Data: 2004-10-16 17:37:36
Temat: Re: dramat pt "jest mi przykro" akt 2 - dla ciekawych
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun:
> W istocie podejrzewam Cię raczej o pominięcie części
> tego co chciałem przekazać:
> [...]
Alez nie.
Sprzeciwiam sie jedynie Twojej tezie o ~bezwzglednej koniecznosci
ograniczania sie do tresowania wowczas gdy dziecko ~"nic nie rozumie
i nie zrozumie bez wzgledu na dowolny wysilek rodzica/opiekuna"
podjety w celu przyblizenia mu tego co sie dzieje (reakcji otoczenia).
> A z innej beczki, oczywiście podkreślałem tam UMOWNOŚĆ
> wszelkich granic wiekowych
W moim pojeciu _w przypadku czesci dzieci_ (podkreslam to)
nie ma w tej kwestii _zadnych granic wiekowych_.
> Jaka jest twoja interpretacja zachowania córki i dlaczego
> widzisz jakieś zasadnicze niezgodności z tym co piszę?
Gdybysmy ja tresowali nie reagowalaby w taki sposob - tyle.
Wiele "obcych" osob ktore spotykamy zwraca nam uwage iz
dotad nie widzialo tak radosnego i grzecznego dziecka...
a ze jest _czasem_ ~humorzasta (kaprysna) - to pewna biezaca
'cena' za rezygnacje z tresury.
W kazdym razie w kontekscie mojej corki jestem sklonny odbierac
Twoje tezy w kategoriach herezji najczystszej wody.
--
Czarek
|