Data: 2002-01-28 23:08:24
Temat: Re: dlaczego tyle kobiet umiera na raka piersi
Od: "Izis" <i...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tolo napisał(a) w wiadomości: ...
>Co do guzka.
>Jeśli masz jakiekolwiek obawy najlepiej od razu zgłoś się do poradni
>onkologicznej. Tutaj zbędne są wszelkie skierowania, ale kolejki mogą być
>niemałe.
>USG piersi jak najbardziej, ale polecasm tylko renomowanych
>ultrasonografitów /dlatego poradnia onkologiczna jest wg mnie najlepszym
>rozwiązaniem/.
> Na pocieszenie - ryzyko, że zmniana złośliwa jest niewielkie /
kazuistyczne
>przypadki/. Najczęściej to zmiany mastopatyczne zupełnie niewinne.
>Nadżerka
>To trochę przesada nie leczyć nadżerki przez 4 lata. Nijak się to ma do
>planów rodzicielskich. U kobiet młodych, planujących macierzyństwo w
>przyszłości, stosuje się metody które nie uszkadzają szyjki macicy / krio i
>laseroterapię/. Przeciwskazana jest jedynie elektrokoagulacja.
>PS. nie słyszałem o zgonie kobiety w wieku 24 lat na raka piersi, ale na
>raka szyjki macicy owszem.
>pozdr tolo
>
>
Dzieki za wskazowki.
Teraz to mnie dopiero przestraszyles! Z tym rakiem szyjki macicy...
Widzisz, nigdy do tej pory nie przedstawiono mi sprawy w ten sposob. Po
prostu za pierwszym razem powiedziano mi, ze po urodzeniu dziecka itd. a
pozniej (juz inny lekarz) po prostu regularnie robil mi cytologie i nie
zglaszal zadnych zastrzezen co do stanu mojego zdrowia. Za tydzien jade do
domu, to go odwiedze i cos z tym zrobie.
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz.
pozdrawiam
Iza
|