Data: 2003-11-13 13:36:34
Temat: Re: do centaurianki :)
Od: m...@o...pl (morwa)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "gardziej" <g...@t...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, November 12, 2003 5:24 PM
Subject: Re: do centaurianki :)
> A po co Ci adres do tej rozkapryszonej gowniary?
> Moze nie zawracaj jej glowy, bedzie rodzic :).
> Ale uwazac nie musisz, chociaz to bardzo "przypadkowa" dziewczyna.
> Przypadkiem w ciaze zachodzi... dobrze, ze chwilowo jest nieplodna...
>
>
Nie bede tutaj krzyczec, czy odpuszczac sobie tego, co napisales. Bardzo
mnie dziwi to, co napisales, ale jednoczesnie bardzo zastanawia.
Bo dlaczego wlasnie w taki sposob potraktowales Centaurianke? Dlatego, ze
zaszla w nieplanowana ciaze ze swoim partnerem? Dlatego, ze ta ciaza byla
NIEPLANOWANA?? Zdarza sie. A to, ze sie ona sama zastanawia nad tym, ze jest
jej z tym ciezko - moze po prostu nie jest psychicznie na to gotowa. To
chyba trzeba ja w tym wspierac, a nie jeszcze krytykowac, prawda?
A rozkapryszona jest dlaczego wedlug Ciebie? Bo sie zastanawia, czy chce
tego dziecka, czy sobie poradzi i jak bedzie wygladalo jej zycie?
A jesli bedziemy przechodzic obok problemow "przypadkowych" osob (tak jak Ty
piszesz), nie starajac im sie pomagac, to Tobie, czy mnie (jesli bede tak
traktowac osoby, ktorych nie znam) nikt nie pomoze, jesli bedziemy tego
potrzebowac. Nawet jesli teraz powiesz: nie potrzebuje i nigdy nie bede
potrzebowac niczyjej pomocy, wcale nie znaczy, ze tak bedzie. Moze nastac ta
chwila, kiedy bedziesz chcial z kims pogadac, bedziesz oczekiwal pomocy,
chocby wirtualnej.
A tak w ogole, to w takim razie po co jestes na tej liscie??
Pozdrawiam
Morwa
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
|