Data: 2003-07-20 20:17:41
Temat: Re: ?? eTaTa ??
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfcmg9$ndk$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> news:bfcm1b$3e2$1@news.onet.pl...
>
> > emerytura?
>
> Szczęśliwy, --- więc pijany? [eTaTa]
>
> a jak trzeźwy, to pamięta że był pijany?
Święta racja.
Uważnie popatrz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślałem, o tym, 'co?' Gościowi, czyli wam, odpowiedzieć.
Myślę tak:
Pomroczność pijacka - znam.
Ale jakby wytłumaczyć - z logiki, takie cóś?
Budzę się nad ranem (3-4 lata temu) i mam poparzenie na dłoni.
Tak, gdzieś 2 stopnia. Trzeźwy, zasnąłem , trzeźwy wstałem - :-)))
Bez bólu!
Pytam ja się: Co, kurna?
Łapa przepalona przez pół. Bite, pięć centów.
Gdzie kurka byłem, że nie czułem?
Wiem! Od kaloryfera!!!!! Wyjaśnienie naukowe!
Ale jak się nie obudziłem?
etc.etc. Tak sobie, rozumuje. Dziś!
Trzask. Myślę (udaję), odpowiem później....
Włączam TV, bo....(właśnie rzyga pod moim oknem dzieciar)
(teraz gdy pisze, a nie wcześniej :-)))
wtedy... włączam TV - pech! - chciał czwórkę!
Monty - mówi. I co? Odgryźli mu i nie wiedział?
Mówisz, całą nogę?! I nikt nie widział? Szukajmy!
Trzaśnięcie - zbieżność - ale dokładnie, cały tak świat, się obraca.
Wywołanie i efekt!
Opisałem to, męcząc się straszliwie :-))
By tylko pokazać, jak, w sumie łatwo, jest 'to' zrozumieć?
Nie, rana - skojarzenie! Skojarzenie - to dar rany.
ett
(i do kosiarza: weź co wziąść i tak musisz - zetnij)
straszne? i głupie?
|