« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-05-11 09:25:51
Temat: Re: dylemat krzaczkowyUżytkownik Majka napisał:
>
> Mam wszystkie trzy. Możesz zobaczyć :
Przecudne masz te krzewy. Patrze wzdycham i zazdroszczę.
Skłaniam się w stronę obieli (ach te kwiaty).
Tak już technicznie czy na odcinku ziemi 2,5 metrowym, sadzić jedną czy
dwie.
pzdr, Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-05-11 13:18:12
Temat: Re: dylemat krzaczkowy
Użytkownik "Anna Judycka Fajok" napisał
>
> Skłaniam się w stronę obieli (ach te kwiaty).
> Tak już technicznie czy na odcinku ziemi 2,5 metrowym, sadzić jedną czy
> dwie.
Moja ma 4 lata i nie jest duża, choć rośnie. Może trafiłam taki egzemplarz.
Dwie takie jak moja spokojnie zmieściłyby się na odcinku 2,5 m, ale moim
zdaniem lepiej posadzić jedną.
Będzie robić lepsze wrażenie (soliter), a może z czasem lepiej się
rozrośnie, to nie będzie trzeba wycinać drugiej.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-05-11 13:18:13
Temat: Re: dylemat krzaczkowy>>Miejsce mam sloneczne, mysle o dwóch krzaczkach,
chcialabym je odpowiednio przycinac , zeby nie byly bardzo
wymagajace,
i zeby zdrowo rosly bez ciaglego nadzoru. Takze zeby dobrze
zniosly
zime. Która z tych roslinek spelnia te warunki kolkwicja czy
obiela?<<
Nie znam obieli. Kolokwicja podobnie jak Weigela piekna jest kiedy
kwitnie ale po tym okresie reszte roku nie jest to bardzo atrakcyjny
krzew... no wyglada lepiej od forsycji ale mimo to nie zachwyca ani
ksztaltem liscmi czy jesiennym kolorem. Jezeli jest to miejsce bardzo
eksponowane albo takie na ktore czesto patrzysz z okna to ja
posadzilbym nie dwa ale 3 rozne krzewy oferujace cos dla oka o kazdej
porze roku... jednym z nich moze byc kolokwicja ktora kwitnie pozna
wiosna obok niej moglaby byc jakas mala magnolia ktora by cieszyla oko
wczesna wiosna na przyklad star magnolia albo rozowa Jane Magnolia
http://i10.photobucket.com/albums/a123/JanuszB/janem
agn1.jpg
Trzeci krzew moglby byc Hibiscus syriacus obficie kwitnacy latem kiedy
niewiele krzewow oferuje cos pieknego, bardzo dobrze znosi przycinanie
wiec mozna poprowadzic ten krzew wedlug gustu albo jako kulisty owalny
albo w ksztalcie wielopiennego rozlozystego drzewka.
Jezeli zamiast w lecie chcialabys miec cos pieknego jesienia to
trzmielina oferuje chyba najbardziej czerwony kolor. Jezeli lubisz
patrzyc przez okno zima to witchhazel pieknie wyglada kiedy wszystko
jest "nagie" a on kwitnie zolto czy pomaranczowo nawet popruszony
sniegiem.
Oczywiscie kombinacji moze byc znacznie wiecej... krzewy z rodziny
Viburnum (kalina) sa bardzo atrakcyjne maja ladne biale kwiaty wiosna
eleganckie liscie, ozdobne jagody w lecie ( przyciagaja sporo ptaszkow)
a na jesieni liscie sie ladnie przebarwiaja Moja ulubiona Kalina to
Viburnum tomentosum Mariessi ale nie wiem czy nie bedzie ona przemarzac
w Polsce. Wiele odmian spirei oferuje zarowno kwitnienie jak i ciekawy
kolor lisci wiosna latem i jesienia i sa one bardzo malo wymagajace.
Ale oczywiscie nie to piekne co piekne ale co sie komu podoba... to sa
moje tylko opinie.
Pozdrowienia,
JanuszB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-05-11 13:38:42
Temat: Re: dylemat krzaczkowy
Użytkownik "Anna Judycka Fajok" <a...@g...pl> napisał w
wiadomości news:36930$44630190$57ce8719$4863@news.chello.pl...
> Użytkownik ewa napisał:
>
> > piękny , okazały pigwowiec?
> pigwowce też brałam pod uwagę ale bardzo dużo ich na osiedlu, a i kalinę
> koralową, też piekny krzew
Palibin...znaczy lilak Meyera. Pachnie, ładny, niewysoki.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-05-11 14:19:31
Temat: Re: dylemat krzaczkowyDnia Thu, 11 May 2006 15:18:12 +0200, Majka napisał(a):
>> Skłaniam się w stronę obieli (ach te kwiaty).
>> Tak już technicznie czy na odcinku ziemi 2,5 metrowym, sadzić jedną czy
>> dwie.
>
> Moja ma 4 lata i nie jest duża, choć rośnie. Może trafiłam taki egzemplarz.
> Dwie takie jak moja spokojnie zmieściłyby się na odcinku 2,5 m, ale moim
> zdaniem lepiej posadzić jedną.
>
Ja mam podobnie jak Majka, nie wiem czy egzemplarz trefny czy ogrodnik do
bani.
Zdecydowanie wolę kolkwicje, żylistki, jaśminowce czy wspomniane
krzewuszki.
A do Anny - moze jakąs różę krzaczastą (np ktorąś angielską) sobie posadź.
Wprawdzie wymagają okrycia na zimę ale kwitną całe lato. I pachną.
--
Pozdrawiam,
Marta
http://tabaza.sapijaszko.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-05-11 17:58:30
Temat: Re: dylemat krzaczkowy
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:wdi4bt9w7nwz$.tyqplib2fy9o.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 11 May 2006 15:18:12 +0200, Majka napisał(a):
>
>
> >> Skłaniam się w stronę obieli (ach te kwiaty).
> >> Tak już technicznie czy na odcinku ziemi 2,5 metrowym, sadzić jedną czy
> >> dwie.
> >
> > Moja ma 4 lata i nie jest duża, choć rośnie. Może trafiłam taki
egzemplarz.
>
> Ja mam podobnie jak Majka, nie wiem czy egzemplarz trefny czy ogrodnik do
> bani.
One chyba tak mają...moją mam przy kompostowniku, na super zasilonej ziemi.
Kwitnie oszałamiająco, ale po 3 czy 4 latach wciąż ma główną masę gałęzi pół
metra nad ziemią:)
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-05-11 18:42:14
Temat: Re: dylemat krzaczkowyDnia Thu, 11 May 2006 01:32:36 +0200, ewa napisał(a):
>
> żylistek miewa problemy w miejscach mocno nasłonecznionych. Przy dużych
> upałach więdnie i trzeba go podlewać. Nie ryzykowałabym więc.
U mnie nie miewa.
--
Pozdrawiam,
Marta
http://tabaza.sapijaszko.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-05-11 18:44:37
Temat: Re: dylemat krzaczkowyDnia 11 May 2006 06:18:13 -0700, j...@a...com napisał(a):
> Nie znam obieli. Kolokwicja podobnie jak Weigela piekna jest kiedy
> kwitnie ale po tym okresie reszte roku nie jest to bardzo atrakcyjny
> krzew...
Bywają odmiany krzewuszki o liściach kolorowych.
--
Pozdrawiam,
Marta
http://tabaza.sapijaszko.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-05-11 19:01:01
Temat: Re: dylemat krzaczkowy>> Bywaja odmiany krzewuszki o lisciach kolorowych.<<
Wiem mam ich kilka :-))) dwie maja ladne liscie... jedna zielone z
bialym marginesem a druga czerwonawo brazowe. Najbardziej jednak w
porze kwitnienia lubie RedPrince bo ma intensywny czerwony kolor
kwiatow ( reszta to ma rozowe) ale jakos strasznie wolno mi rosnie.
Pozdrowienia,
JanuszB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-05-11 20:09:05
Temat: Re: dylemat krzaczkowyUżytkownik Basia Kulesz napisał:
>
>>Znalazłam obiele w dwóch podgatunkach, czy one jakoś zasadniczo się
>>różnią: Exochorda racemosa i Exochorda macrantha "The Bride".
>
>
> W sprzedaży widziałam głównie tę drugą. Często też jako racemosa 'The
> Bride', ale to dokładnie to samo:)
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Doszukałam się informacji o odmianach obieli.
1. obiela mieszańcowa odm. The Bride - E. macrantha The Bride
2. obiela turkiestańska - E. korolkowi Levallee
3. obiela wielokwiatowa - E. racemosa Rehder
Zasadniczo różnią się wielkością: wys/szer 1. 150/150 cm, 2. 300/200cm,
3. 200/200cm
pzdr, Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |