Strona główna Grupy pl.sci.medycyna dziwny ze mnie przypadek Re: dziwny ze mnie przypadek

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: dziwny ze mnie przypadek

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-08-03 10:45:08
Temat: Re: dziwny ze mnie przypadek
Od: STranger <p...@b...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki

W dniu 2010-05-24 18:21, STranger pisze:
> W dniu 2010-05-23 21:00, Stokrotka pisze:
>>>> Można poćwiczyć samodzielnie, także na świeżym powietszu,
>>>
>>> ...samodzielnie ćwicząc w domu nie ma się zwykle na tyle motywacji ....
>>> przerabiałem to ja i miliony osób ćwiczących.
>> Może i miliony pszerabiają ćwiczenie w domu,
>> tylko się tym nie delektują i może nie ćwiczą systematycznie,
>> ale ćwiczą wtedy, gdy to niezbędne dla organizmu.
>
> Nie znasz się :)
>
>> ____________________
>>> Byłaś kiedykolwiek na siłowni współczesnej, takiej dla kobiet i
>>> mężczyn z
>>> nowoczesnym sprzętem aerobowym, atlasami, wolnymi ciężarami?
>> Nie ale oglądałam pszez szybę.
>
> Aha, no to wiele wyjaśnia. :>
>
>> Obserwowałam też ludzi wczasie rehabilitacji z NFZtu
>> W sumie podobnie.
>
>
> Czyli oglądałaś siłownię przez szybę, ale wypowiadasz się jakbyś się na
> tym znała. I dla Ciebie siłownia to domena łysych bandziorów? LOL
> Czyli pewnie marka BMW też Ci się kojarzy tak jednoznacznie? :>
>
>
>>>>>> Nie wystarczy niewielki spacerek z ławeczką po drodze?
>>> Nie wystarczy. Bo spacerek jest za delikatnym wysiłkiem, aby był
>>> rozwojowy
>>> dla kondycji.
>>
>> On nie pisze, że rozwija kondycję,
>> on szuka zdrowia.
>
>
> Regularne ćwiczenia fizyczne zapewniają lepszą kondycję, a dobra
> kondycja to gwarancja zdrowia. No nie da się inaczej!
> Same lekarstwa nie zapewnią zdrowia, chociaz koncerny farmaceutyczne
> chiałybyby żeby ludzie w to uwierzyli... :/
>
>
>> _________________
>>>>>> a wątroba nie lubi długiego wysiłku,
>>>>> Wątroba uwielbia wysiłek, .....
>>>> Bzdura, podać literaturę (ale za tydzień)?
>>> A co Ty uważasz za długi wysiłek?
>> Nie wiem jaka jest definicja medyczna wysiłku.
>> Wiem, że wątroba nie lubi wysiłku.
>>
>>> ja miałem na myśli wysiłek typu jazda na rowerze przez 1h, albo
>>> przebieżka
>>> 5-10 km truchtem.
>> Może jeszcze 3 razy w tygodniu ?
>
> Oczywiście! :)
> Wysiłki częstsze niż 3x w tygodniu nie gwarantują każdemu odpowiedniej
> regeneracji i odpoczynku dla zmęczonych tkanek. Ale te 3x w tygodniu to
> rozsądne minimum aby wyraźnie rosła kondycja! Potrzebny jest czas. W
> końcu tkanki muszę się przebudować, porozrywane mikrowłókna mieśniowe
> zrosnąć, a tętnice i żyły pompujące krew zmienić swoją średnicę i
> czystość arterii. Serce zwiększa wydajność, bo się lekko powiększa,
> zwiększając siłę skurczów a zmniejszając tętno spoczynkowe. (stąd
> powiedzenie serce sportowca) Dzięki temu w czasie dużego stresu albo
> nagłego wysiłku koniecznego w życiu codziennym takie serce ma większe
> sznse na wyjście cało. Płuca zwiększają zdolność do wchłaniania tlenu,
> zwiększają też swoją objętość, elastyczność i ukrwienie.
> Także układ nerwowy się dostosowuje do wyzwań. Cały organizm się ulepsza
> i usprawnia poprzez trening aerobowy. Wszystko to dzięki układowi
> odpornościowemu i genialnej wręcz zdolności organizmu ludzkiego do
> adaptacji.
>
>
>> Uważam, że to szkodliwe dla wątroby, ale nie jestem medykiem.
>
> Nie trzeba być medykiem, żeby wiedzieć o rzeczach oczywistych. :)
> Gdyby ruch fizyczny był szkodliwy dla zdrowia to najbardziej
> schorowanymi ludźmi byliby ludzie wysportowani. A jest dokładnie
> odwrotnie. I nie jest to żaden paradoks, tylko związek przyczynowo
> skutkowy :)
>
>
>>> ..zostaliśmy jako ludzie stworzeni do takich wysiłków ...
>> Bzdura.
>
> Żadna tam bzdura. najprawdziwsza prawda. Patrz niżej.
>
>
>>> Nie wiem czy wiesz, ale podstawową technika polowania w czasach
>>> prehistorycznych na afrykańskich sawannach, gdzie wyewoluował człowiek,
>>> było uporczywe, ciągłe gonienie zwierzęcia, czyli bieg
>>> wytrzmałościowy na
>>> wiele, wiele km.
>> Znowu bzdura. Piszesz o człowieku podobnym do nas, z inteligencją?
>> Nawet ani małpy (jako podobne do ludzi) ,
>> ani lwy czy tygrysy (jako podbnie polujące jak opisałeś) nie polują tą
>> metodą.
>> To metoda z ___bajki___ o wilku i zającu.
>
>
> Proszę poczytaj, dokształć się w tym temacie i nie pisz takich andronów
> Stokrotko:
> http://www.eioba.pl/a84461/zwierzeta_i_ludzie
> Jest tu opisane mniej więcej to o czym mówiłem. Takie bardzo długotrwałe
> wysiłki kondycyjne są dla homo sapiens naturalne, jesteśmy do tego
> przystosowani fizjologicznie (ewolucyjnie)!
> Stąd w czasach współczesnych prawie każdy dorosły zdrowy i zmotywowany
> człowiek może się w swoim indywidualnym czasie przygotować kondycyjnie
> do przebiegnięcia maratonu bez żadnej szkody dla swojego zdrowia, a
> wręcz z ogromną korzyścią, bo zdobyta w czasie treningów kondycja i
> zdrowie utrzyma się latami. Tylko nie każdemu się chce i ludzie nie
> wierzą, że mogliby spokojnie temu podołać, bo są genetycznie do tego
> predysponowani.
>
> http://www.eioba.pl/a84461/zwierzeta_i_ludzie
> (Zwracam uwagę, że tłumacz tego artykułu angielskie słowo "to jog"
> przetłumaczył dość niefortunnie jako "dreptać".)
>
>
>
>>>>> bo to ją odtłuszcza, ale nie lubi być obciążana jedzeniem w dużej
>>>>> ilości.
>>>> Najpierw należ mieć wątrobę z tłuszczykiem,
>>>> a nie każda niedomagająca ma tłuszczyk.
>>>
>>> O rany, każda wątroba ma trochę tłuszczu i każda magazynuje zapasy. Nie
>>> piszę o chorej wątrobie, np zakażonej żółtaczką, ale o zdrowej.
>> W zdrowej nie ma prawie tłuszczu.
>> Tłuszczu zdaje się pewnie będzie najwięcej ,
>> tuż pszed marskością.
>
> Dobra, generalnie nie chodzi o ten tłuszcz, ale o to że wysiłek fizyczny
> jest dla wątroby nieszkodliwy. Szkodliwe sa toksyny jakie się spożywa z
> pożywieniem i czeste przejadanie się.
> Poza tym wątroba sama się regeneruje, to jeden z niewielu ludzkich
> organów który potrafi sam się zregenerować w tak dużym stopniu. Wziąwszy
> to pod uwagę żaden wysiłek fizyczny sam z siebie nie jest szkodliwy dla
> wątroby. A wręcz jest dobroczynny. :)
>

A to jako uzupełnienie powyższej mojej wypowiedzi:

http://wyborcza.pl/1,99149,7967915,Byc_mlodszym_o_ro
k_za_rok.html

Mamy dwie wiadomości - dobrą i złą. Dobra jest taka, że - serio - każdy
może się odmłodzić. Zła, że nie przychodzi to bez wysiłku

Moja przyszywana prababka zwykła dzwonić do mnie w najmniej spodziewanej
porze - w środku nocy lub nad ranem. - Irenko - perorowała - kiedy
zrobiłam sobie kilka dni temu wycieczkę w Tatry Bielskie (mieszkała w
Zakopanem) odkryłam, a przynajmniej wydaje mi się, że odkryłam, nową
jaskinię. Jama zaczyna się pionową studnią, sama nie chcę tam zjeżdżać
(dla niewtajemniczonych: prababcia miała na myśli zjazd po linie, a
jakże!), a moje koleżanki wszystkie już albo umarły albo nie mają ochoty
na dłuższe wycieczki. Może byś się ze mną wybrała?

Babci się nie odmawiało, tym bardziej że na co dzień była typem
samotnika, a w góry chadzała najchętniej bez towarzystwa. Takie
zaproszenie było zaszczytem. Pakowałam się, jechałam do Zakopanego i
szłam. A raczej babka szła, bo ja musiałam co raz podbiegać, żeby
wytrzymać jej tempo, mimo że byłam pół wieku młodsza. Ale to ona
poruszała się zgrabniej, lżej, sprężyściej i to ona w końcu - wstyd
przyznać - częściej zbierała pomruki uznania turystów płci męskiej.
Jakim cudem - zastanawiałam się z zazdrością i podziwem - udaje jej się
zachować młodość i nie posuwać się w latach?

Wyjaśnienie znajduję 20 lat później, w książce napisanej przez doktora
gerontologa Henry'ego Lodge'a i jednego z jego pacjentów Chrisa Crowleya
(80-latka o ciele i energii 60-latka). Książce pod znamiennym tytułem:
"Bądź młodszy za rok".

Łatwo napisać: bądź młodszy. Ale jak to się robi?

Księga przemian

Kiedy doczytacie do tego miejsca, nie będziecie już tymi samymi ludźmi,
co siadając do tej lektury. Ile czasu mogło zabrać przebrnięcie przez
tych kilka akapitów? Minutę? W tym czasie w ludzkim ciele obumiera
blisko ćwierć miliarda komórek, a ich budulec zostaje rozłożony przez
białe krwinki i ponownie wykorzystany. W tym samym czasie przybywa nam
ćwierć miliarda innych, nowych komórek. Jedne żyją dłużej, inne krócej.
Te, które tworzą skórę czy żołądek, wymieniają się co trzy, cztery dni,
komórki rogówki czy kubeczków smakowych żyją tydzień, krwinki czerwone -
dwa miesiące, a komórki włókna mięśniowego to twardziele - trwają
niezmienione przez siedem lat. Tylko komórki nerwowe i tworzące mięsień
serca w zasadzie nie odnawiają się wcale, choć i od tej reguły są wyjątki.

Jedno jest pewne: tego lata wymienicie na nowe prawie jedną trzecią
swoich ciał. Składające się na wasze organy atomy i cząsteczki są
nieustannie rozmontowywane, wymieniane, przemieszczane. Zanim doczytasz
do końca tego tekstu, bezpowrotnie stracisz blisko 300 neuronów. W tym
samym czasie przybędzie ci jednak miliard nowych komórek.

W młodym ciele stary ty

Prawda jest taka, że twoje części ciała liczą mniej wiosen niż ty sam.
Komórki wątroby mają - średnio - pięć miesięcy (niektóre z nich są
trochę starsze, inne tylko co się narodziły), jelita - zaledwie dwa,
cztery dni (można by rzec - z pewną przesadą - że do każdego posiłku
używamy nowego jelita, a w każdym razie wymieniamy go pewnie częściej
niż obrus). Kości - te są całkiem trwałe, ale i szkielet ulega niemal
całkowitej wymianie raz na dekadę. Nawet, jeśli masz kilkadziesiąt lat,
twoje ciało - średnio - jest naprawdę o wiele młodsze. Przez całe życie
w organizmie trwa gorączkowa praca - część komórek popełnia
zaprogramowane samobójstwo, krwinki białe sprzątają ich resztki i z
odzyskanego surowca budowane są nowe fragmenty tkanek.

Oba procesy - rozpadu i odnowy - zachodzą równocześnie, choć wcale nie z
identyczną wydajnością. U dzieci przeważa budowa, ale z wiekiem
pozwalamy przejąć pałeczkę rozpadowi. Pozwalamy przejąć, bo tak naprawdę
od nas w dużym stopniu zależy, jak intensywny proces odnowy będzie się
toczył w naszych ciałach i przeciwstawiał starzeniu.

Zmęczenie oddala starość

Tak jest, bez żartów. Zwykliśmy uważać, że starość sprzyja zmęczeniu (i
tak faktycznie jest), ale żeby zmęczenie oddalało starość? Choć to brzmi
niewiarygodnie, jest prawdą - zmęczenie potrafi odmładzać. Jest jednak
jeden warunek - musi to być przyzwoite, zdrowe zmęczenie, a nie znużenie
monotonią, obowiązkami czy stresem.

Powiem otwarcie: chodzi o zmęczenie mięśni. Takie, przy którym aż
czujesz ból. Mikrouszkodzenia mięśni powstające podczas ćwiczeń
wyzwalają powstawanie cytokin - białek kontrolujących stan zapalny i
zarządzających procesami wzrostu i rozpadu. Cytokina C-6 odpowiedzialna
jest za rozpad, C-10 - za naprawę i wzrost. C-10 pojawia się zawsze tam,
gdzie wcześniej występowała C-6. Na każde mikrouszkodzenie mięśnia
organizm odpowiada gorączkową akcją naprawczą.

Tak, to zabrzmi paskudnie, ale przez najbliższe kilka-, kilkadziesiąt
lat - może zawsze? - dopóki nie nauczymy się pobudzać bezwysiłkowo
wydzielania cytokiny C-10 , naszego głównego sprzymierzeńca w walce ze
starością, najlepszym sposobem utrzymania młodości będzie zdrowe
zmęczenie. Niestety, wysiłku nie da się zastąpić ani tabletką ani dietą.
Trzeba spłynąć potem.

Oczywiście przed podjęciem forsownych treningów warto zasięgnąć rady
lekarza. Ale ćwiczyć może w zasadzie każdy, sport zaleca się nawet w
rehabilitacji chorych po zawale serca!

Na dobroczynne efekty treningu nie trzeba wcale czekać kilkadziesiąt lat
(kiedy się przekonamy, że starość dopada nas wolniej). Od razu po
treningu obniża się we krwi poziom kortyzolu (hormonu stresu) i zwiększa
wydzielanie endorfin (substancji uspokajających i zmniejszających
wrażliwość na ból). Endorfiny to "wewnętrzne morfiny", naturalne
substancje wprawiające nas w błogostan, przynoszące zadowolenie,
poczucie spełnienia i euforii. Można się od nich uzależnić prawie jak od
narkotyków - w krótkim czasie nie będziecie mogli żyć bez ćwiczeń!

Zaraz , zaraz - chce się powiedzieć - ale sport nigdy nie był dla mnie
ważny. Tracić czas na bieganie w te i we w te lub pedałowanie na rowerze
zamiast oddawać się subtelnym rozważaniom umysłowym czy twórczości
artystycznej? Nie jesteśmy zwierzętami!

Bynajmniej. Z punktu widzenia teorii Darwina jesteśmy przede wszystkim
sportowcami. Odziedziczyliśmy geny myśliwych polujących w grupie, nawet,
jeśli teraz całe życie siedzimy tylko nad książkami. Mamy po naszych
przodkach takie, a nie inne ciała i jeśli chcemy, by nam długo służyły,
musimy pamiętać o ich głównych potrzebach.

Trzy razy P: pasja, przyjaźń, pieniądze

W książce Chrisa Crowleya i Henry'ego Lodge'a znaleźć można całą masę
rad, jak powinien wyglądać dobry plan treningów, które sporty dla kogo
są korzystne i na co w początkowym okresie najbardziej zwracać uwagę. To
świetny i z werwą napisany przewodnik dla rozpoczynających przygodę ze
sportem w drugiej połowie swego życia. Ale to dalece nie wszystko.
Najbardziej podziwu godne w tej książce jest holistyczne podejście do
ludzkiej natury. Rady autorów nie brzmią: biegaj, a będziesz szczęśliwy.
Albo: nie bierz do ust tłustych mięsiw, a twoje życie odmieni się nie do
poznania.

Ćwiczenia są ważne, bardzo ważne - przekonują Chris i Henry - ale
najważniejsze, by mieć pasję (tak jak moja prababka, dla której Tatry
były całym życiem) i by angażować się w związki z ludźmi, utrzymywać i
rozwijać przyjaźnie.

Nie sposób oddzielać fizycznej i emocjonalnej strony naszego życia, bo
emocje i nastroje wpływają na podstawowe reakcje chemiczne zachodzące w
naszych ciałach. Z wiekiem coraz częściej odpowiadamy "nie" na
propozycje towarzyskiej aktywności. Nie chce się. Nie musimy. Wielka
szkoda. Dlatego, że kontakty towarzyskie ratują życie, poprawiają naszą
odporność, chemię mózgów. Ulepszają to, czego jeszcze długo farmakologia
poprawić nie zdoła. Dlatego kiedykolwiek ktoś coś ci proponuje, mów
zawsze "tak" - zachęca Lodge. Mów "tak" na propozycję wieczornego
wyjścia do filharmonii i mów "tak!", kiedy szukają pomocy przy
organizacji wyścigu z jajkiem na łyżce w ustach. Mów "tak" w każdych
okolicznościach.

Kolejna ważna rada - by ocenić swój dochód i dostosować styl życia tak,
by nie wydawać więcej, niż się ma - zdaje się pochodzić trochę z innej
rzeczywistości. Wydaje się, że nie ma nic wspólnego z medycyną (no, może
pominąwszy ceny leków) czy psychologią. Niemniej, statystyki pokazują,
że - niezależnie od poziomu zamożności - ludzie, którzy mają długi,
szybciej podupadają na zdrowiu!

Już od pewnego czasu podejrzewałam, że regularny wysiłek musi przynosić
więcej pożytku, niż tylko przyrost masy mięśniowej. Książka "Bądź
młodszy za rok" dała mi mocne, naukowe argumenty. Codziennie pływam i
biegam, a kiedy moja przemiła, młodziutka instruktorka jazdy konnej
krzyknęła z dezaprobatą "Irena, co tak się garbisz jak jakaś
pięćdziesięcioletnia staruszka", mogłam odpowiedzieć z godnością: "bo
jestem pięćdziesięcioletnią staruszką" i poczuć nielichą satysfakcję na
widok jej zdumionej miny.

Więcej...
http://wyborcza.pl/1,99149,7967915,Byc_mlodszym_o_ro
k_za_rok.html?as=2&startsz=x#ixzz0vXS12kl0


--
STranger

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
03.08 Stokrotka
05.08 Eneuel Leszek Ciszewski
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Bohaterscy żołnierze amerykańscy uratowali Polaka, który tak się obżarł, że dostał zawału!!!
Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka
Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka
,,The Plot to Get RFK" (,,Spisek, by pozbyć się RFK")
Rozkaz 16-2025: 2025-06-19 Apelacja Do Wyroku Sądu Rej. w Sprawie IVRNs 295-23
Problemy lekarzy - medyków.
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem