Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Dorota B." <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dziwne pytanie
Date: Sat, 21 Sep 2002 20:56:51 +0400
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <amife6$rj1$1@news2.tpi.pl>
References: <amgdp3$v42$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: pb196.dzialdowo.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news2.tpi.pl 1032634630 28257 213.77.141.196 (21 Sep 2002 18:57:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Sep 2002 18:57:10 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:156375
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Maciek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> zalozmy ze 5letni chlopiec widzial
> tragiczna smierc swojego 2 lata starszego brata
>
> w jaki sposob zawazy to na dalszym rozwoju tego chlopca
> czego bedzie sie lekal, w czym bedzie odbiegal od rowniesnikow,
> jak dlugo ten widok bedzie wracal do niego ?
>
> czy jako dorosly czlowiek zapomni o wszystkim
> czy wrecz przeciwnie, bedzie mial to wydazenie w pamieci na zawsze ?
>
> duzo tu pewnie zalezy od indywidualnych cech dziecka
> ale tak ogolnie co mozecie powiedziec na ten temat ?
>
>
To bardzo powazny problem- takie traumatyczne przezycie
niewatpliwie wywrze pietno na psychice dziecka/czlowieka. Piecioletnie
dziecko ma psychike delikatna i labilna, ona sie dopiero ksztaltuje, a
smierc sama w sobie jest dla dziecka w tym wieku czyms niepojetym acz
przerazajacym. Zwlaszcza gdy bedzie ono zmuszone do tak dramatycznej
konfrontacji ze smiercia. Lek, ogromny lek przede wszystkim przed smiercia,
ale tez przed utrata bliskich wogole pozostanie na dlugo, moze na zawsze.
Zachwianie poczucia bezpieczenstwa, moze miec fatalne skutki- od
wyalienowania i zamkniecia sie w sobie, poprzez agresje, az do totalnego
oslabienia poczucia wlasnej pewnosci siebie. Jesli chodzi o to jak dlugo to
zdarzenie bedzie wracac jako zywy i koszmarny obraz duzo zalezec bedzie od
postawy rodzicow- opiekunow, napewno nie zaszkodzilaby rozmowa z
psychologiem, ktory to nie tylko moglby pomoc ale takze okreslic rozmiar
szkod psychicznych powstalych u dziecka.
A czy nalezy pomoc mu zapomniec? Nie wiem. Moze wrecz odwrotnie- nalezy mu
pomoc to przezyc w swoim wlasnym trybie i psychice by nie zostalo wypalone
glebokie lecz ukryte pietno? Najlepiej nie pozostawiac dziecka samego z tym
problemem, polecam rozmowe z psychologiem, bagatelizowanie to w tej
sytuacji najciezszy grzech zaniedbania.
Pzdr. Dorota
|