Data: 2006-08-10 08:51:50
Temat: Re: doktor J. Krzysiak - KRAKÓW, Kopernika
Od: Mała Mi <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "lili" <l...@b...pl> napisała ...
> czy któraś z Was leczy się u doktora Krzysiaka?
Chodzi zapewne o Krzyśka (przez "e").
Ja się przez chwilę leczyłam, kiedy jeszcze mieszkałam
w Krakowie. Ładnych parę lat temu to było,
ale już wtedy on był "sława" i pacjentki się
do niego drzwiami i oknami pchały.
Do dzisiaj nie rozumiem dlaczego.
Może dlatego, że jak ognia unika badania wziernikiem
i w ogóle sadzania pacjentek na fotelu.
Jedna moja koleżanka (pacjantka w/w) swoje pierwsze
w życiu badanie ginekologiczne przeżyła ... uwaga ...
w 8 miesiącu ciąży. A na wizyty chodziła regularnie.
Mnie raz badał. Nigdy wcześniej (ani później) nie wiedziałam,
że zwykłe badanie ginekologiczne może być bolesne.
Ale może to kara była, bo się tego badania dosyć stanowczo domagałam.
Tak poza tym to w niczym mi nie pomógł.
Przyszłam z powodu bardzo nieregularnego
miesiączkowania, to mnie zapytał, czy za mąż
w najbliższym czasie chcę wyjść (???).
A skoro nie, to w czym właściwie problem.
Ja bym się zastanowiła, czy waro się tak upierać
na wizytę właśnie u niego. Szczególnie prywatną.
Pozdrawiam !
Mała Mi
|