Data: 2003-09-17 19:48:52
Temat: Re: ech szukanie pracy...
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vicky:
> Fajniejsze? Możesz napisać czemu? :)
Wiesz, duzo sie dzieje, fajny klimat i w ogole... :)))))
> I bynajmniej nie dlatego że jestem Krakowianką :))
Nie, no jaaaasne. ;DDD
> Szukałbyś takiej która by Ci pasowała - chociażby miało
> to trwać rok? Czy przyjąłbyś inną byle tylko mieć co jeść?
Spokojnie. :)
Mialem juz tak, ze podjalem byle jaka...
Czy gdybys podjela z koniecznosci prace, ktora Ci kompletnie
nie odpowiada to czy oczekiwalabys w niej spelnienia?
Zawsze trzeba poszukiwac czegos odpowiedniego dla siebie,
zwlaszcza jesli ma sie cos niezbyt odpowiedniego. :)
Poza tym jestem szczesciarzem i modle sie czasami, aby
to szczescie mnie nie opuscilo jak idioty. ;)))
> Zakładam tu oczywiście brak zaplecza finansowego na przyszłość :)
Jasne, jasne. ;)
Czarek
|