Data: 2009-05-25 21:08:37
Temat: Re: dwa chomiki od dziś w domu
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R pisze:
> michał pisze:
>> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>
>>>>>>>>>>> i kurde mol, jakie afery...!
>>
>>>>>>>>>> Hehe, uwazaj zeby Ci w nocy gipsu nie obgryzly ;)
>>>>>>>>> dobra myśl! :)
>>>>>>>> Mój chomik kiedyś wylądował 4 piętra niżej. Zawiał przez rury w
>>>>>>>> WC ;)
>>>>>>> w akwalungu?
>>>>>> Przez klozet nie startował. WC było niezabudowane, uciekł rurami CO
>>>>>> ;)
>>
>>>>> wykrakałaś, w nocy spitolił z klatki.
>>>>> tylko JAK?! zamknięta była, a przecisnąć się pomiędzy drucikami....
>>>>> no nie wiem.
>>>>> na szczęście pod tornistrem się rano znalazł :)
>>
>>>> Jest jeszcze taka hipoteza, że został tam przeniesiony celowo, żeby
>>>> rodzice w duchy uwierzyli... Nie był do tornistra przywiązany?
>>
>>> no niestety, nie wykazywał ciągot edukacyjnych.
>>> a dziś w nocy spitolił drugi. na razie wygląda na to, że skutecznie.
>>
>> Ale kryyyzyyys musi u Was w domu być! =:o
>
> no się działo. szlochy, krzyki na każdą inną latorośl włażącą na
> jakąkolwiek kanapę: "bo on taaaam moooże byyyyć!" - zresztą słuszna
> koncepcja, bo znajda przed momentem wróciła do klateczki.
> żona mi relację zdała, jak to prawie że weszła pod kanapę i ujrzała tam
> chomika.
> bała sie kanapę opuścić, żeby ruchliwego potworka nie spłaszczyć, więc
> dzielnie zanurkowała całkowicie pod meblem, biorąc ją na grzbiet niby
> dziki rumak kowboja na rodeo. i udało się dorwać sierściucha.
>
> zaraz je pozabijam
Ty to masz szczęście. Mój brat hodował onegdaj pająka ptasznika. Nie
wiem, jak ten drań uciekł, ale całą bezsenną noc spędziłam przytulona
plecami z podkurczonymi nogami do mamy ;)
--
Paulinka
|