Moja szkółka wydała w zeszłym roku ok. 6000 tysięcy na przygotowanie
pracowni. Pracownia sobie stała a ja z dzieciakami wymyslaliśmy coraz to
nowe dowcipy związane z indolencją tzw. czynników wyższych. W końcu dyrekcja
się wkurzyła i dała mi do łapy ok. 10000 zł. Kupiłem za to 10 poleasingowych
komputerów IBM z monitorami. Pół roczku leci a te hulają aż miło (procesory
1 GHz). Przetarg... megaprzetarg, to trwa, w ciągu kilku miesięcy za 2000 zł
można kupić coraz lepszy sprzęt. Czemu nie dano kasy do łap poszczególnych
szkół. Pewnie w zagmatwanym unioeuropejskim systemie prawnym to jest
niemożliwe. A szkoda...

Z poważaniem
Juzek Kocimientka

--
ĄĆĘŁŃÓŚŻŹąćęłńóśżź