Strona główna Grupy pl.rec.ogrody drzewa do miasta

Grupy

Szukaj w grupach

 

drzewa do miasta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-02 07:32:09

Temat: drzewa do miasta
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Poniewaz co jakis czas pojawiaja sie posty o sensie/bezsensie
sadzenia/wycinania niektorych gatunkow drzew w miastach podsumuje wrazenia
porannego przejazdu przez Wro po wczorajszym wietrze.
Najwiecej lezy polamanych kawalkow kasztanowcow, mimo ze wcale te drzewa
nie sa najczestszymi po drodze..
Dopiero na drugim miejscu sa topole, mimo ze jest ich zdecydowanie wiecej.
Trzecie - robinie
A dalej lipy, wierzby, deby i 1 klon.
Ciekawe, ze jakos nikt nie postuluje koniecznosci wycinania kasztanowcow ze
wzgledu na bezpieczenstwo...
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-07-02 09:58:23

Temat: Re: drzewa do miasta
Od: "JerzyN" <N...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
> Poniewaz co jakis czas pojawiaja sie posty o sensie/bezsensie
> sadzenia/wycinania niektorych gatunkow drzew w miastach podsumuje
wrazenia
> porannego przejazdu przez Wro po wczorajszym wietrze.
> Najwiecej lezy polamanych kawalkow kasztanowcow, mimo ze wcale te
drzewa
> nie sa najczestszymi po drodze..
> Dopiero na drugim miejscu sa topole, mimo ze jest ich zdecydowanie
wiecej.
> Trzecie - robinie
> A dalej lipy, wierzby, deby i 1 klon.
> Ciekawe, ze jakos nikt nie postuluje koniecznosci wycinania
kasztanowcow ze
> wzgledu na bezpieczenstwo...
> Pozdrowienia - Ewa Sz.

Mam inne spostrzeżenia:
topole
wierzby
klony
robinie
lipy
kasztanowce mało co rusza nie mówiąc o dębach.
Na to - jak i dlaczego się łamią - z pewnością wiele nakłada się
czynników.
--
Pozdrawiam, Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-07-02 10:23:13

Temat: Re: drzewa do miasta
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"JerzyN" <N...@m...pl> wrote in news:cc3bl8$mcb$1
@nemesis.news.tpi.pl:

> Mam inne spostrzeżenia:
> kasztanowce mało co rusza nie mówiąc o dębach.
> Na to - jak i dlaczego się łamią - z pewnością wiele nakłada się
> czynników.

Hmm.. moze warsawskie tak.. olowiu wiecej? :-)
Jak swojego czasu mieszkalam w strefie silnego oddzialywania wiatru
halnego to kasztanowce zawsze lamalo bardzo mocno. Ale ludzie maja do
nich sentymentalny stosunek (tez mam) i wycinanie z takiego blahego
powodu nie wchodzi w gre.. Bylam swiadkiem, jak facet sie kiedys pultal,
bo mu kasztany dudnily w dach samochodu, a na propozycje ciecia drzewa
sie rozpultal jeszcze bardziej :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wyprawa do Mirzana
czreśnie i robaki
[trawnik] plamy
problemy z azaliami
Pistia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »