Data: 2002-02-18 13:00:14
Temat: Re: do jakiego lekarza
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Eryk Kielar" <....>
moze faktycznie, po co od razu lekarz?, czemu nie psychoedukacja wlasnie?,
zreszta jedno drugiemu nie chyba przeszkadza.
> Marsel... doskonale wiesz, że nie, a jako stary grupowicz tez wiesz chyba,
Sprzeciw! nie jestem stary, przynajmniej nie tak stary... ;)
> ze jak ktoś pyta to polecamy dobre ośrodki, a rzadko kiedy konkretne
alez ja absolutnie nie wazylbym sie kwestionowac jakosci usług zadych
osrodków, mysle jednak ze jest cokolwiek nieuczciwe wskazywanie takich do
ktorych dostep jest utrudniony w jakikolwiek sposob i twierdzic przy tym ze
to jest dobre rozwiazanie w konkretnym...generalnie moze i jest, ale
niekoniecznie dla konkretnego 'przypadku' wlasnie z racji dostepnosci.
Nie chce zeby wyszło na to ze sie czepiam..(chciałem to jednak zauwazyc, tak
przyokazji, akurat na ciebie padlo, sorry) wielokrotnie podawane własnie
konkretne wskazówki, moga nie miec wartościdodatniej, bo jesli chybione,
moga zniechcecic do jakiejkolwiek innej próby...
Mam tez np. powazne watpliwosci np. co do rekomendowania PTP, broń boze nie
z powodu zastrzezen co do fachowosci, ale z racji małej dostęposci.... a to
prowadzi do dotakowych frustracji niestety zamiast pomagac. Wiedziałes o
tym, prawda?
taki detal.
no i wyszedłem jednak na czepialskiego..
Marsel
|