Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "eTaTa" <e...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dziecko w wieku lat dwóch
Date: Wed, 6 Jul 2005 11:52:27 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 112
Message-ID: <dag98s$23s$1@inews.gazeta.pl>
References: <da8l6l$hij$1@nemesis.news.tpi.pl> <dab3h7$dhn$1@inews.gazeta.pl>
<s...@p...dotyk.net>
<daf4dt$qm5$1@inews.gazeta.pl>
<t2hxzlb4dvby.hywfd15ah2vu$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: bqv161.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1120643164 2172 83.29.89.161 (6 Jul 2005 09:46:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 6 Jul 2005 09:46:04 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-User: etata_ett
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:324454
Ukryj nagłówki
Użytkownik "elgar_mail" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
news:t2hxzlb4dvby.hywfd15ah2vu$.dlg@40tude.net...
> On Wed, 6 Jul 2005 01:23:38 +0200, eTaTa wrote in
> <news:daf4dt$qm5$1@inews.gazeta.pl>:
> [...]
> > ps. Mało_letnich? No nie. Skretyniałych.
> > Wiek, doświadczenie, niema nic do rzeczy.
>
> Może nawet... płeć?
>
> > Wg, mnie, problem nie_rozwiązywalny.
> >
> > Produkt uboczny szminkowania.
> > I chęć sposobu spauzowania_nie_przeszkadzaj.
>
> Czemu dawać kobietom monopol na bezmyślność? :)
>
> elgar
To Ty wspomniałaś o płci. :-))
Matkowanie to nie domena kobiet :-)
Jak nie muszę się szminkować, to mogę pomatkować.
U facetów są trzy ważne żyły.
Jedna na szyi, druga na udzie, trzecia.. wiadomo.
U kobiet tylko dwie.
Komu łatwiej się wykrwawić?
Może stąd, pomstowy "okres"?
:-)))
W czym ambaras?
O ile dobrze zrozumiałem życie, to facet ma być tym "dołującym",
a kobieta podnoszącą na duchu.
Podnoszenie, podnosiciela, to miłe. Jednak nieszczególnie ważne.
Wyspa Lesbos przepełniona.
Za to, podnoszenie "dołowacza" to trudna sztuka.
Po co podnosić?
Po co ma istnieć?
Jak wspomnisz, że rozwój, a co za tym idzie, przetrwanie,
to walka o byt. Ale też walka o człowieczeństwo.
Nie zazdroszczę Wam, Kobietom.
:-)))
Z jednej strony chciałoby się mieć rozwiniętą fasolkę,
z drugiej zaś, ktoś na tę 'wojnę' musi iść.
Właściwie banał.
Ten banał dręczy i męczy, tak na oko, 6mld ludzi :-))
Poszłaś na wojnę, a chcesz szparagową z masełkiem :-))
Idioten ziher.
Tak troszeczkę.
Łiliam mówił, być or not tu być.
A co by się stało, gdyby kobiety nie zabierały, miejsc "walki"?
Przypomnijmy sobie.
Po paru wojnach, wybite 'towarzystwa'.
Nie ma kto pracować.
A baby? Pomyślał, paranoik.
(Nazwisk nie podam, ustawa)
Czy naprawdę czujecie się rewelacyjnie "spełniając się" w tej harówie?
Czy moja połowica ma wyglądać jak "przemęczony wrak"?
Dla kogo?
Dlakogoizm.
Jak wygląda spełnienie?
Po facecku.
Po woomesku.
Po kobiecemu.
Wyobraź sobie, że fajnemu przystojnemu zadeklarowałaś,
aż do śmierci. Suknia w szafie wisi. Tylko ten jeden raz użyta.
Do tego ślubu.
Ślubu... przed kim?
Co ślubujesz?
A później czujesz, że to nie to?
Nieszczęście Pana "wysokiej poprzeczki".
Ale ból.
No nie przeskoczę!!!
Jasne.
Najlepiej być, rakiem.
Nie do Ciebie. Bo co ja wiem.
Tak klepie, bezzmysłowo.
Jeśli weźmiesz pod uwagę, że dureń, może wysublimować...
Pisząc to, czuję - iż właśnie - moje życie - zawisa na włosku.
Tak
Pociecha na priv.
ett
|