Strona główna Grupy pl.rec.ogrody ekożywnosć

Grupy

Szukaj w grupach

 

ekożywnosć

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 156


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2007-02-21 21:22:40

Temat: Re: eko?ywnos?
Od: "Michał Misiurewicz" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

mirzan <l...@o...pl> napisał(a):

> > W Ameryce to nie zadni magnaci. Zwykli ludzie, ktorzy chca byc zdrowi.
>
> U nas też zwykli ludzie, którzy przede wszystkim chcą być najedzeni.
> Pozdrawiam.Mirzan

Ja wole byc zdrowy.

Pozdrawiam ze szitala,
Michal



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2007-02-21 21:31:51

Temat: Re: eko?ywnos?
Od: "Michał Misiurewicz" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

mirzan <l...@o...pl> napisał(a):

> Sam nie prowadzę statystyki,sytuację trochę odczuwam na swojej kieszeni.
> Przekazuję tylko to, co podają w telewizji. A parę dni, w urodziny
wielkiego
> Wodza Korei, podano dwie wiadomości, złą i dobrą.Zła,że w Korei, 30% ludzi
> ma dochód poniżej minimum biologicznego.2,5 dolara dziennie na osobę.
> Dobra,że u nas tylko 29% żyje poniżej minimum biologicznego.

Chyba nie twierdzisz, ze w Korei Polnocnej i w Polsce jest podobny glod?
W Korei tysiace ludzi mra z glodu, w Polsce chyba jednak nie.

Pozdrowienia,
Michal



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2007-02-21 21:59:42

Temat: Re: eko?ywnos?
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Chyba nie twierdzisz, ze w Korei Polnocnej i w Polsce jest podobny glod?
> W Korei tysiace ludzi mra z glodu, w Polsce chyba jednak nie.
>
> Pozdrowienia,
>      Michal


Nie twierdzę nic, przekazałem tylko telewizyjną ciekawostkę.Z głodu
u nas nie da się umrzeć, chyba dobrowolnie.
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2007-02-21 22:02:23

Temat: Re: eko?ywnos?
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ja wole byc zdrowy.
>
> Pozdrawiam ze szitala,
>      Michal

Dziwnie ten świat urządzony, aby być zdrowym trzeba być głodnym.
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2007-02-21 23:31:02

Temat: Re: eko?ywnos?
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chyba nie twierdzisz, ze w Korei Polnocnej i w Polsce jest podobny glod?
> W Korei tysiace ludzi mra z glodu, w Polsce chyba jednak nie.
>
> Pozdrowienia,
> Michal

W Polsce ludzie też mrą.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2007-02-22 02:10:01

Temat: Re: ekożywnosć
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

j...@a...com wrote:

>>Nieprawda. Nasiona GMO, pestycydy i system spryskiwania jest bardzo
>>drogi, i mimo, ze plony sa wieksze, ekologiczne jedzenie przynosi
>>wieksze zyski, bo skup jest za wieksze sumy.
>
>
> Jezeli nasiona GMO pestycydy i system spryskiwania jest bardzo drogi
> to dlaczego zywnosc (w USA) jast tak tania... jezeli ekologiczne
> jedzenie przynosi wieksze zyski to dlaczego kapitalisci uparli sie
> marnowac swoje pieniadze na pestycydy, nawozy i GMO nasiona?????

Zywnosc wyprodukowana za pomoca pestycydow i GMO przekracza (ilosciowo)
znacznie produkcje ekologiczna. Firmy takie, jak Monsanto, wydaja 30%
swoich rocznych dochodow na propagande w USA, jak rowniez w krajach
trzeciego swiata, gdzie znaczenie ilosci znacznie przekracza znaczenie
wartosci. Poziom edukacji przecietnego konsumenta w USA jest
przerazajacy w porownaniu do UE, stad tak latwo im sprzedac smieci.
Tanie smieci. Szkodliwe smieci, ale tanie i zapychajace.
Generalizujac, wiekszoac mieszkancow miast jest poinformowana na temat
zaleznoisci zdrowego jedzenia w stosunku do zdrowia, gdy wiekszosc
mieszkancow malych miasteczek i wsi zaklada wrecz, ze jedzenie
ekologicznego jedzenia zamienia mezczyzn w homoseksualistow, a
spoleczenstwo ogolnie w mieczakow. (mienczakoow)
>

W sezonie ja tez jezdze na farme zbierac truskawki, toc to
> frajda dla dzieciakow, relaks na swiezym powietrzu ale w ekologicznosc
> ich produkcji to juz "srednio wierze". Po sezonie kupuje te w
> supermarkecie.
A ja zbieram 20 litrow i zamrazam, zebym nie musiala potem kupowac
truskawek spryskiwanych roundupem raz na tydzien.

>
> A brak wiedzy... zwiazany byl z brakiem czasu i srodkow na cokolwiek
> poza produkcja zywnosci.

Brak wiedzy zwiazany byl glownie z zamordyzmem kosciola katolickiego,
ktory trzebil kazdy promyk intelektualnej nadziei przez ostatnie tysiac
lat, i nadaj usiluje kontrolowac ludzi poprzez swoja daleko siegajaca
propagande. Musze tu zaznaczyc, ze oczywiscie nie mam nic przeciwko
ludziom uprawiajacym swoja wiare, ale mam duzo przeciw propagandzie,
ktora szerzy kosciol.

> Cywilizacja jest jak kazde prawie lekarstwo... leczy choroby
hahaha ha lekarstwa lecza choroby? moze kilka procent lekarstw, ale
wiekszosc lekarstw leczy tylko symptomy choroby, a nie nia sama. No bo
jak inaczej mogly by firmy farmaceutyczne zarabiac tak straszliwe
pieniadze, gdyby ich lekarstwa uleczaly na dobre? czlowieku, obudz sie,
zyjesz w okrutnym kapitalistycznym swiecie, gdzie liczy sie tylko pieniadz.


> poziom [c]higieny zapobiega umieraniu dzieci w pologach itp itd ale ma
> tez i skutki uboczne ... zywnosc jest mniej smaczna i zdrowa powietrze
> i woda zanieczyszczone miodokwiaty w dolinie Rospudy zagrozone itp
> itd...
>
> Pozdrowienia,
>
> JanuszB
>
Wszystko zalezy od wyboru i poziomu informacji. Kazdy ma wobec siebie
samego obowiazek poinformowania sie na te tematy, doglebnie, i dopiero
potem podewziecia decyzji, jak zyc. Jesli sie chce zminimalizowac
trucizny w swoim zyciu, to mozna. Owszem, moze w ciagu roku wydasz o
tyle wiecej pieniedzy na zdrowe jedzenie, ze nie bedzie cie stac na
dwutygodniowe wakacje, tylko jednotygodniowe, albo nie bedzie cie stac
na duze prezenty na Gwiazdke. Dla mnie jest to oczywiste, co wybrac.
MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2007-02-22 02:32:04

Temat: Re: eko?ywnos?
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

j...@a...com wrote:

> Tuzin jaj normalnych - mniej niz dolara kosztuje...


Mniej niz dolara? Gdzie? bo na pewno nie w USA. Nawet nie w Costco, czy
Sam's Club. Podajesz nieprawdziwe informacje, zeby podeprzec swoj
argument. Nieladnie. W moim sklepie (QFC, SafeWay, Albertson's) normalne
jajka kosztuja przecietnie $2.09, ekologiczne przecietnie $2.89,
freerange przecietnie $3.09, a ja kupuje u mojego sasiada farmera za $2.50.


z naklejka
> "organic" kosztuje dolarow cztery... toc to 400 procent.

Gdzie? moze w eksluzywnym sklepie na Manhattanie, ale napewno nie w
wiekszosci kraju.

"New
> improved" "Organic" to czesto sposob na sprzedawanie tego samego
> towaru za czterokrotna cene.

Owszem. Dlatego trzeba byc poinformowanym.

Jak kazda dostawa bedzie musiala byc
> sprawdzana laboratoryjnie i u producenta i u sprzedawcy... posiadac
> certyfikaty itp itd...

Alez tak juz dawno jest. Wszyscy posiadaja certyfikaty - nikt od ciebie
nie skupi bez papierow.

to cena bedzie jeszcze wyzsza... latwiej
> podrabiac organiczne jajka anizeli "jasia wedrowniczka" czy markowe
> dzinsy i nie trzeba nawet sprzedawac tego taniej...

Nie osmieszaj sie - kazde laboratorium sprawdzi, ile jest zawartosci
hormonow, antybiotykow i pestycydow w kazdym jajku. Myslisz, ze
konkurujace ze soba firmy ekologiczne nie nasylaja na siebie
inspektorow? Wiem to z wlasnego doswiadczenia - bycie ekologicznym
farmerem w USA to ciagla rzeka papieroww, inspekcji, edukacji, itd., jak
rowniez konkurujacych farm, ktore tylko sie trzesa, zeby naslac na
ciebie inspektora, bo wtedy ich rynek sie automatychnie ]zwieksza o
twoich klientow.

> Jak Magdalena chce kupowac truskawki organiczne pielone "starym
> traktorem" zadymione spalinami i placic za to extra to ja tam wole
> jesc takie same tansze bez naklejki "organic".

nie osmieszaj sie takim poziomem dyskusji - albo rozmawiamy o powaznych
zagadnieniach, albo znizasz sie do poziomu obrazania mnie, bo nie
potrafisz przytoczyc prawdziwego argumentu, a to mnie zupelnie nie
interesuje.

> Jedyny pewny sposob na organiczne/ekologiczne jedzenie to uprawa
> tkiego we wlasnym ogrodzie...

Naprawde? a miliony ludzi w CYWILIZOWANYM swiecie kupujacy od milionow
farmerow na rynkach farmerskich, czy atestowane jedzenie w sklepach,
itd, itp. to ktos sobie wymyslil? Czy ty naprawde sadzisz, ze nikt tego
nie sprawdza i ta cala produkcja jest tylko na slowo czy czyjes
widzimisie? Czlowieku, poczytaj sobie o rzeczywistosci. To, ze jedna
firma w Niemczech zostala zlapana, potwierdza tylko to, ze system
inspekcji dziala i nikt nie jest bezkarny.

no ale wiara czyni cuda... "placebo"
> efekt czyni ludzi zdrowszymi tez.
>
> Pozdrowienia,
>
> JanuszB
>

Szkoda, ze ciagle zanizasz poziom dyskusji obrazajac mnie takimi
bzdurami, jak powyzsze zdanie. Albo zmien swoj stosunek do mnie jako do
wspoldyskutanta, i zaloz, ze jestem na tym samym poziomie, albo nie
odpowiadaj wogole. Nie mam zamiaru dyskutowac na poziomie pierwszej
klasy. Jezeli mozesz sie podeprzec inteligentnym argumentem, prosze
bardzo, mozemy kontynuowac dyskusje.
Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2007-02-22 06:33:57

Temat: Re: ekożywnosć
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Musze tu zaznaczyc, ze oczywiscie nie mam nic przeciwko
> ludziom uprawiajacym swoja wiare

Czy mogłabyś w skrócie wyjaśnić, jak odbywa się ekologiczna uprawa warzyw?
Czym się nawozi, jeśli w pobliżu nie ma skąd kupić obornika?
Cym się zwalcza szkodniki? O rzodkiewce trzeba zapomnieć, jeśli nasiona nie są
zaprawione.Kapustę zjedzą gąsienice, bób mszyce,z selerów i buraczków zostają
same berety, jesli nie zniszczy się nornic.
Zastanawiam się też nad truskawkami-grzyby na truskawkach są bardziej
szkodliwe niż resztki środkow grzybobójczych, czy są zmodyfikowane i dlatego
odporne?
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2007-02-22 07:35:22

Temat: Re: ekożywnosć
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:2b34.00000039.45dd3954@newsgate.onet.pl mirzan
<l...@o...pl> napisał(a):

> Zastanawiam się też nad truskawkami-grzyby na truskawkach
> są bardziej szkodliwe niż resztki środkow grzybobójczych, czy są
> zmodyfikowane i dlatego odporne?
>
Hejka. Poruszyłeś Mirku bardzo ważne zagadnienie mykotoksyn. Gdyby
używać argumentów tak jak Magdalena możnaby napisać, że niepryskane
przeciwko chorobom rośliny (owoce) są trujące, bo zawierają rakotwórcze
mykotosyny.
Pozdrawiam komplikująco Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2007-02-22 07:52:43

Temat: Re: ekożywnosć
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


>    Hejka. Poruszyłeś Mirku bardzo ważne zagadnienie mykotoksyn. Gdyby
> używać argumentów tak jak Magdalena możnaby napisać, że niepryskane
> przeciwko chorobom rośliny (owoce) są trujące, bo zawierają rakotwórcze
> mykotosyny.
>                    Pozdrawiam komplikująco Ja...cki

Ano są trujące.Wystarczy,że na owocu jest plama chorobowa, a grzybnia
jest wewnątrz owocu głęboko.Niepryskane trujące, pryskane toksyczne.
Dlatego sprzedaje się z tej samej grządki ekologowi jako niepryskane,
a zwykłemu ludziowi , jako piękne, zdrowe.
A ja wolę kwiatki i trawię wszystko,i takie i takie i jestem raz
zakonserwowany, raz odtruty.
Pozdrawiam uniwersalnie.Mirzan


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"Duzy" namiot w ogrodzie-porada
Kwitnie Barwinek
Jakie warzywa warto uprawiać w przydomowym ogródku.
test
Rozmaryn - odszczepki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »