« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-12-07 09:35:37
Temat: Re: dokądpójść?On 7 Gru, 01:43, "Dziewczynka" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Dziewczynka ... po raz kolejny zasypiająca samotnie
Takich "dziewczynek" i "chłopczyków", którzy nie potrafią dorośleć
jest coraz więcej. Ech, ludzie... Mam jedną radę: zrób dziecko. Z
kimkolwiek. Najwyższa pora dorośleć i dać ciepło maluczkiemu, zamiast
szukać ojca i kochanka w jednym.
Pozdrowienia, MU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-12-07 09:54:01
Temat: Re: dokądpójść?On 7 Gru, 01:43, "Dziewczynka" <m...@p...onet.pl> wrote:
> z domu wielodzietnego (4 dzieci), dzieciństwo jak na wsi, brak wsparcia,
> ciepła, bójki, wyzwiska, przeplatane ciepłymi gestami, pseudomiłością
Dlaczego uwazasz, ze to byla pseudomilosc?
> nie rozumiem, co znaczy, że ranię innych, bo mówię wciąż o tym, co dla mnie
> ważne, bo wymagam fizycznego bezpieczeństwa, bo chcę, chce, chcę,
Czy potrafisz sluchac, kiedy druga osoba mowi swoje CHCE ?
Nie tylko sluchac, ale i USLYSZEC ?
> BARDZO chciałabym zacząć normalnie żyć
> nie potrzebować tyle ciepła, tyle miłości, nie śnić, nie bać się
> tak normalnie, jak zwykli ludzie chyba żyją.
Wszyscy maja tak samo.
Kazdy potrzebuje ciepla, milosci, przytulenia, akceptacji.
No wlasnie, kazdy.
Zapytaj siebie, i sobie odpowiedz, czy wymagajac czegos od innych,
dajesz innym to, czego oni wymagaja, lub oczekuja, od Ciebie.
> wraz z przyjściem małej dziewczynki, pojechałam do domu rodzinnego
> powiedzieć:było mi źle, było mi bardzo źle, chcę żebyście wiedzieli, że nie
> mam do Was żalu
Jak myslisz, zrozumieli, o czym mowisz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-12-07 10:04:19
Temat: Re: dokądpójść?Flyer pisze:
> Chcesz jutro zjeść hinduskie danie? Znaczy dzisiaj, w centrum W-wy. :)
Fajny z Ciebie facet, Flyer. :)
A post Dziewczynki świetnie się komponuje z Twoim "Kochana Redakcjo" ;)
Pozdrawiam i życzę udanego obiadu u Hinudsa
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-12-07 10:19:12
Temat: Re: dokądpójść?Hanka-pseudomilosc,bo na wsi przyporzadkowuja,a nie wychowuja.Ona
nigdy nie miala dziecinstwa.A problem chyba polega na tym,ze ona
panicznie boi sie samotnosci,która czasem wiele spraw pomaga poukladac
w glowie.ojecha?am do domu rodzinnego
> > powiedzie?:by?o mi ?le, by?o mi bardzo ?le, chc? ?eby?cie wiedzieli, ?e nie
> > mam do Was ?alu
>
> Jak myslisz, zrozumieli, o czym mowisz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-12-07 10:41:57
Temat: Re: dokądpójść?medea; <ghg7ia$bst$1@nemesis.news.neostrada.pl> :
> Flyer pisze:
>
> > Chcesz jutro zjeść hinduskie danie? Znaczy dzisiaj, w centrum W-wy. :)
>
> Fajny z Ciebie facet, Flyer. :)
Znowu się po jakimś casie dowiem, że poderwałem, albo próbowałem
poderwać. ;>
> A post Dziewczynki świetnie się komponuje z Twoim "Kochana Redakcjo" ;)
Mnie się jakoś nie komponuje. Po prostu trudno się rozmawia z osobą,
która gra [nie neguję faktów zapodanych, ale cała oprawa, znaczy się
odstępy, kropki, to świadomie przemyślany zabieg skierowany na wywołanie
odpowiednich emocji w Niej/odbiorcach]. Mam wrażenie, że Ją też męczy ta
gra.
> Pozdrawiam i życzę udanego obiadu u Hinudsa
Chyba nic z tego, jak widać - btw. - Hindus jest bepiecny chociażby z
tego względu, że nie mogę tam powiedzieć - "a teraz chodź do mnie" - od
"a teraz" do "chodź do mnie" minęła by prawie godzina w
autobusie/tramwaju i spacerze na piechotę. :)
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-12-07 10:54:46
Temat: Re: dokądpójść?
"Dziewczynka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:53b2.00000042.493b1c2b@newsgate.onet.pl...
> 34 lata
> atrakcyjna, wykształcona kobieta
> kilka związków dłużnych, kilkadziesiąt pozornie nic nie znaczących
> ze strachem w tle, trudnym do opisania
dla zaspokojenia intelektulanego poszedłbym do biblioteki:
<<Stąd dwa jedyne rzeczywiste problemy neurotyka to:
jak zdobyć miłość ..... ,oraz jak uzasadnić swoje wymagania
przed samym sobą i przed innymi.>> K.O wstęp do
"Neurotyczna osobowść naszych czasów" Karen Horney
a dla uzyskania miłości trzeba ją samemu dawać innym
- trzeba pójść tam gdzie są potrzebujący i dawać im to
czego potrzebują - po jakimś czasie to co dajemy wróci
do nas zwielokrotnione - to metoda bez gwarancji - ale
życie ma to do siebie że gwarancji brak :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-12-07 10:59:50
Temat: Re: dokądpójść?Flyer-Wszyscy graja,tylko niektórzy maja wieksze luki w scenariuszu i
zapominaja np:spuscic wode.am
> Flyer
>
> --
> gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
> http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-12-07 11:16:21
Temat: Re: dokądpójść?
"MajsterBieda" <m...@w...pl> wrote in message
news:ghgag7$fq2$1@nemesis.news.neostrada.pl...
a dla uzyskania miłości trzeba ją samemu dawać innym
- trzeba pójść tam gdzie są potrzebujący i dawać im to
czego potrzebują - po jakimś czasie to co dajemy wróci
do nas zwielokrotnione - to metoda bez gwarancji - ale
życie ma to do siebie że gwarancji brak :-))
Oferujesz HIVa?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-12-07 11:22:27
Temat: Re: dokądpójść?
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:ghgbdi$d$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> "MajsterBieda" <m...@w...pl> wrote in message
> news:ghgag7$fq2$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> a dla uzyskania miłości trzeba ją samemu dawać innym
> - trzeba pójść tam gdzie są potrzebujący i dawać im to
> czego potrzebują - po jakimś czasie to co dajemy wróci
> do nas zwielokrotnione - to metoda bez gwarancji - ale
> życie ma to do siebie że gwarancji brak :-))
>
> Oferujesz HIVa?
nie koniecznie - ale gwarancji brak :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-12-07 11:27:51
Temat: Re: dokądpójść?Flyer pisze:
> Znowu się po jakimś casie dowiem, że poderwałem, albo próbowałem
> poderwać. ;>
Ej tam, mnie się spodobała ta natychmiastowa gotowość niesienia pomocy. :)
> Mnie się jakoś nie komponuje. Po prostu trudno się rozmawia z osobą,
> która gra [nie neguję faktów zapodanych, ale cała oprawa, znaczy się
> odstępy, kropki, to świadomie przemyślany zabieg skierowany na wywołanie
> odpowiednich emocji w Niej/odbiorcach]. Mam wrażenie, że Ją też męczy ta
> gra.
Muszę się wczytać w ten post Dziewczynki pod tym kątem, po na razie
tylko pobieżnie zerknęłam.
> Chyba nic z tego, jak widać - btw. - Hindus jest bepiecny chociażby z
> tego względu, że nie mogę tam powiedzieć - "a teraz chodź do mnie" - od
> "a teraz" do "chodź do mnie" minęła by prawie godzina w
> autobusie/tramwaju i spacerze na piechotę. :)
;)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |