dietowych guru powoduje, ze tyjemy? Nie chodzi mi tu tyle
o to, ze zle sie odzywiam, ale raczej jaki organ u mnie dziala nie tak, co
jest nie tak z moim organizmem, ze ja tyje a inna osoba mimo iz je ile chce
i co chce nie tyje?
Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co zrozumialem
z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni guru
dietowi?
sml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-15 19:11:55
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Użytkownik "s00mal" <s...@o...pl-USUN-MYSLNIKI-I-TEN-TEKST> napisał w
wiadomości news:bk4v14$lh1$5@inews.gazeta.pl...
> Poniewac poprzednia proba troche sie nie udala spytam sie jeszcze raz
teraz
> bardziej precyzujac o co mi chodzilo:)
> Chcialbym, zeby kazdy kto jest "obcykany" w danej diecie napisal conieco.
>
> Otoz co wg roznych dietowych guru powoduje, ze tyjemy? Nie chodzi mi tu
tyle
> o to, ze zle sie odzywiam, ale raczej jaki organ u mnie dziala nie tak, co
> jest nie tak z moim organizmem, ze ja tyje a inna osoba mimo iz je ile
chce
> i co chce nie tyje?
>
> Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co
zrozumialem
> z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni guru
> dietowi?
Jeżeli już szukać "winnych", to winny jest sam właściciel organizmu,
wybierający do jedzenia nieprawidłowo zbilansowane pożywienie w proporcji
białka, tłuszczu i węglowodanów. Organizm jedynie próbuje się z tym
wrzuconym do żołądka jadłem uporać i do niego przystosować produkowaną ilość
odpowiednich enzymów. Sęk w tym, że zaspokajanie głodu mało wartościowym
pożywieniem daje efekt pozornego nasycenia, a co gorsze nie daje
odpowiedniej ilości i jakości surowca do dalszego prawidłowego
funkcjonowania bez usterek, a za to daje dużo zajęcia całemu układowi
pokarmowemu.
A ponieważ powszechnie niemal wszystkie diety preferują węglowodany (cukry),
a trzustka jest organem regulującym dystrubucję i poziom cukru we krwi,
dlatego zmuszona jest chodzić na pełnych obrotach i dlatego tak dużo się o
niej mówi, zwłaszcza gdy już nie daje sobie rady z tym zjadanym w dużych
ilościach cukrem i wysiada, czego nieuniknionym następstwem jest cukrzyca.
Poza tym propaganda zalet niestrawnego dla człowieka błonnika jest albo
ignorancją "ekspertów", albo celowym zamydlaniem oczu.
Perfidią jest zalecanie społeczeństwu diety u podstaw której są produkty
niestrawne dla człowieka na surowo, czyli wszelkie zboża i to zalecane
w dużych ilościach (zmodufikowana najnowsza piramida żywienia).
"Wina" właściciela tej przepracowanej trzustki polega na bezkrytycznym
zaufaniu do ekspertów od dietetyki, medycyny i farmacji.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-15 19:51:45
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)>
> Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co
zrozumialem
> z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni guru
> dietowi?
>
głowa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-15 20:56:39
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bk52tt$4u$1@news.onet.pl...
> "Wina" właściciela tej przepracowanej trzustki polega na bezkrytycznym
> zaufaniu do ekspertów od dietetyki, medycyny i farmacji.
Np. w zaufaniu do Kwaśniewskiego ;)
MSPANC ;-)
pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia
--
Tylko zamknąwszy za sobą drzwi można otworzyć okno w przyszłość
http://www.misiczka.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-15 21:10:30
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Użytkownik "s00mal" <s...@o...pl-USUN-MYSLNIKI-I-TEN-TEKST> napisał w
wiadomości news:bk4v14$lh1$5@inews.gazeta.pl...
> Poniewac poprzednia proba troche sie nie udala spytam sie jeszcze raz
teraz
> bardziej precyzujac o co mi chodzilo:)
> Chcialbym, zeby kazdy kto jest "obcykany" w danej diecie napisal conieco.
>
> Otoz co wg roznych dietowych guru powoduje, ze tyjemy?
Odpowiedź ogóla jest taka, że jemy więcej niż spalamy. Innej prostej
odpowiedzi chyba nie ma :(
Nie chodzi mi tu tyle
> o to, ze zle sie odzywiam,
Ale to jest jedyna przyczyna.
ale raczej jaki organ u mnie dziala nie tak,
Organem, który dopasowuje pracę organizmu do warunków zewnętrznych jest
tarczyca. Ona rządzi energetyką organizmu.
co
> jest nie tak z moim organizmem, ze ja tyje a inna osoba mimo iz je ile
chce
> i co chce nie tyje?
Za prawidłową odpowiedź na to pytanie powinna być nagroda Nobla.
>
> Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co
zrozumialem
> z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni guru
> dietowi?
Winne jest nieprawidłowe odżywianie.
Sprawa pierwsza:
Dla zmagazynowania tłuszczu potrzebny jest aktywny glicerol. Do tkanki
tłuszczowej dostarczany jest ze szlaku glikolizy, czyli szlaku przetwarzania
glukozy. Nie ma glukozy, nie ma syntezy triglicerydów, czyli tłuszczu.
Sprawa druga:
Do rozkładu tkanki tłuszczowej na kwasy tłuszczowe (do spalenia) potrzebny
jest odpowiedni enzym z rodziny lipaz. Tkanka tłuszczowa ulega zużywaniu,
kiedy jesteśmy w okresie międzytrawiennym, czyli jesteśmy głodni. Jeżeli
jadamy często, nie dając okazji tkance tłuszczowej do zużywania, to organizm
zaprzestaje produkcji enzymu lipazy.
Teraz już wiesz, dlaczego podstawą piramidy żywieniowej są węglowodany, a
lekarze zalecają jeść często. Osoby otyłe mają większą szansę na cukrzycę i
miażdżycę, a tym samym na pogrubianie portfeli lekarzom i farmaceutom.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-16 05:09:51
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)Stało się to Mon, 15 Sep 2003 21:11:55 +0200, gdy "Krystyna*Opty*"
<k...@p...onet.pl> napisał:
>> Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co
>zrozumialem
>> z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni guru
>> dietowi?
>
>Jeżeli już szukać "winnych", to winny jest sam właściciel organizmu,
>wybierający do jedzenia nieprawidłowo zbilansowane pożywienie
>[... tendencyjnie ucięte]
Ano właśnie. Nie ma pojedynczego winnego. Jesli moge cos poradzic
Soomalowi, skoro diety nie pomagają.
1. Zaopatrz się w wagę, której wskazań jesteś pewien do 0.1kg (wbrew
pozorom niekoniecznie musi byc elektroniczna, ja wierze swojej
rosyjskiej wadze mechanicznej z bazaru)
2. Codziennie waz sie o tej samej porze, np. przed sniadaniem
3. Zapisuj: wagę, co jadles w ciagu dnia, jak wygladalo trawienie
(liczba odwiedzin w wc, zgag, wzdęć i tym podobnych przyjemności)
4. Przez kolejne tygodnie jedz zgodnie z wybranymi dietami, z
zachowaniem jednak dwoch zasad: nie glodowac, nie przeginac (zadnych
13-ek czy kapuscianych).
MOze byc to uciazliwe, ale wydaje mi sie ze po jakims miesiacu bedziesz
wiedzial jaki sposob jedzenia najlepiej na Ciebie wplywa.
>Perfidią jest zalecanie społeczeństwu diety u podstaw której są produkty
>niestrawne dla człowieka na surowo, czyli wszelkie zboża i to zalecane
>w dużych ilościach (zmodufikowana najnowsza piramida żywienia).
Masz jakiegoś linka do tej nowej piramidy?
Pamiętam, że podstawą były produkty zbożowe, ale nie pamiętam, aby były
polecane na surowo.
Vr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-09-16 06:55:41
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)> Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co zrozumialem
> z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka...
Jako guru muszę tu powiedzieć, że winny bywa często prawy kciuk (u
praworęcznych, u leworęcznych - lewy). Jest to organ, którym większość
przyciska guziki na pilocie od telewizora, zamiast iść na spacer. ;-)))))
Pozdrawiam wesoło
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-09-16 06:58:54
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)
Użytkownik "daniel figlarz" <d...@N...gazeta.pl> napisał:
> > Chodzi mi glownie, ktory organ jest "winny". Montignac z tego co
> zrozumialem
> > z jego ksiazki twierdzi, ze "winna" jest trzustka... a co na to inni
guru
> > dietowi?
> >
> głowa
Glowa, glowa i jeszcze raz glowa.
Zwalanie wszystkiego na trzustke, tarczycę, taką, a nie inną przemianę
materii, jest tylko w połowie prawdą, żeby nie powiedzieć:
samousprawiedliwianiem się.
Żeby być szczupłym i zdrowym trzeba przede wszystkim _myśleć_ i działać,
brać się w garść, kontrolować popęd w stronę lodówki i nie schodzić do
niższego poziomu obwiniania wszystkiego, byle nie swojego stylu życia.
Wszyscy otyli, jakich znam, mają chroniczną awersję do sportu, pracy
fizycznej i tendencję do użalania się nad sobą...("jem jak ptaszek i tyję!",
"czemu ja nie mogę zjeść sobie czekoladki?!", "ta dieta nie działa na
mnie!!!" itd...).
Na nic zdadzą się wszystkie, choćby najcudowniejsze, metody walki z
otyłością, jeśli jesteśmy na bakier z silną wolą i samoświadomością.
Amen.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-09-16 07:00:57
Temat: Re: dlaczego tyje? - podejscie drugie;)Vroobelek w wiadomości news:l46dmv46jjlgqbeom7ts14d51d97thk1ja@4ax.com
pisze:
> Stało się to Mon, 15 Sep 2003 21:11:55 +0200, gdy "Krystyna*Opty*"
> <k...@p...onet.pl> napisał:
>> Jeżeli już szukać "winnych", to winny jest sam właściciel organizmu,
>> wybierający do jedzenia nieprawidłowo zbilansowane pożywienie
>> [... tendencyjnie ucięte]
>> Perfidią jest zalecanie społeczeństwu diety u podstaw której są
>> produkty niestrawne dla człowieka na surowo, czyli wszelkie zboża i
>> to zalecane w dużych ilościach (zmodufikowana najnowsza piramida
>> żywienia).
A jak nazwac perfidne pisanie nie na temat? Co maja wspolnego z _tyciem_
produkty podobno _niestrawne_?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-09-16 07:41:54
Temat: co jedza optymalni na surowo??????
>
> >> Jeżeli już szukać "winnych", to winny jest sam właściciel organizmu,
> >> wybierający do jedzenia nieprawidłowo zbilansowane pożywienie
> >> [... tendencyjnie ucięte]
>
> >> Perfidią jest zalecanie społeczeństwu diety u podstaw której są
> >> produkty niestrawne dla człowieka na surowo, czyli wszelkie zboża i
> >> to zalecane w dużych ilościach (zmodufikowana najnowsza piramida
> >> żywienia).
>
> A jak nazwac perfidne pisanie nie na temat? Co maja wspolnego z _tyciem_
> produkty podobno _niestrawne_?
Krysia znów się błaźni !!! i nikt z optymalnych jej nie poprawia :)
jestem ciekawy jakie produkty optymalni jadają na surowo bez wcześniejszego
ich przetworzenia może jadają surową słoninę lub mięso?? a może żrą jajka
na surowo ?masło?? nie masło już jest przetworzone:))
a może optymalni jadają surowe świńskie ogony lub kurze nóżki???
no wiec mam pytanie do optymalnych co jadacie na surowo ?? co w waszej
kuchni jest nie przetworzone ??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |