« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-02-20 18:24:26
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w
wiadomości news:dtcfm6$dik$1@atlantis.news.tpi.pl...
> On jest teraz tutaj na gościnnych występach i tańczy klasycznego
> kankana na linie.
> ;-)
Hmm, a ja myslałam, ze juz Baletus publike stracił;-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-02-20 18:34:49
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)> Zresztą, mnie
> tez mdli jak na świeżym śniegu, co rusz, psia kupa leży.
>
> Gosia
Tego nie unikniesz nawet u siebie w obejściu. Ja chadzam na spacery i w
lesie sarenkowe bobki też leżą na wierzchu ... i zajęcy koraliki ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-02-20 18:38:11
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Dnia Mon, 20 Feb 2006 19:16:36 +0100, Gosia Plitmik napisał(a):
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:utpnm6z2xew4$.bizr2eo1cjwo.dlg@40tude.net...
>
>> Ja nie wyobrażam sobie psa, który załatwia swoje potrzeby
>> fizjologiczne w
>> ogrodzie. Żegnajcie warzywka, żegnajcie krzewy owocowe, takoż
>> iglaczki,
>> wrzosy i inne cuda.
>
> Dlaczego?Moj pies, to suka;-)
Napisałaś w pierwszym poście : mam psa, doga...:)
>
>> Pomijając już fakt, że zupełnie nie wyobrażam sobie
>> doga i małego dziecka w duecie:(
>
> Kolejne dlaczego???Moja cora wychowywała sie od małego z Urka-Burka.Suka
> małej nie da skrzywdzic, jest opiekuncza, delikatna.Mała jezdzi na niej
> jak na koniu;-)
Bo widziałam kiedyś atakującego doga, pies był po profesjonalnym szkoleniu
ale na komendy właściciela nie zareagował. Odnoszę wrażenie, że podrażniony
dog potrafi być agresywny. Ale może ja się nie znam.
Mój syn wychował się z owczarkiem niemieckim:)
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-02-20 18:42:40
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Użytkownik "Zielka" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1fa6.00000062.43f98f58@newsgate.onet.pl...
> Wydaje mi się, że to Ty nie bardzo rozumiesz :)) Pies to przyjemność ale i
> obowiązek. Nawet gdyby rozumiał, że masz małe dziecko i jesteś leniwa ;)
to i
> tak musi się załatwić. Tak samo jest i w mieście i na wsi :))
Wybaczcie, że się wtrącę. Może i jestem złośliwa, ale jeśli dobrze rozumiem,
że wy wychodzicie z psem na spacer by "wyfajdał się" poza waszym
ogrodzeniem, to co wtedy robicie z tą kupą? Nie, no zostawiacie by
śmierdziała i wkurwiała innych ludzi, a może żeby się ktoś poślizgnął i
"umoczył", co nie? Kochani, toż to hipokryzja!!! U was czyściutko, a niech o
kupy się martwią wszyscy inni oprócz was. Z niecierpliwością czekam na
wiosnę, roztopy i słonko... Jakżeż piękny widok się nam ukaże gdy lód i
kolejne stopniałe warstwy śniegu ujawnią piękne i dorodne psie kupy, kupki i
kupeczki, które rozkładając się w słonku wydadzą niespotykany aromat.... Aż
się rozmarzyłam...bleeeee Nie wstyd wam...?
Macie własne ogródki? Wydzielić psu miejsce na sranie i zakopywać łopatą to
co z nich wyjdzie!!! Na spacery zabierać psy dla przyjemności i do obrony.
Pozdrawiam,
Akulka, co widziała jak małe dziecko buzią zaparkowało w psią kupę -
właściciel na pewno nie poczuwa się do winy. To dzieci takie głupie i
niewychowane, ze nie obejdą kupy, tylko w nie włażą.(sic!)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-02-20 18:49:27
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Użytkownik Gosia Plitmik napisał:
>> Mój znajomy tak nauczył doga, że załatwiał swe potrzeby tylko w jednym
>> miejscu ogrodu.
>
>
> Tez bym tak chciała, ale za bardzo nie wiem jak technicznie sie do tego
> zabrac
Może potrzebny jakiś płotek, żeby pies uznał, że to już
nie jego prywatny teren. No i może prosta ściężka od domu do tego
miejsca, żeby nie chodził na skróty. Jak go tam kilka razy wyprowadzisz,
może się przyzwyczai ?
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-02-20 18:51:26
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1097cfjgox6av$.q0yobzoyumhe.dlg@40tude.net...
> Napisałaś w pierwszym poście : mam psa, doga...:)
Mam psa rasy dog, który jest suka;-)))
> Bo widziałam kiedyś atakującego doga, pies był po profesjonalnym
> szkoleniu
> ale na komendy właściciela nie zareagował. Odnoszę wrażenie, że
> podrażniony
> dog potrafi być agresywny. Ale może ja się nie znam.
> Mój syn wychował się z owczarkiem niemieckim:)
Doga niemieckiego bardzo ciezko wyprowadzic z rownowagi.Fakt, jest to
zywe zwierze i zawsze nalezy zachowac czujnosc.
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-02-20 18:54:05
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:dtd2of$a49$1@inews.gazeta.pl...
> Może potrzebny jakiś płotek, żeby pies uznał, że to już
> nie jego prywatny teren. No i może prosta ściężka od domu do tego
> miejsca, żeby nie chodził na skróty. Jak go tam kilka razy
> wyprowadzisz, może się przyzwyczai ?
tak chyba własnie bede musiała zrobic.Dziekuje;-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-02-20 19:22:20
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Dnia Mon, 20 Feb 2006 19:42:40 +0100, Akulka napisał(a):
>
> Wybaczcie, że się wtrącę. Może i jestem złośliwa, ale jeśli dobrze rozumiem,
> że wy wychodzicie z psem na spacer by "wyfajdał się" poza waszym
> ogrodzeniem, to co wtedy robicie z tą kupą? Nie, no zostawiacie by
> śmierdziała i wkurwiała innych ludzi, a może żeby się ktoś poślizgnął i
> "umoczył", co nie? Kochani, toż to hipokryzja!!! >
Złośliwa to nie wiem, ale nerwowa na pewno, waż słowa zanim użyjesz ich w
publicznym miejscu. I nie obrażaj ludzi, bo sporo jest tu takich, którzy po
swoich pupilach sprzątają.
Gdybyś przeczytała post Gosi ze zrozumieniem, to może zorientowałabyś się
że mieszka teraz na wsi, gdzie zapewne jest las, łąka i mamusie z maluchami
raczej nie spacerują.
A co do psich kup - wiele miast pobiera słony podatek od właścicieli psów
i nijak nie próbuje problemu rozwiązać. Ciekawe co się dzieje z tą kasą.
Nie ma się co dziwić, skoro na moim osiedlu np kosza na śmieci nie
uświadczysz, nie mówiąc o pojemnikach na psie odchody. No i psie odchody
sie rozkładają, a opakowania po batonach i chipsach nie, to jest dopiero
widok - przynajmniej kolorowo wiosną będzie.
Lubię dzieci, ale niejednokrotnie ich rodziców miałabym ochotę podusić
gołymi rękami.
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-02-20 19:49:50
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)> Odnoszę wrażenie, że podrażniony
> dog potrafi być agresywny. Ale może ja się nie znam.
> Mój syn wychował się z owczarkiem niemieckim:)
>
> Pozdrawiam
> Marta
Każdy pies podrażniony potrafi być agresywny i z tym należy się liczyć
przy drażnieniu ...
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-02-20 19:53:36
Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)Dnia Mon, 20 Feb 2006 20:49:50 +0100, Miłka napisał(a):
>> Odnoszę wrażenie, że podrażniony
>> dog potrafi być agresywny. Ale może ja się nie znam.
>> Mój syn wychował się z owczarkiem niemieckim:)
>>
>
> Każdy pies podrażniony potrafi być agresywny i z tym należy się liczyć
> przy drażnieniu ...
>
A wytłumaczysz to np. dwulatkowi?
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |