« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-07-31 18:35:48
Temat: Re: elektryka: falownik, stabilizator?...>>na elektrownię to mnie niestać ;-))).
eeee....
na okna elektrochromowe, pompę ciepła, kolektory, baterie słoneczne, filtry
wody, windę, odkurzacz centralny etc. itp. to Kolegę stać a na agregat
prądotwórzy już nie ??
No chyba, że zapotrzebowanie mocy jest trzy- czterocyfrowe (w kW). No to
szacunek
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-08-01 11:50:43
Temat: Re: : elektryka: falownik, stabilizator?...On Jul 30, 6:38 pm, Grzegorz Brycki <g...@o...pl> wrote:
> Witam,
>
> W sumie nie wiem dokładnie jak to się nazywa ani czy jest masowo
> produkowane, ale liczę na Waszą pomoc. Szukam urządzenia, które
> montowałoby się tuż za przyłączem prądu do domu (czy też tuż za głownyi
> bezpiecznikami?), które usuwałoby wszystkie przepięcia, regulowało
> napięcie tak by było równe idealnie 230V, tworzyło ustabilizowaną
> sinusoidę (falownik?) - czyli coś co sprawiałoby, że prąd w domu jest po
> prostu lepszej jakości i bezpieczniejszy dla wszystkich urządzeń
> elektrycznych w domu.
Jesli chcesz zrobic dobrze lodowke, to po prostu nie otwieraj drzwi
dluzej niz konieczne.
Jesli szukasz szybkiej metody na zmarnowanie pieniedzy, moge
Ci dac numer konta ;)
Pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-08-03 09:41:22
Temat: Re: elektryka: falownik, stabilizator?...Jacek pisze:
>>> na elektrownię to mnie niestać ;-))).
>
> eeee....
> na okna elektrochromowe, pompę ciepła, kolektory, baterie słoneczne,
> filtry wody, windę, odkurzacz centralny etc. itp. to Kolegę stać a na
> agregat prądotwórzy już nie ??
:-) Mnie to zaintrygowało jedno: głównym podtekstem połowy wypowiedzi na
tym forum jest "gościa na to stać". No a jeśli mnie stać na 3 razy
więcej, bo ten dom buduję dla rodziców, żeby mieli wygodę na starość bo
na to zasłużyli, a sam mam 3 inne domy z tym że bez takich bajerów i
pare samochodów i większość czasu spędzam mimo wszystko w ciągu całego
roku na podróżach i robieniu zdjęć dla siebie samego i dla przyjemności,
to przepraszam Was bardzo - co z tego? Mam, i tyle.
A może jestem po prostu ciekawy i chcę znaleźć odpowiedzi na niektóre
intrygujące każdego otwartego na świat człowieka pytania :).
Jakkolwiek by nie było:
- to są ciekawe pytania, nie na wszystko was stać, mnie też mimo
wszystko nie, ale mimo to warto zadawać pytania bo są ciekawe z puntku
widzenia samej technologii :), możliwości. Dla większośći z Was to jak
czytanie o F1 albo Lamborgini. Co w tym złego :))
--
Pozdrawiam,
Grzegorz Brycki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-08-03 10:53:36
Temat: Re: [#5]: elektryka: falownik, stabilizator?...> Witam,
>
> W sumie nie wiem dokładnie jak to się nazywa ani czy jest masowo
> produkowane, ale liczę na Waszą pomoc. Szukam urządzenia, które
> montowałoby się tuż za przyłączem prądu do domu (czy też tuż za głownyi
> bezpiecznikami?), które usuwałoby wszystkie przepięcia, regulowało
> napięcie tak by było równe idealnie 230V, tworzyło ustabilizowaną
> sinusoidę (falownik?) - czyli coś co sprawiałoby, że prąd w domu jest po
> prostu lepszej jakości i bezpieczniejszy dla wszystkich urządzeń
> elektrycznych w domu.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Grzegorz Brycki
Piszesz że masz kasę na ten cel. Zrobię to dla Ciebie za kasę. O nic się nie
będziesz musiał martwić. Pisz na k...@o...pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-08-03 17:12:44
Temat: Re: elektryka: falownik, stabilizator?...
Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g6q5ej$4qm$5@news.onet.pl...
> W sumie nie wiem dokładnie jak to się nazywa ani czy jest masowo
> produkowane, ale liczę na Waszą pomoc. Szukam urządzenia, które
> montowałoby się tuż za przyłączem prądu do domu (czy też tuż za głownyi
> bezpiecznikami?), które usuwałoby wszystkie przepięcia, regulowało
Zainteresuj się UPS true online
Mozesz znalezc takie o sporej mocy np na allegro. Wystarczy kupić taki
powiedzmy 10kVA bez akumulatorów, akumulatory mozesz zastąpić jakimiś
tanimi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-08-03 20:52:52
Temat: Re: elektryka: falownik, stabilizator?...Odpowiem tak:
mam znajomego, który handuje winami m.in. organizując degustacje i jeżdżąc
po domach klientów.
Kiedyś był u klienta, któremu zaprezentował ileś tam rodzajów wina w cenach
od dwadzieścia-parę do stu złotych za butelkę. Kient ów był niezadowolony,
grymasił, że jakieś "jabole" mu sie proponuje i że ma nazajutrz zameldować
się z "porządnym" winem.
Nazajutrz sprzedawca podjechał z dokładnie tym samym zestawem win, co
poprzednio i zaprezentował je z jedynie taką różnicą, że wszystkie ceny
pomnożył x 3.
I co? Klient kupił na pniu kilka skrzynek i pochwalił, że teraz to porządne
wina są a nie bełty.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |