A.W; <d6609o$21r$1@opal.futuro.pl> :

> Witam.
> Moje pytanie moze sie wydac wiekszosci smieszne i licze sie z tym...ale
> zaryzykuje :)
> Od jakiegos czasu mam dziwny sen...tzn.krotkie drzemki (np.przy slabym
> filmie),sni mi sie,ze spadam ze schodow...(lub schoda),jest lek...trudno
> mi to opisac ale wtedy sie wybudzam.

Zacznę od tego, że sen nie bierze się z nikąd - mz. podstawą do jego
zaistnienia jest reakcja organizmu na działanie czynnika zewnętrznego
[lub jego nagły brak] lub działanie czynnika wewnętrznego [lub jego
nagły brak] - czyli pierwsza część snu faktycznie ma miejsce - nie jest
więc snem [;)))] - druga zaś jest tylko racjonalizacją [werbalizacją]
odczucia spadania, przy czym samo "spadanie" też może być
racjonalizacją.

> Nie przywiazywalam do tego wczesniej zadnej wagi ale to juz ktorys
> raz... czy to moga byc jakies zaburzenia nerwowe?

Niby może być - z przyczyn nerwowych może być np. napady lęku [tak to
się chyba nazywa - a może "lęk napadowy"?]. Ale mogą być i inne
przyczyny - np. nagłe kopnięcie - kolega AW [chyba nie Ty sądząc po
adresie ;)] mnie poratował teorią - "zryw miokloniczny", wzrost
odczuwania dźwięków związanych z fazą snu, zmiana położenia, bezdech [w
tym ostatnim wypadku strzelam, ale tak na zdrowy rozum długi bezdech
powinien wywoływać odczucie spadania] itd.

> [...]

Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą